Wiadomości lokalne / Gospodarka
| Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 11:07 /Anna Tomczyk/ | Unieważniony przetarg na Przemysłową - Boczną. Zabrakło 100 tys. zł
Miasto unieważniło przetarg na budowę ul. Przemysłowej - Bocznej w Stalowej Woli. Fot. Jacek Rodecki
| Miasto unieważniło przetarg na budowę ul. Przemysłowej - Bocznej w Stalowej Woli. Powodem tej decyzji jest zbyt wysoka cena najtańszego oferenta. Różnica między ofertą rzeszowskiego oddziału Skanska a budżetem miasta na ten cel wynosi niespełna 100 tys. zł. Wkrótce przetarg zostanie ogłoszony ponownie.
Budowa drogi łączącej ul. Przemysłową z os. Piaski to pierwszy etap modernizacji jednej z najbardziej zaniedbanych dróg w mieście. Należąca do powiatu ul. Przemysłowa choć zaniedbana jest jednocześnie bardzo ważnym ciągiem komunikacyjnym, który umożliwia odciążenie ruchu w centrum miasta. Władze Stalowej Woli postanowiły wesprzeć w tej inwestycji powiat budując ul. Przemysłową - Boczną i współfinansując samą modernizację drogi w przyszłości.
Całość inwestycji według szacunków magistratu ma kosztować około 9 mln zł. W tej chwili w budżecie zarezerwowano na ten cel nieco ponad 2,8 mln zł. Najniższa oferta w przetargu została wyceniona na przeszło 2,9 mln zł. Z powodu różnicy niespełna 100 tys. zł miasto unieważniło przetarg. "Zamawiający nie zdecydował się zwiększyć kwoty, jaką zamierza przeznaczyć na to zadanie do ceny najkorzystniejszej oferty" - czytamy w uzasadnieniu decyzji.
Niebawem ruszyć ma drugi przetarg na budowę ul. Przemysłowej - Bocznej. Przypomnijmy, według projektu wzdłuż jezdni powstaną parkingi, chodniki, ścieżki rowerowe z kostki betonowej, przystanki i zatoki. Projekt obejmuje ponadto rozbiórkę starych nawierzchni, wycinkę i karczowanie drzew kolidujących z budową, budowę kanalizacji deszczowej i sanitarnej, sieci teletechnicznej i kanalizacji teleinformatycznej, regulację studzienek, a także zabezpieczenie istniejących kabli kolidujących z ulicą.
Koniec pierwszego z dwóch etapów budowy zaplanowano na październik tego roku.
Zobacz więcej: - Ruszył przetarg na budowę ul. Przemysłowej - Bocznej - To już pewne. W tym roku ruszą prace przy ul. Przemysłowej
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 23:01 ~Adam | Ktoś pyta dlaczego piesi chodzą po sciezkach? ANo z dwu powodow. Po pierwsze taka jest juz natura czlowieka ze chodzi po chodniku. Od dziecka czul sie bezpiecznie na chodniku, od zawsze chodzil tamtedy. Teraz nagle ktos narysowal kreski na czesci chodnika i powiedzial ze tu jest scizka... guzik nie sciezka. Tu dalej jest zwykly chodnik z dopuszczonym, ruchem rowerow. Zaden normalny zdrowy psychicznie dorosly czlowiek nie bedzie chodzil gapiac sie w ziemie. NA milosc boska ludzie, to sa chodniki. na "czesci dla pieszych" ciezko sie minac z druga osoba. To sie nigdy nie moglo udac i nigdzie nie udalo. Droga rowerowa powinna byc oddzielona przynajmniej "lezacym" kraweznikiem i byc z czerwonego asfaltu. Chodnik powinien byc wystarczajaco szeroki. nie mozna go zwezac kosztem drogi rowerowej. Druga sprawa czemu chodza piesi po sciezkach to nawierzchnia. Jeszcze sie nie spotkalem w konkretnych miastach zeby ktos robil np kostke brukowa w parku. W parku idzie sie na rolki, idzie sie z wozkioem na spacer idzie sie na rower. Central Park w NY ma alejki z .... ASFALTU! Jest tanszy(!!!) i bez porownania wyodniejszy. My za to mamy najmadrzejszych geniuszy, ktorzy uszczesliwia nas kostka. PRzejdzcie sie po drogach robionych 3-5 lat temu. Kostka faluje, nawet ta "bezszfowa", a obok samochody sobie smigaja po gladziutkim asfalcie bez najmniejszej skazy. A my sie musimy po tych wertepach i kraweznikach tluc. Uzylbym slowa ktore najlepiej by to opisalo, ale wtedy redakcja nie moglaby opublikowac tego komentarza. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 22:01 ~adaś | może Stalowka.NET by się tym zajęła?
inne lokalne media siedzą jak mysz pod miotłą bo się boją władzy |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 21:56 ~Krytyk | Dlaczego piesi chodzą po ścieżce rowerowej? Bo jest wygodniejsza! Kiedyś były płyty chodnikowe - w wielu miejscach w stanie idealnym! Niestety, zamiast poprawić, wymieniono je na niewygodną kostkę brukową wypukłą z nierównościami, pewnie dla efektu - po tym nie da się chodzić! Jeszcze gorzej mają rowerzyści - wszędzie kostka brukowa, kolory w każdym miejscu inne, brak oznaczeń... Nikt za to nie rozliczył urzędników. Podnieśmy ten temat w mediach. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 21:46 ~kopa | @Brix
Bo są jeszcze ludzie, którym zależy na miejscu w którym się urodzili. Gdyby każdy tak myślał, to wszyscy siedzieliby w jednym megamieście. Popatrz jak fantastycznie skończyło USA na wielkich skupiskach ludzi - miliarderzy w NY i chłopi pasący krowy w Kansas, jadący godzinę do miasta po polnej drodze.
Jak Ci nie pasuje to jedź tam, gdzie łatwiej i lepiej. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 21:31 ~plusk | może milioner lotto ze stalowej się dorzuci :) i po sprawie... |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 20:35 ~Brix | Ej mam pytanie do ludzi w wieku 26-50 lat
Po co siedzicie w tej Stalowej ?? Ja już dawno wyjechałem a reszta moich kolegów robi za 1500 zł . |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 19:33 ~rowerzysta | "Drogi rowerowe budowane z polbruku szkodzą zdrowiu. Udowodnili to naukowcy i pracownicy warszawskiego biura drogownictwa. Zbadali oni drgania, na jakie narażeni są rowerzyści.
Polska Akademia Nauk wraz firmą Bruel & Kjaer przeprowadziła pierwsze w kraju badania na stołecznych ścieżkach rowerowych na zlecenie warszawskiego urzędu miejskiego. Chciano sprawdzić, czy rodzaj nawierzchni ma wpływ na rowerzystę i komfort jazdy. Zwykły polski rower Jubilat wyposażono w specjalny czujnik do mierzenia drgań. Coś w rodzaju małego sejsmografu, który na co dzień wykorzystują służby BHP przy określaniu niebezpiecznych stanowisk pracy.
Pomiary odbywały się pod nadzorem specjalistów z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, którzy dbali o zgodność ustawień przyrządów i przeprowadzania pomiarów z normami. O tym, czy dopuścić człowieka do pracy, gdzie występują drgania, decyduje dyrektywa europejska EU 2002/44/EC określająca maksymalne parametry: natężenie drgań i czas pracy. W przypadku badań drgań, jakie odczuwa rowerzysta, jadąc po drodze, najważniejszym parametrem jest parametr VTV wyrażany w metrach na sekundę do kwadratu.
Kostka szkodzi – to pewne!
Badania polegały na przejechaniu rowerem przez ścieżki rowerowe zbudowane z różnego rodzaju nawierzchni: nowego asfaltobetonu (takiego, jaki stosuje się na nowych ulicach), z kostki betonowej (polbruku), z polbruku na drodze obfitej w krawężniki i z polbruku niefazowanego (bez obciętych krawędzi).
Oto wyniki pomiaru współczynnika VTV na różnych rodzajach nawierzchni drogowej: asfaltobeton: 3,4, polbruk: 6,7, polbruk niefazowany: 4,6, polbruk niefazowany z krawężnikami: 6,8.
– Norma Unii Europejskiej wskazuje, że już przy wartości VTV powyżej 2,5 metra na sekundę do kwadratu należy próbować ograniczać drgania – mówi Marek Utkin z Sekcji Transportu Rowerowego Biura Drogownictwa i Komunikacji warszawskiego urzędu miejskiego. – Przy wartości VTV powyżej 5 są to już wibracje zagrażające zdrowiu. Co więcej, drgania mogą szkodzić nie tylko rowerzystom, ale również dzieciom, które znajdują się w wózkach. Bardziej wrażliwe maluchy mogą po prostu zwymiotować, gdy rodzice będą przez dłuższy czas na spacerze szli po bruku.
Drgania oddziałujące na nasze ciało podczas jazdy rowerem przenoszone są przez podłogi, siedziska, oparcia itp. Codzienne narażanie się na zbyt intensywne drgania rąk trzymających trzęsącą się kierownicę roweru po pewnym czasie mogą u rowerzysty wywołać trwałe uszkodzenia stawów i mięśni nadgarstków i łokci.
Polbruk lubią tylko urzędnicy
Doświadczeni rowerzyści bez żadnych badań, z własnej praktyki wiedzą, jak niewygodnie jeździ się rowerem po kostce brukowej i omijają ją jak tylko się da. Niestety często łamią przy tym prawo, gdyż według przepisów, jeśli jest ścieżka rowerowa, nawet z najgorszej nawierzchni, rowerzysta musi nią jechać. Jazda płaską asfaltową ulicą jest nielegalna. Dlaczego więc miasta w Polsce nagminnie stosują kostkę brukową, która jest mniej trwała niż asfalt?
– Argumenty są różne, na przykład to, że jest to nawierzchnia łatworozbieralna, która umożliwia szybki dostęp do instalacji podziemnych – mówi Marek Utkin. – Tymczasem instalacje powinny znajdować się w tak zwanych przepustach połączonych studzienkami, gdzie wymiana instalacji nie wymaga niszczenia nawierzchni.
Pozorna łatworozbieralność kostki kończy się, gdy została zbudowana na solidnej, betonowej podsypce, bo wtedy i tak trzeba używać młotów pneumatycznych i koparek. Poza tym – zauważa ekspert – miasto i tak na tym nie oszczędza, ponieważ za rozebranie i ułożenie kostki, pod którą są instalacje komunalne i tak musi płacić. Jeśli są instalacje prywatne, płaci inwestor, nie ma więc żadnego uzasadnienia.
– Prawda jest taka, że chodzi przede wszystkim o pieniądze – uważa M. Utkin. – W całym kraju działają lokalne firmy produkujące polbruk, niewykluczone, że mogą mieć jakieś niejasne powiązania z urzędnikami w miastach i gminach.
Drogi rowerowe tylko asfaltowe
Wyniki badań utwierdziły tylko w przekonaniu warszawskich urzędników, że budowanie dróg rowerowych z asfaltu jest najlepszym rozwiązaniem. W stolicy od ponad dwóch lat obowiązuje zarządzenie prezydenta miasta, zalecające budowanie dróg rowerowych z asfaltu.
Nie oznacza to jednak, że takie drogi mają powstać wszędzie. Na przykład historyczny bruk granitowy powinien pozostać, ale jedynie na starówkach miejskich. Dodatkowym argumentem za asfaltem jest cena. Asfaltowa nawierzchnia jest tańsza niż nawet najlepiej ułożona kostka betonowa. Dla przykładu średnia cena kostki brukowej wynosi 80 złotych za metr kwadratowy, tymczasem cena asfaltu rozpoczyna się już od 30 złotych za tę samą powierzchnię.
Współczynnik VTV
VTV to uśredniona wartość przyspieszenia drgań oddziałujących na człowieka, który jest na nie narażony. W przypadku badań drgań wpływających na rowerzystę, chodzi o wpływ na ramiona i ręce. Wartość VTV mierzona i sumowana w trzech osiach: x, y i z. Wyraża się w m/s2. Wartości powyżej 5 m/s2 zagrażają zdrowiu."
Źródło:rowerowywalbrzych.pl |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 18:39 ~adaś | Ja mam wrażenie, że urzędnicy siedzą tylko w tych swoich pokoikach i myślą jak tu ludziom utrudnić życie.
Czy do nich nie dociera, że kostka betonowa jest niezdrowa dla rowerzystów?
Proponuję olać ścieżki i jeździć drogami razem z samochodami, a że drogi są teraz wąskie to będą się tworzyć korki i może w ten sposób ktoś ten problem zauważy. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 17:08 ~drobny81 | Ścieżki rowerowe i chodniki z kostki betonowej.... Ci co jeżdżą i chodzą po niej widzą z jaką starannością są wykonywane. Ulica Czarneckiego i Popiełuszki są tego przykładem, gdzie po upływie roku od zakończenia inwestycji jest już pofałdowana (oto sumienny nadzór inwestorski). Nie wspomnę już o spacerze z dzieckiem w wózku, może ono się nabawić jakichś dolegliwości od tych drgań. Dlaczego żaden "pseudo" myślący urzędas nie pomyślał nad jednolita gładką kostką? Rzeczywiście w dzisiejszych czasach myślenie co niektórych boli. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 16:42 ~sammon | w dużych i cywilizowanych miastach ścieżki rowerowe wykonywane sa z bitumicznych naweirzchni asfaltowych ( bo to taniej niz kostka ) a przy tym wygodniej dla rowezrsytow tylko tutaj jakos mysli sie i robi inaczej. A nawierzchnia bitymincz też moze byc barwiona np na bordowo lub zielono lub w innym kolorze. Ja widziałem nawet żołty |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 15:51 ~Mmm | Sciezki moga byc i z kostki. Ja juz na rowerze nie jezdze, bo szkoda nerwow. To co narobilil to ragedia. I jesli chodzi o jakosc, wygode i bezpieczenstwo. Ale i tak nazwa nas narzekaczami. URzednicy tak maja, jak sie wydaje nie swoje pieniadze na nie swoje potrzeby to i jakosc jest do niczego i pewnie kosztowalo to majatek. Trudno, tylko troche szkoda. Rowerem jezdze sobie co najwyzej po lesie. Po miescie tylko auto, bo jakos tutaj potrafia patrzec na jakosc... bo sami jezdza samochodami. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 15:40 ~ERNI el Golfer | Student a paczyłeś na linię planowanej drogi? Bo z tego co widzę to obwodnica nie będzie przebiegać stricte przez błonia a częściowo przez ogródki działkowe. omijając teren błoni. W weekend majowy ten teren był oblegany przez ludzi i ma ogromny potencjał rekreacyjny i wątpię żeby ktoś pozwolił poprowadzić dokładnie tamtędy drogę tymbardziej ze względów bezpieczeństwa bo jest to teren zalewowy. pożyjemy zobaczymy. peace |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 15:22 ~student | Ratujmy błonia! Kiedyś były plany rewitalizacji. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 13:54 ~ERNI el Golfer | nie wydaje mi się żeby wawa coś w tym temacie zmieniła. do tego jeżeli weźmiemy pod uwagę że już zamieniają działki pod działalność np samoobsługowej stacji paliw to bardzo możliwe że na Błonia już nie będzie tak łatwo się dostać jak dotychczas. Chyba że przy oczku zrobią przepust jak dla zwierzyny. |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 13:31 ~Aminokwas | A czy jest decyzja w-wy odnosnie obwodnicy STW? Dalej chca wypchnac ruch tranzytowy z miasta przez tereny rekreacyjne czy moze jest juz inny pomysl? |
00 | Wtorek, 8 maja 2012 r. godz. 12:15 ~ERNI el Golfer | ścieżki rowerowe z kostki???? brawo dla twórcy tego pomysłu |
00 | |