| Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej! Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa Encyklopedia miasta Stalowa Wola Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego Twoje konto | | | | | Zasłyszane... | | | | | | Wiadomości lokalne / News
| Piątek, 10 października 2014 r. godz. 10:34 /Anna Tomczyk-Anioł/ | Stalowowolanin biegnie przez chilijską pustynię
Trzech Polaków w tym pochodzący ze Stalowej Woli Andrzej Gondek (po prawej), biegnie przez chilijską pustynię Atacama. Fot. Wybiegaj Marzenia
| Pochodzący ze Stalowej Woli Andrzej Gondek od niedzieli biegnie przez chilijską pustynię Atacama. To już trzecia pustynia świata, którą w biegu pokonuje stalowowolanin w tym roku. Po czwartym etapie ultramaratonu zajmuje 17 miejsce.
Na starcie ultramaratonu w Atacamie stanęło 165 zawodników z 36 krajów świata, w tym trzech Polaków. Trasa licząca łącznie niespełna 260 km, podzielona została na sześć etapów i przebiega na wysokości 2400-3400 m n.p.m. To zróżnicowany teren - maratończycy muszą zmierzyć się z piaskiem, kamieniami, skałami, górami, a także rzekami, polami z wodą oraz błotem po kostki w temperaturze ok. 25-30 stopni i pełnym słońcu. Metę wyznaczono w San Pedro de Atacama.
Po pierwszym, 36,2 km etapie pochodzący ze Stalowej Woli Andrzej Gondek zajmował wysokie szóste miejsce, choć miał szanse na pierwszą trójkę. Jego notowania spadły po 25 km kiedy naszego zawodnika dopadł kryzys. Pozostała dwójka Polaków po pierwszym dniu biegu zajmowała 35 i 91 miejsce.
Drugi etap liczył 44,8 km. Pierwsze 10 km zawodnicy musieli pokonać rzeką. Później biegli po skałach, górach i wydmach w temperaturze ponad 35 stopni Celsjusza. Gondek dobiegł na metę jako 13. Jego towarzysze na 24 i 86 miejscu. O tym, że nie był to łatwy odcinek może świadczyć fakt, że w trakcie biegu z trasy ściągniętych zostało przez służby medyczne lub zrezygnowało kilkunastu zawodników. Jeszcze trudniejszy okazał się trzeci dzień ultramaratonu przez wydmy, kamienie i pola pokryte skorupą solną, które zapadały się pod ciężarem zawodników w temperaturze przekraczającej już 40 stopni Celsjusza. Po 40 km w tak trudnych warunkach pochodzący ze Stalowej Woli maratończyk dobiegł na metę jako szósty. Pozostali członkowie polskiej ekipy zajęli 26 i 78 miejsce.
Ostatnie wieści z ultramaratonu odnoszą się do czwartego etapu. To 45 km przez mordercze solne pola Atacamy. Tego dnia z dalszej części zawodów odpadło siedmiu zawodników. Nie było wśród nich naszych dzielnych Polaków, którzy ukończyli bieg wciąż na wysokich pozycjach. Gondek ukończył etap jako 17 zawodnik, a jego koledzy zajęli 25 i 71 miejsce. Kolejny, piąty etap to najdłuższy odcinek tego maratonu liczący 78 km.
Andrzej Gondek przed wyjazdem do Chile w jednym z wywiadów zdradził, że przez Atacamę będzie biegł w tych samych butach, które miał na sobie biegnąc przez pustynię Jordanii i Gobi. Maratończyk ze Stalowej Woli przypomina, że Polacy biegnąc przez chilijską pustynię chcą pomagać. Podobnie jak w poprzednim biegu zachęcają do wpłacania pieniędzy poprzez fundację Wybiegaj Marzenia, na rzecz Blanki - wcześniaka urodzonego w 25 tygodniu ciąży. Dziewczynka wymaga opieki medycznej. Potrzebne jest 25 tys. zł. Do pełnej kwoty brakuje jeszcze kilku tysięcy złotych.
Po przebiegnięciu pustyni w Chile na ultramaratończyków czeka w tym roku jeszcze jedno wyzwanie. 1-11 listopada będą biegać po zimowej pustyni świata Antarktydzie.
Zobacz więcej: - Twardziele wymiękają, a nasz maratończyk stoi na podium biegu przez pustynię Gobi - Maratończyk ze Stalowej Woli zajął 12 miejsce na jordańskiej pustyni
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy
| | | |
|
|