Poniedziałek, 12 maja 2014 r. godz. 10:31 /Magdalena Rodecka/
Juwenaliowy Kabareton czyli humor nie zna granic!
Niezwykle miłym akcentem było prowadzenie imprezy przez pochodzącą ze Stalowej Woli Martę Saciuk - Sędzielarz, artystkę kabaretową, członkinię kabaretu "Kwartet Okazjonalny". Fot. Jacek Rodecki
"Juwenaliowy Kabareton" w Stalowej Woli zakończył trwające przez trzy dni święto żaków. Po raz pierwszy miało ono wymiar międzypokoleniowy, co oznacza, że bawili się zarówno młodsi jak i starsi.
Organizatorzy przedsięwzięcia tegoroczne juwenalia oprócz międzypokoleniowych, nazwali i to wcale nie żartobliwie "eksperymentalnymi". Bo jak jednocześnie zorganizować wspólną zabawę dla dwudziestolatków - studentów uczelni wyższych ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku? Okazuje się, że można chociaż większym zaangażowaniem, przynajmniej przez pierwsze dwa dni wykazywali się słuchacze UTW i stowarzyszenia "Uniwersyteckie Srebrne Lata". Za to sobotni koncert "happysad" przeszedł chyba najśmielsze oczekiwania organizatorów. Grupa ze świętokrzyskiego wykonująca muzykę na pograniczu rocka i popu porwała do wspólnej zabawy tłumy.
Niedzielny "kabareton" też można zaliczyć do udanych. O tym, że "śmiech dobry na wszystko" sprawdził się także w wymiarze "Juwenaliów międzypokoleniowych". Tu nie było już żadnych "wiekowych" barier. Na scenie zaprezentowało się pięć kabaretów, spośród których aż cztery to laureaci "PAKI", największego w Polsce przeglądu kabaretów.
ZE STALOWEJ WOLI I Z POCZUCIEM HUMORU!
Niezwykle miłym akcentem było prowadzenie imprezy przez pochodzącą ze Stalowej Woli Martę Saciuk - Sędzielarz, artystkę kabaretową, członkinię kabaretu "Kwartet Okazjonalny". - "Ostatni raz gościłam w Stalowej Woli jakieś 40 kilo mniej. Uwielbiam to miasto!" - mówiła artystka.
Swoje pierwsze kroki stawiała w naszym mieście w spektaklu "Popylone pienia Rozhulantyny" do słów Witkacego z muzyką Mirosława Kępy. Jest absolwentką średniej Szkoły Muzycznej II stopnia w klasie śpiewu i Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Śpiewa sopranem lirico-spinto. Grała postać Mamy w serialu kabaretowym "Rodzina Trendych" emitowanym w TVP2 w 2008 roku. Prywatnie jest żoną Artura Sędzielarza, z którym współprowadziła "Juwenaliowy Kabareton", a z którym współtworzą kabaret "Kwartet Okazjonalny".
W 2005 roku podczas "Dni Stalowej Woli" wzięła udział w "Sprawie dla reportera" z udziałem Elżbiety Jaworowicz, gdzie obok niej wystąpili także: Omar Sangare, Maciej Zakościelny, Konrad Mastyło oraz Marysia i Paweł Steczkowscy.
Pewniak, czyli po raz 15 to samo. Ograne w tv, itp. Za te pieniądze można zaryzykować i poznać coś, co być może trafi już wkrótce do I ligi. Zresztą dla zainteresowanych naprawdę kabaretem, to nie były nieznani wykonawcy. Poza tym program kabaretonu był znany od dawna i można było sprawdzić tu i tam, co prezentują.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.