"Stan wojenny? To była zdrada narodu!" - rozmowa z Wiesławem Wojtasem, byłym działaczem Solidarności w Stalowej Woli.
Wiesław Wojtas, były działacz Solidarności w Stalowej Woli. Fot. Jacek Rodecki
Co robił 13 grudnia 1981 roku Wiesław Wojtas? Jaki miał przebieg stan wojenny w Stalowej Woli? Kto odegrał kluczową rolę w mieście? Czy lokalny Kościół wspierał Solidarność? Czy była realna groźba interwencji wojsk radzieckich w Polsce? Czy edukacja historyczna młodzieży w zakresie wiedzy na temat stanu wojennego w Stalowej Woli jest wystarczająca? Gdyby współcześnie wybuchł stan wojenny, to młodzi ludzie wyszliby żeby protestować? Jak z perspektywy czasu ocenia Wiesław Wojtas rolę Solidarności? Na te oraz inne pytania odpowie gość studia portalu Stalowka.NET!
"Rakiety Patriot to wynalazek Polaka, chciał nam to udostępnić, ale jak zwykle nie wyszło, przez tych z bliskiego wschodu, "
````````````````````````````````````
Czy pan wie o czym mowi? Pan buja w oblokach, czy calkiem swiadomie klamie?
"Mogliśmy rozwijać się jak Chińczycy, tam za sprzeniewierzenie wspólnego majątku dostaje się czapę, za korupcyjny złoty zegarek 14 lat odsiadki."
```````````````````````````````````
Najczesciej dostaja ci, ktorzy weszli w jakis konflikt z wszechobecna wladza partyjna...
P.S. Porownywanie ogromnych i pozbawionych wplywow religi Chin z mala, ultrakatolicka Polska nie ma zadnego sensu. To zupelnie inna mentalnosc i zupelnie inne podejscie do rzeczywistosci...
Rosjanie do Polski nie musieli (w r. 1981) "wchodzic" bo wowczas na terenie Polski przebywalo okolo (nikt nie zna dokladnej liczby) 40 - 50 tysiecy radzieckich zolnierzy...
Pan Wojtas juz w 1989 roku w czasie kiedy powstawala 3 RP. ( czyli PRL bis ),
DOGADAL SIE Z DYR. KAPUSTA uwczesnym dyr HSW. Mial zamowienia do swojego zakladu na produkscje ( kiedy szkola przyzakladowa nie miala pracy.
Mial w swoim warsztacie kilka tokarek i frezarek ( skad mogl to miec , byl zwyklym obywatelem ) , zadajcie sobie pytanie skad mial kase na to. Odpowiedz brzmi on, jak wiekszosc styropianowcow DOGadali SIE Z KOMUCHAMI. Potem mogl byc "dobrym panem " dla zwyklych roboli , wywalonych z pracy , kiedy spolka kolesi pana Wojtasa , sprzedala polskie zaklady za grosze. Tak to solidaruchy sprzedali Polske i dogadali sie z komuchami
Mimo dość dużych rozmiarów ataków na gościa portalu, chcę przedstawić go jako człowieka odważnego. Pomogł wielu prześladowanym, zwalnianym z hsw ludziom przyjmując ich do swojego zakładu pracy. W tym czasie owi nieszczęśnicy nie mogli liczyć absolutnie na bratnia dłoń innych b. dzialaczy a piastujących funkcje dyrektorów. Dlatego też oddajmy Mu sprawiedliwość, dobrze, że miał ten zakład pracy bo tam spokojnie mogli pracować zwolnieni pracownicy. Panie Wiesławie dobre uczynki idą za panem przed oblicze Najwyższego. Głowa do góry!
Poniedziałek, 27 listopada 2017 r. godz. 18:13 ~zainteresowany historią
Panie Wojtas niedawno przeczytałem książkę Petera Schweizera "Victory czyli zwycięstwo". Autor opisuje w niej konkretne przykłady jak CIA, Mossad i niemiecki wywiad BND finansowo i logistycznie wspierały działalność "Solidarności" w latach 80-tych. W tym świetle Pana organizacja jawi się nie tylko jako ruch społeczny, ale element tzw. covert action - pozainformacyjnych operacji wywiadu (w przypadku "Solidarności" opisanej w tej książce - operacji CIA, Mossadu i BND). Siłą rzeczy po lekturze książki "Victory czyli zwycięstwo" rodzi się pytanie: na ile "Solidarność" była ruchem autonomicznym, a na ile sterowanym przez zagraniczne służby specjalne? I czy po 1989 roku nie było tak, że gdy ludzie "Solidarności" doszli do władzy, to okazało się, że CIA, Mossad i BND nie wspierały "Solidarności" bezinteresownie? Bo w dobrych wujków z Zachodu to nawet dzieci w stalowowolskich przedszkolach nie wierzą. Czy aby nie było tak: klient (CIA, Mossad, BND) płacił przez całe lata 80-te, to w 90-tych klient zaczął wymagać? Bo likwidacja praktycznie całego polskiego przemysłu i zrobienie z Polski gospodarczej neokolonii Zachodu rękoma m.in. partii postsolidarnościowych jest pewną poszlaką, że mogło tak właśnie być. Dlatego Pan i Pana koledzy z "Solidarności" niech hamują z tym patosem i kreowaniem się na kombatantów, bo wiele wskazuje na to, że nie do końca tak było i jest jak Panowie z "Solidarności" i IPN nam wmawiacie.
Poniedziałek, 27 listopada 2017 r. godz. 10:47 ~adaho
w kwietniu 1989 jako mlody chlopak zaczynajacy prace w hsw zastrajkowalem potem byl sierpien tegoz roku 20 tys ludzi hsw sprzeciwilo sie systemowi wysunieto postulaty jednym z nich bylo przywrocenie do pracy pana Wojciecha Wojasa i innych dzialaczy hutniczej solidarnosci do pracy .od 20 lat mieszkam poza granicami kraju wpadl mi kilka lat temu artykul ze stalowowolskiej gazety byl tam wywiad z bizmesmenem i szanowanym ieszkancem Stalowej Woli panem Wojasem ktory przekonywal jako wlasciciel i pracodawca ze zwiazki w zakladach pracy nie powinny miec miejsca wstyd mi panie Wojas ze dalem sie panu oglupic w kwietniu 1989 pamieta pan jak nas milicja wyprowadzala z narzedziowni i z hsw po trzech dniach brak mi slow a dzis to jest bohater tamtych czasow
Poniedziałek, 27 listopada 2017 r. godz. 09:23 ~mieszkaniec
Panie Wojtas a nie jest zdradą narodu to co w tej chwili robi ta niby solidarność? Gdzie byli jak strajkowali lekarze, nauczyciele i inni? Wchodzili w d..pę kaczyńskiemu i rydzykowi. Kto zyskał na obaleniu "komuny" szary pracownik czy wy wielcy działacze. Zawsze twierdziliście że robiliście to dla idei a teraz wyciągacie ręce po odszkodowania za walkę z komuną. Proszę poinformować ludzi ile już wydarliście odszkodowań od państwa. Ile pan wziął ile pana brat ile Krupka. Czy jest to prawda że są to kwoty po kilkaset tysięcy czy nie? Czy jest to prawdą że walczycie o odszkodowania dla waszych ludzi którzy już dawno nie żyją?
Poniedziałek, 27 listopada 2017 r. godz. 09:05 ~aaa
Cały problem w tym, że oceniamy stan wojenny poprzez pryzmat tego co wiemy teraz, a nie tego co wiedzieliśmy wtedy, bo jeżeli nie było realnego zagrożenia interwencją, to po co to wszystko było?? Syndrom H[cenzura]. włączył się jaruzelskiemu??ja go tam nie bronię, ale nie do końca rozumiem logikę myślenia wszystkich co mówią o jakiejś "zdradzie narodu"...
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 21:35 ~kinki
Panie Wojtas : cala ta solidarnosc to zdrada narodu , plynne bezbolesne przejscie do nowego systemu dla komuchow a sa jeszcze tacy co mowia I wierza w te bzdury o nazwie solidarnosc ,
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 20:08 ~@Moher49
Internetowa prasa podziemna donosi, że Ziemia jest płaska, a żeby mogła powstać koreańska bomba atomowa, to ludzie tam od dziesięcioleci żrą trawę. Ogarnij się, bo głupoty wypisujesz.
Kiedys slowo Solidarnosc to bylo cos z teraz to na tej nazwie kilku cwaniakow wymyslilo sposob na zycie i oplywanie w luksusach. O kogo chodzi to Pan wie. W normalnych demokracjach to tacy jak Duda Sniadek i inni pracuja w zakladach na zwyklych stanowiskach a po pracy prowadza zwiazek.Tu jest nienormalnie kilka podpisow i juz jest zwiazek i juz jakis cwaniak okresla sie przewodniczacym i doi kase i zyje ja czerwony ksiaze. To jest zwykla banda pod szyldem Solidarnosc.
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 17:09 ~Moher49
Trochę o obronności. Jestem dumny, że mój zakład produkuje to co produkuje i można tym Polskę przez kilka sekund bronić. To jest dobra broń dla szczepu tatamajaja w afrykańskim buszu, w globalnej rozgrywce ani ta nasza broń, ani nasze sojusze na nic się zdadzą. Tyle razy zostaliśmy wikiszkowani przez zachodnich sojuszników i jeszcze się do nich pchamy. Rakiety Patriot to wynalazek Polaka, chciał nam to udostępnić, ale jak zwykle nie wyszło, przez tych z bliskiego wschodu, teraz za jedną baterię, która ma bronić amerykańskich żołnierzy na terenie Polski my mamy płacić bajońskie sumy. To wszystko na nic, bo szczypani przez Antoniego Rosjanie te rakietki nam zniszczą, nawet nie zdążą wystartować a płacić trzeba. Polsce potrzebna jest milionowa armia, broń jądrowa i żadne sojusze, żadne uległości. Kim Dzong Un może, Polska też może. Jak donosi podziemna internetowa prasa, bombę jądrową dla Pakistanu projektowała Politechnika Warszawska i WAT. Jak się chce to się da zrobić.
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 16:16 ~Moher49
Po stanie wojennym miliony aktywnych Polaków zmuszono do emigracji, zostali kapusie, obojętni, strachliwi i tacy co im wszystko jedno.
Zdrada została ukartowana przy okrągłym stole, przy znacznym udziale konfidentów Solidarności. Mogliśmy rozwijać się jak Chińczycy, tam za sprzeniewierzenie wspólnego majątku dostaje się czapę, za korupcyjny złoty zegarek 14 lat odsiadki. W Polsce obowiązuje miłosierdzie i przebaczenie dla przestępców. No to kradną ile popadnie. Andrzej Gwiazda był w tamtych czasach w USA z prośbą o wsparcie - nie możemy wam pomóc bo Polacy ze swoją inteligencją, pracowitością spowodują kryzys światowy - powiedzieli. Dlatego też systematycznie trzeba Polakom dawać kredyty, aby pracowali na odsetki i marzenia o niepodległości nie przychodziły im do głowy. Mamy ogromne zasoby wód geotermalnych, rudy tytanu droższe niż całe światowe złoto. Możemy żyć jak pączki w maśle, ale światowa finansjera do tego nie dopuści. Polski rząd to se może, nic nie może. Sprawy obronności to temat na książkę.
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 16:03 ~Taki jeden
Panie Wojtas : zdrada narodu ,bylo jego oszukanie przez dzialaczy Solidarnosci.Naiwnosc zwyklych roboli, oczekujacych poprawy swojego bytu, wykorzystana zostala przez jego rzekomych obroncow.
Redakcji przypominam , ze jednym z postulatow zmian bylo zniesienie cenzury.
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 15:53 ~Walesa
Powinien stanac przed sadem za zdrade narodu i wyprzedarz narodowego majatku
Dobroczynca k...
Nastepny zbawiciel p.... glupoty
Ma szczescie ze Ruscy nie weszli do Polski bo by go powiesili za Ja...Ja
Nie w... ludzi pokazujac takch bochaterow
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 14:16 ~Taki jeden
Panie Wojtas : zdrada narodu bylo nie spelnienie jego oczekiwan .Mial byc socjalizm bez wypaczen i mialo byc lepsze zycie zwyklych roboli, abstrachujac od naiwnosci tych oczekiwan.Naiwnosci roboli ,nie znajacych prawdziwych zamiarow ich rzekomych obroncow.
Niedziela, 26 listopada 2017 r. godz. 13:33 ~aldona
Panie Wiesławie, uważnie wysłuchałam wywiadu. Dwie wątpliwości, po pierwsze to Rosjanie nie musieli wchodzić do Polski oni wzdłuż granicy Zachodniej stacjonowali i to w liczbie ok. 80 tys. żołnierzy. Nie byliby obojętni nasi sąsiedzi Czesi czy Niemcy. Przyszliby jak burza. Czesi za "Zaolzie" i SIERPIEŃ 1968r. Niemcy za układ w Poczdamie i otrzymanie Ziem Zachodnich. Ale to są tylko moje spostrzeżenia. Czy nie uważa Pan, że aktualna sytuacja w kraju przypomina coraz bardziej czasy PRL-u, powrót do nich? Czasy z ktorymi pan walczył, był internowany organizowal strajki, był po prostu legendą "S". Czy w takim razie nie żal Panu tamtego czasu, że nadaremnie Pan to wszystko robił? Co do współczesności, to powiem, jest Pan Człowiekiem Szlachetnym, Uczciwym umiejący się podzielić swoją majętnością z biednym co niestety nie często się zdarza. Jest Pan w moim odczuciu bardzo pozytywną postacią, to nic, że już historyczną. Czapki z głów!
solidarnosciowy walesa i jego rzady wysprzedaly majatek narodowy za grosze poto zeby teraz byc niewolnikiem we wlasnym kraju i tyrac w aluminiowych obozach za marne grosze!
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.