"Rowerzyści muszą zadbać o swoje bezpieczeństwo" - rozmowa z Andrzejem Walczyną, oficerem prasowym Komendanta Powiatowego Policji w Stalowej Woli.
Andrzej Walczyna, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Stalowej Woli. Fot. Jacek Rodecki
Czy rowerzyści w Stalowej Woli jeżdżą bezpiecznie? Jakie są najczęstsze przyczyny wypadków z udziałem rowerzystów? Czy cykliści mogą poruszać się po chodnikach? Czy kaski rowerowe są potrzebne? Jak Andrzej Walczyna ocenia ścieżki rowerowe w mieście? Co należałoby zmienić? Jakie są podstawowe zasady bezpieczeństwa, o których powinni pamiętać wszyscy rowerzyści? O tym wszystkim w rozmowie z gościem studia portalu Stalowka.NET!
W ciągu ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Energetyków a w szczególności przy wjeździe do bazy Policji są zbyt wysokie krawężniki do wjazdu na ścieżkę rowerową od lat, od kiedy powstała ta ścieżka. Proponuję aby zrobiła z tym porządek ekipa remontowa, która wykonywała ścieżki rowerowe na terenie HSW. Tam są zjazdy i wjazdy na ścieżki, jakie powinny być tj. wzorcowe.
Słowa uznania dla tej ekipy.
Nie mogę się również doczekać jako kierowca na załatanie asfaltem pogłębiającego się "rowu" przy wjeździe na "duży" parking od ul. Hutniczej, na lewo z uliczki prowadzącej do MOSIR .
Za pozytywną reakcję dziękuję.
A kiedy kolo szkoły nr 4, będzie bezpieczniej, kiedy będzie ustawiony spiacy policjant, bo to co wyprawiają tam kierowcy woła o pomstę do nieba. W tym miejscu jest 40 km/h, a kierowcy jada znacznie szybciej i to naprzeciw szkoły.
A kiedy łaskawie policja zainteresuje się mijaniem na włos przez kierowców rowerzystów oraz zacznie znakować rowery ludziom. A co z pieszymi wałęsającymi się po ścieżkach rowerowych?
Od czasu do czasu zwykły policjant w stopniu (bez stopnia)- może być uczeń szkoły policyjnej na praktyce. Będzie obserwował przejścia dla pieszych i poruszanie się po nich rowerzystów ( co jest zabronione) . Nie musi pisać mandatów.Niepotrzebna mu broń , nawet pałka jest zbędna. Wystarczy mu porządny gwizdek i radiotelefon. Łamiący przepisy będą zmuszani do łagodnego wysłuchiwania wykładu o łamaniu przepisów i szkoleni jak mają prawidłowo się poruszać. Czyli przeprowadzać rower przez przejście dla pieszych. Wchodzący na pasy bez ostrzeżenia również - szkolenie. Wstyd wynikający z takiego szkolenia i przyglądającej się temu grupki gapiów - wystarczy za 100 mandatów.
Ale to jest zbyt proste - więc nie zostanie zastosowane. Lepiej kazać ubrać wszystkich w hełmy najlepiej stalowe z demobilu po LWP. Przepis o nie zatrzymywaniu się rowerzystów przy przejazdach dla rowerów przy pasach dla pieszych ( nie dotyczy skrzyżowań ze światłami) jest wyjątkowo niebezpieczny. Ten co to wymyślił winien być oskarżony o świadome narażanie ludzi na śmierć. I narażanie kierowców samochodów na nieumyślne spowodowanie śmierci rowerzysty. Lub winien być skazany na dożywocie za bezmyślność - ale w KK za zidiocenie - nie ma sankcji karnej.
A co nasza kochana Policja, będzie robić, jak obywatele sami zadbają o swoje bezpieczeństwo. Jak wiadomo punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ja proponuję patrole na rowerach.
Poniedziałek, 22 maja 2017 r. godz. 06:14 ~Rowerowy rowerek
30lat rowerem bez kasku i włos mi z glowy nie spadl wiec dla mnie kask za 100zł to poroniony pomysl wiadomo motorem gdzie w porownaniu do roweru predkosci sa o wiele wiele wieksze to kask jest wskazany ale na rower kask to tylko wyciaganie kasy z naszej kieszeni no nie biore pod uwage malutkich dzieci bo one powinny miec kask koniec kropka ;)
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.