Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 19:07 /Jarosław Jarecki/ | Spłonął dom w Bojanowie. Straty liczone są w setkach tysięcy
Po przybyciu na miejsce strażacy zastali cały dom w płomieniach. Nowo wybudowany budynek był już opuszczony przez właścicieli. Fot. Jacek Rodecki
| We wtorek, 8 stycznia 2013 r. około godz. 17:00 w jednym z domów mieszkalnych na ulicy Kolbuszowskiej w Bojanowie doszło do pożaru domu.
Na stanowisko kierowania straży pożarnej w Stalowej Woli wpłynęło zgłoszenie o pożarze domu mieszkalnego w miejscowości Bojanów.
Na miejsce udało się sześć zastępów straży pożarnej, w tym wysokościowa drabina oraz cysterna. Akcją straży pożarnej dowodził kapitan Mariusz Sabat. Miejsce zabezpieczali policjanci z posterunku policji w Bojanowie.
Po przybyciu na miejsce strażacy zastali cały dom w płomieniach. Nowo wybudowany budynek był już opuszczony przez właścicieli. Kiedy sytuacja została opanowana próbowano ustalić źródło pożaru. Strażacy przeszukiwali zadymione pomieszczenia. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im powietrze w butlach. Na miejsce został zadysponowany dodatkowy samochód, który dowiózł butle z powietrzem.
Zagrożony pożarem był również drewniany budynek stojący po sąsiedzku. Sytuacja została opanowana. Strażakom utrudniały w gaszeniu pożaru druty będące pod napięciem przechodzące metr od domu.
Prawdopodobną przyczyną pożaru był kominek, w którym paliło się drewno. Przypuszcza się, że pożar mógł być spowodowany również niewłaściwie zaprojektowanym kominem.
Strażacy podpięli się do hydrantów. Kiedy okazało się, że po podłączeniu ciśnienie wody jest za słabe na miejsce została zadysponowana cysterna z 25 tysiącami litrów wody.
- "W mieszkaniu spaleniu uległo poddasze mieszkalne, zaś dolna część lokalu uległa spaleniu i zalaniu przez wodę, którą gaszony był pożar. Żeby dostać się do źródła pożaru musieliśmy ściągnąć także część dachówki" - powiedział w rozmowie z Stalowka.NET dowodzący akcją kapitan Mariusz Sabat.
Spaleniu uległ nowo wybudowany dom. Zewnętrzne ściany budynku były murowane, zaś środkowa konstrukcja, zarówno ściany jak i strop były wykonana z drewna, co sprzyjało rozprzestrzenianiu się ognia. 71-letnia właścicielka wstępnie straty oszacowała na 250 tysięcy złotych.
Na miejscu byłą roztrzęsiona właścicielka domu. Kobieta nagle źle się poczuła. Wezwano pogotowie. Jak się dowiedzieli reporterzy Stalowka.NET kobieta z mężem "na stare lata" postanowili osiedlić się koło Stalowej Woli. Wybudowali dom w Bojanowie, do którego rozpoczęli przeprowadzkę ze Świnoujścia. W pożarze stracili majątek całego życia.
W akcji wzięli udział strażacy z OSP Bojanów oraz Stany.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 10 stycznia 2013 r. godz. 12:09 ~Ciekawski | Ciekawe czy mieli ubezpieczenie... |
00 | Czwartek, 10 stycznia 2013 r. godz. 07:34 ~Michu | Faktycznie kiepsko było z tym cisnieniem w hydrancie. Czego sie spodziewac jak nawet z kranu w Bojanowie woda leci kiepsko. A co do proboszcza tej parafii to raczej bym nie poruszał tematu bo śmierdzi. |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 23:42 ~keks | Przykre. Biedni Państwo. Ogromny kopniak od losu.. no ale cóż począć. |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 18:28 ~jasio | Ciśnienie w hydrantach za słabe, .... ktoś powinien lekko się już bać. Nie, nie niech śpi spokojnie, toż to Polska właśnie !!!!!. Prawda panie władco. |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 15:40 ~BJN | prędziej się możecie spodziewać że ten dom się sam odbuduje niż ten ksiądz cokolwiek da!.... |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 15:19 ~leon | byłem widziałem było tam nie ciekawie
i masz rację proboszcz z Spi powinien dać coś kasy którą doji od ludzi |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 12:52 ~aaaaa | ksiądz ze Spi powinien ich wesprzec dorobkiem z kolędy albo oddac składki co ubiera od ludzi. |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 10:48 ~bojanówka | Bardzo przykra informacja. Tyle trudu włożone w wybudowanie domu zmarnowane w kilka godzin.
Niestety drewniane domy wiążą się z podwyższonym ryzykiem pożaru. Nie zapominajmy o kontrolach kominiarskich i konserwacjach instalacji elektrycznej. Kosztowne ale uchronić może przed tragedią |
00 | Środa, 9 stycznia 2013 r. godz. 07:44 ~sdg | the roof, the roof, the roof is on fire, we don't need a water, let the motherf**ker burn! |
00 | Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 22:40 ~fr | cysterna ma 25 tys litrów, a zacząło się palić przed 16 |
00 | Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 21:51 ~reh | Straszna tragedia dla tych ludzi ,,, przeprowadzić się ze świnoujścia w nasze strony , wybudowac dom i go stracić . Mam kominek z wkładem , i wiem , do jakiej temperatury nagrzewa się szyba czołowa .Może nie zachowali ostroznosci ?...ale nie zmienia to faktu , że los ich doswiadczył bardzo okrutnie |
00 | Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 20:12 ~Miost0wy | A w Stalowej na Niezlomnych w tym czasie spalil sie czlowiek... |
00 | Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 19:49 ~deny | Ogrzewanie kominkiem jest niebezpieczne ponieważ od szyby żarodopornej po nagrzaniu w odległości metra nie da się wysiedzieć a jeśli jest coś łatwopalnego blisko to może dojść do podobnego przypadku jak wyżej |
00 | Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 19:21 ~gumis | przyszowa nie było |
00 | Wtorek, 8 stycznia 2013 r. godz. 19:17 ~o21p | jaka szkoda. Ledwo wybudowac dom zeby go stracic... |
00 | |