| | Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej! Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa Encyklopedia miasta Stalowa Wola Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego Twoje konto | | | | | | |  Zasłyszane... | | | | | | | |
| Wiadomości lokalne / Kultura
| | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 12:32 /Anna Tomczyk/ | Uczeń twórcy COP podał receptę na rozwój Stalowej Woli
 Profesor Marian Drozdowski wygłosił wykład na temat przyszłości idei COP w Stalowej Woli.
Fot. Anna Tomczyk
|
Profesor Marian Drozdowski, członek Instytutu Historii PAN, wybitny znawca historii gospodarczej Polski przedwojennej, biograf i uczeń Eugeniusza Kwiatkowskiego, był gościem wczorajszych uroczystości 75 rocznicy powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego. Podczas swojego krótkiego, ale rzeczowego wykładu mówił o tym, czym powinno kierować się środowisko i władze Stalowej Woli, aby miasto mogło rozwijać się i zminimalizować problem bezrobocia.
Profesor rozpoczął swój wykład od refleksji na temat ogólnej sytuacji w kraju. Zdaniem Drozdowskiego za problemy Polski odpowiedzialny jest "upadek kultury politycznej". Przypomniał, że twórca idei COP Eugeniusz Kwiatkowski był otwarty na współpracę z ludźmi o różnych przekonaniach politycznych.
- "Dziś wiele energii traci się na walkę między sobą zamiast na rozwiązywanie problemów. Trzeba pamiętać, że jeśli nie uda nam się rozładować napięć politycznych, nie uzyskamy sukcesu gospodarczego" - mówił profesor. - "Jeśli tego nie zrozumiemy, będziemy kierować się emocjami i grą polityczną nic z naszej gospodarki nie będzie" - ostrzegał.
Jako receptę na trudną sytuację gospodarczą w kraju prof. Drozdowski podał rozładowanie napięć z Rosją i wejście na szeroki rynek rosyjski. Zdaniem ucznia Kwiatkowskiego, konieczne jest też opracowanie idei, którą zaakceptują i będą z nią utożsamiać się młodzi ludzie. Jej celem ma być rozwój miejsc pracy i odbudowa wielu gałęzi przemysłu oraz gospodarki, które zostały w naszym kraju zniszczone.
MODERNIZACJA SZKOLNICTWA I POSZERZENIE GRANIC
Wiele czasu profesor poświęcił Stalowej Woli i rozwojowi naszego miasta. Według prof. Drozdowskiego, konieczne jest zaangażowanie HSW w program modernizacji Polskiej Armii na lata 2013 - 2020, stworzenie klastra, który otworzy drogę po dodatkowe środki unijne, modernizacja szkolnictwa średniego i wyższego w mieście oraz poszerzenie granic Stalowej Woli.
- "Wielkim wyzwaniem dla Kwiatkowskiego był problem terenów przemysłowych i jest to też problem Stalowej Woli, ponieważ znaczna część tego miasta to las, którego nie można zniszczyć. Dlatego konieczne jest połączenie z miastem sąsiednich gmin i rozszerzenie granic Stalowej Woli, aby zdobyć tereny na nowe inwestycje i budownictwo mieszkaniowe. Tego uczy nas Kwiatkowski" - podkreślał prof. Drozdowski.
Prelegent zaznaczył też, że nie można skupiać się wyłącznie na jednym typie produkcji i w planach rozwoju należy pamiętać również m.in. o rolnictwie i pszczelarstwie. Zdaniem profesora, bardzo ważnym warunkiem rozwoju Stalowej Woli jest reorganizacja szkolnictwa średniego i wyższego. - "Trzeba rozwinąć program filii Politechniki Rzeszowskiej z myślą o przyszłych potrzebach miasta i zaktywizować szkolnictwo zawodowe. Konieczna jest też modernizacja programu filii KUL z myślą o potrzebach miasta, a nie produkcji bezrobotnych. To także myśl Kwiatkowskiego" - zauważył prof. Drozdowski.
Biograf twórcy COP, przypomniał, że w momencie powstawania Stalowej Woli profesor Uniwersytetu Lwowskiego Franciszek Bujak, a zarazem delegat polskiego rządu w Londynie, planował tu budowę wyższej uczelni.
STALOWA WOLA "KOŁEM ZAMACHOWYM" POLSKI
- "Moim marzeniem jest żebyśmy umieli sobie wzajemnie wybaczyć i wspólnie realizować program rozwoju Stalowej Woli poprzez klaster, działania ponad podziałami politycznymi oraz kompetentnych ludzi" - powiedział na zakończenie prof. Drozdowski.
Obecny na wykładzie i uroczystościach w budynku wystawy Muzeum Regionalnego "COP dla przyszłości", prezydent Andrzej Szlęzak, podziękował profesorowi za wystąpienie i wyraził nadzieję, że prof. Drozdowski będzie częstym gościem w Stalowej Woli.
- "Mam nadzieję, że Stalowa Wola będzie miastem, które w sposób znaczący wpisze się w nowy program nawiązujący do tradycji i myśli, które legły u podstaw powstania COP. Chcemy korzystać z ogromnej wiedzy i doświadczenia prof. Drozdowskiego. To dobry duch i przewodnik naszych poczynań w Stalowej Woli" - mówił prezydent. - "Mam nadzieję, że Stalowa Wola będzie kołem zamachowym wypchnięcia Polski na nową wizję rozwoju gospodarczego" - dodał.
Zobacz więcej:
- Kulturalne wspomnienie 75 rocznicy powstania COP z Wyrostkiem
- Po co prezydent wybiera się do Rosji?
- Co oferują studentom uczelnie w Stalowej Woli?
- Prezydent chce poszerzyć granice miasta
| | |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 1 października 2012 r. godz. 14:24
~Aminokwas  | ""Dziś wiele energii traci się na walkę między sobą zamiast na rozwiązywanie problemów"" ------------------- Należało też dopowiedzieć dlaczego tak jest. Dlaczego interes polityczny nie idzie w parze z interesem ekonomicznym. Dlaczego jedna grupa wpływów ekonomicznych blokuje drugą. Co jest ceną rozszerzenia interesów z rynkami wschodnimi. Kto decyduje o wejściu i jakich produktów na Wschodnie rynki. To znacznie lepiej przybliżyłoby odpowiedz "dlaczego tak" "dlaczego nie". Wypowiedzi że potrzeba rozwoju szkolnictwa kadry produkcyjnej i projektanckiej, rozszerzenia gamy produkcji i zdobywania wschodnich rynków zbytu jest wypowiedzią akademicką. Za czasów COP wiedziano "dlaczego tak" wiedziano też jak. Im się udało czy nam uda się też? |
 0 0 | Poniedziałek, 1 października 2012 r. godz. 11:21
~... | Ma mądry człowiek rację - mnóstwo pary idzie przez "polytyków" w gwizdek. A dawno już za wielką wodą padło słynne "Po pierwsze gospodarka, durnie!" |
00 | Poniedziałek, 1 października 2012 r. godz. 11:14
~S.P. | Wystarczy popatrzeć na Rzeszów, żeby znaleźć receptę: kilka DOBRYCH uczelni, porządne nowoczesne kino, wielka galeria handlowa, teatr, parę fastfoodów i przyciąganie nie tylko firm z branży przemysłowej. Co w tej chwili zatrzyma w Stalowej młodego człowieka? Tu nie ma uczelni, nie pracy, nie ma porządmego kina, ba nawet głupiego McDonalda nie ma (zobaczcie jakie tłumy studentów siedzą w rzeszowskich MacDonaldach). Inwestuje sie tu miliony w KUL, który jest jedną wielką fabryką bezrobotnych. Rzeszów ma WSIZ, Politechnikę i Uniwersytet, a my mamy WSE i KUL. I dlaczego tu nie ma uczelni informatycznej? Dostałem propozycję od trzech dużych ogólnopolskich firm informatycznych utworzenia w Stalowej Woli zespołu programistów. I nie znalazł się ani jeden programista, który miałby jakiekolwiek doświadczenie. No to jak to miasto ma się rozwijać, skoro ktoś z zewnątrz chce tu inwestować, a nie ma tu zaplecza w postaci kadr?
Dalej: strefa ekonomiczna. Dobrze, że jest, firmy tu inwestują, ale z pozycji rynku pracy oceniane są jako obozy pracy. Zapieprz na akord, złe warunki sanitarne, niskie pensje, duża rotacja. Zero systemów motywacyjnych, brak poszanowania pracownika, no bo przecież nie po to się sprowadziło do Strefy, żeby wydawać pieniądze, prawda?
Dalej: komunikacja. Na rozmowę z klientem do Warszawy jadę 4 godziny. W dwie strony to 8 samej jazdy, a jeszcze spotkanie, korki w Warszawie i jakiś obiad i cały dzień mija. A mamy tu pod nosem lotnisko, które służy do zabaw i rozrywek amatorom. A mieliśmy tu mieć dwie drogi ekspresowe, o które trzeba walczyć jak pies, dzień i noc. Autobus do Warszawy jedzie 5 i pół godziny, pociąg 6. A kolega ze Śląska dojeżdża w 3. I tak dalej i tak dalej. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 22:34
~IZYDOR | Brawo panie prezydencie, że zaprasza pan mądrych ludzi do Stalowej Woli, bo po takim Korwinie został wielki niesmak i czkawka się odbija! I nienajlepsze zdanie! |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 22:08
~orio | anliza profesora co do wschodu nierealna. zaden rzadzacy kacap nie dopusci do tego by Polska sie swobodnie rozwijac(patrz; lupki i cena gazu w polsce najwyzsza w unii. duze grupy polakow ktore jada do rosji, juz tam zostaja na zawsze(w ziemii). trzeba zadbac najpierw o ludzi typu jozef bak- premierowicz, aby zaznaly smaku wiezienia. powoli do tego dojdziemy ,wtedy wszystko sie zmieni |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 21:50
~jazdazklechami | w stalowej zamiast fabryk wystarczy wybudować kosciół a będą się cieszyć i płacić na watykańców amen. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 20:00
~ozakiek | Pominięto w wykładzie potrzebę zorganizowania referendum i odwołania prezydenta. Obywatele, mieszkańcy, do dzieła. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 17:35
~odpowiadam | Kaczyńskiego :) |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 15:40
~bezrobotny | do kopa: a co my zagranicznym rynkom ammy do zaiferowania oprocz taniej siły roboczej? |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 15:34
~kopa | @bezrobotny
Jakie patrzenie w przyszłość ? Świat się nie zmienia i tym bardziej prawa jakim się rządzi gospodarka. Trzeba się po prostu brać za to, co jest potrzebne i robić to taniej/lepiej.
Rząd nie patrzy w przeszłość, bo wie, że nigdy nie będzie w stanie powtórzyć sukcesów sprzed wojny.
Widziałeś może w ciągu ostatnich 20 lat inwestycję rządową, która dałaby kilka tysięcy miejsc pracy ? Oni nawet nie potrafią wybudować bloków socjalnych, a wtedy dla Huty wybudowano całe miasto z drogami, kanalizacją, wodą i elektrycznością.
Gdyby to samo miał powiedzieć lider rządzącej partii politycznej, zapewne brzmiałoby to mniej więcej tak : "musimy odrzucić wrogość ... którą kierujecie w naszą stronę ! Trzeba skończyć z kłótniami ... musimy zrobić tak, jak my chcemy ! Należy się otworzyć na zagraniczne rynki ... sprzedać wszystko, a bezrobotnych wysłać za granicę !" |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 14:21
~bezrobotny | Do Ewa. ty chyba dużo wczoraj wypiłaś... |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 14:05
~ewa | bezrobotny - Ty chyba nie zrozumiałeś tego co czytałeś. Tu nei chodzi o chwalenie tego czym był COP tylko mówienie o tym czy może być i co należy zrobić, aby powstała, ożyła idea COPu, która może ocalić naszą lokalną krajową gospodarkę. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 14:03
~ewa | reiker, nie wiem czy zauważyłeś, ale mowa tu także o rozwijaniu przemysłu, szkolnictwa wyższego i poszerzeniu granic żeby pozyskać nowe tereny inwestycyjne - czytaj nowe miejsca pracy oraz - budownictwo mieszkaniowe. Więc o co Ci chodzi? Zresztą młodzi i nie tylko młodzi wyjeżdżają ze wszystkich miast w Polsce w mniejszym lub większym stopniu, nie tylko ze Stalowej woli. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 14:02
~bezrobotny | Przestańmy żyć historią, przeszłością. Weźmy się za teraźniejszość. Co mi po wykładzie o COP-ie skoro w tym mieście znalezienie pracy na umowę o etat powyżej najniższej krajowej graniczy z cudem???? |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 13:51
~reiker | Wszystko ładnie, pięknie, tylko młodzi wyjeżdżają z tego miasta. Jedyne co kiedyś będzie miało tu swoją przyszłość to Uniwersytety Trzeciego Wieku, krematorium i hospicja. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 13:43
~ehh | Jakie szczęście, że mamy Szlęzaka. Nie wyobrażam sobie Siembidy, który organizuje takie spotkanie i rzeczowo rozmawia z prof. Drozdowskim. |
00 | Niedziela, 30 września 2012 r. godz. 13:40
~rst | Jako receptę na trudną sytuację gospodarczą w kraju prof. Drozdowski podał rozładowanie napięć z Rosją i wejście na szeroki rynek rosyjski - no to nasz prezio akurat się tam wybiera :p |
00 |
| | | | |
|
|
