Wiadomości lokalne / Imprezy w mieście
| Poniedziałek, 3 grudnia 2012 r. godz. 22:08 /MDK/ | MDK: kabaret Ani Mru Mru
W niedzielę, 20 stycznia 2013 roku w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury wystąpi kabaret "Ani Mru Mru" w nowym programie "Nuda. Rutyna. Odcinanie kuponów". Start o godzinie 18:00.
Historia kabaretu ANI MRU-MRU nie jest długa, bo kabaret nie jest aż taki stary. Powstał tak naprawdę we wrześniu 1999 roku. Za datę powstania przyjmuje się datę pierwszej próby, na której byli obecni wszyscy ówcześni wykonawcy: Joanna Kolibska, Grzegorz Tatara, Maciej Wojnarowski i Marcin Wójcik - pomysłodawca i założyciel. Niedługo potem do składu dołączył pianista Janusz Bronkiewicz i praca nad pierwszym programem zaczęła iść pełną parą. Wartym dodania wydaje się fakt, iż za sprawą dopingujących całemu przedsięwzięciu znajomym Agnieszce i Rafałowi (chyba jeszcze wtedy oboje nie nazywali się Turscy) na dwóch lub trzech próbach pojawił się niejaki Michał Wójcik, anonsowany jako człowiek, który mógłby się nadawać. Niestety zrezygnował, tłumacząc się brakiem czasu, całe szczęście nie wszyscy w to uwierzyli, co miało swoje konsekwencje nieco później.
Premiera pierwszego programu odbyła się 1 grudnia 1999 roku w kawiarni artystycznej lubelskiego klubu HADES, klubu który jako jedyne miejsce w Lublinie wierząc w ANI MRU-MRU udostępnił miejsce na próby i występy. Pierwszy program zagrany został 6 razy, i był za każdym razem ciepło przyjmowany przez publiczność, jednak pod względem artystycznym (patrząc z perspektywy czasu) pozostawiał wiele do życzenia. I kto wie jak dalej potoczyłyby się losy kabaretu gdyby nie otwarcie w styczniu 2000 roku staromiejskiej WINIARNI "U DYSZONA".
To właśnie tam 15 stycznia 2000 roku miał miejsce pierwszy WIECZÓR Z KABARETEM do którego zaproszono Marcina Wójcika i Joannę Kolibską.
Po całkiem udanych dwóch wieczorach kabaretowych, Marcin przypomniał sobie o Michale Wójciku i zaproponował mu udział w trzecim, w charakterze mima, wierząc że znajdzie on odrobinę czasu. Propozycja została przyjęta, a pół godziny po występie, po szczerej rozmowie zapadła decyzja o zmianie składu ANI MRU-MRU. W zespole zostali Joanna Kolibska, Marcin Wójcik i pianista Janusz Bronkiewicz a skład uzupełnił wspomniany Michał Wójcik.
Na eliminacje do PAKI 2000 nie pojechali, bo program był niedopracowany, a Marcin wyjechał do Włoch na... narty. Jednak pracowali nad nowym programem, a dodatkowo cała trójka (oprócz Janusza) występowała cały czas jako TRIO DYSZONA.
Premiera programu "Nic ciekaweeegooo" 1 czerwca 2000 roku była ostatnim występem dla pianisty, który z powodów personalnych musiał opuścić kabaret. ANI MRU-MRU zyskało za to prawdziwego dźwiękowca!!! Waldemar Wilkołek, bo o nim mowa szybko stał się człowiekiem "do wszystkiego" i swoistą podporą moralną grupy.
Regularne występy "U DYSZONA" dawały możliwość ogrywania skeczy, ale i zaistnienia przed dość wymagającą publicznością. Zaowocowało to zaproszeniami do udziału w lubelskich kabaretonach, gdzie mieli zaszczyt zagrać przed FORMACJĄ CHATELET, JURKAMI czy KABARETEM MORALNEGO NIEPOKOJU.
Wreszcie w grudniu 2000 roku przyszedł czas na zaistnienie na ogólnopolskiej scenie kabaretowej i pojechali na III Ogólnopolski Festiwal Kabaretów Studenckich "WYJŚCIE Z CIENIA" do Gdańska. Tam zostali zauważeni i docenieni, o czym można przekonać się przeglądając nagrody. A potem pojawiły się występy w całej Polsce, PAKA 2001, MULATKA, LIDZBARSKIE BIESIADY HUMORU I SATYRY, aż wreszcie zakończyli bardzo udany rok w Gdańsku na IV edycji "WYJŚCIA Z CIENIA". I właśnie po powrocie z tego festiwalu, w grudniu 2001 roku ANI MRU-MRU po raz kolejny zmieniło skład. Kabaret, ze względów znanych tylko zainteresowanym stronom, opuściła Joanna Kolibska (pozdrawiamy). Kabaret ANI MRU-MRU bierze udział we wszystkich festiwalach i przeglądach oraz występuje wszędzie tam gdzie zostanie zaproszony...
Skład trzyosobowy pozostaje niezmienny do dziś...
Cena biletu: 45 i 50 złotych
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Niedziela, 20 stycznia 2013 r. godz. 15:24 ~zibi30 | mam jeden bilet,bo moja dziewczyna dala kosza i z nia nie pojde,jest ktos chetny ,jakas dziewczyna? |
00 | Sobota, 19 stycznia 2013 r. godz. 14:44 ~ala | nieaktualne |
00 | Sobota, 19 stycznia 2013 r. godz. 13:37 ~ala | Dwa bilety do sprzedania na dzis po 25 zloty
Mój numer 660699440 |
00 | Sobota, 19 stycznia 2013 r. godz. 05:08 ~armando | Zabrać Cię ze sobą Beti? :) |
00 | Środa, 2 stycznia 2013 r. godz. 22:18 ~ujagna | alka !!! a nie za niski poziom dla ciebie forum Stalówki? idz do teatru bilety po 80-100 zł -jakbys miała równo pod sufitem to wiedziałabys ze o gustach sie nie dyskutuje-nie takie persony jak ty na kabarety chodza !!! |
00 | Wtorek, 1 stycznia 2013 r. godz. 22:11 ~beti | Ja też bym chętnie poszła ale nie mam kasy. Smutne że nie każdy może sobie pozwolić na kabaret, zostaje telewizja. |
00 | Poniedziałek, 31 grudnia 2012 r. godz. 11:45 ~A. | Ciekawe kto w tym zasranym mieście bezrobotnych samobójców ma AŻ 50 zl na bilet do MDKu. Chyba tylko złodziejska elita! |
00 | Piątek, 28 grudnia 2012 r. godz. 09:11 ~roztropek | Widzisz Aluś, perła musi za ciebie myśleć. |
00 | Czwartek, 27 grudnia 2012 r. godz. 23:48 ~perla | ty nie musisz iść, nikt cię błagać nie będzie, mi się podobają więc bilety kupiłam, a jak tobie kabaret nie pasuje to bez komentarza to pozostaw |
00 | Czwartek, 20 grudnia 2012 r. godz. 09:37 ~Alka | Poziom tego kabaretu to dla tych którzy nie potrafią mysleć. Żenada całkowita. |
00 | |