| | Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej! Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa Encyklopedia miasta Stalowa Wola Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego Twoje konto | | | | | | |  Zasłyszane... | | | | | | | |
| Wiadomości lokalne / Nauka
| | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 16:29 /SAI/ | Studniówka w LO im. KEN. Noc, której się nie zapomina
 Prawie pięćset osób bawiło się na studniówkowym balu w LO im. KEN w Stalowej Woli.
Fot. Jacek Rodecki
|
Prawie pięćset osób bawiło się na studniówkowym balu w Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. Bal studniówkowy w "staszku", jako jedyny w mieście organizowany jest w szkole.
Parkiet szkolnej hali sportowej wyłożono specjalną, gumowaną matą, aby młodzież nie tylko nie ślizgała się tańcząc, ale żeby nie poniszczyć także polakierowanej nawierzchni.
- "Pamiętacie jak przez ostatnie dwa lata obserwowaliście swoje starsze koleżanki i kolegów, którzy z takim zapałem przygotowywali się co roku do studniówki? Będąc jeszcze w klasie pierwszej czy drugiej myśleliście sobie: o jeszcze tyle czasu przed nami, jeszcze taki szmat drogi do naszej, do mojej wymarzonej studniówki. Ten czas minął, ta noc nadeszła"- mówił Mariusz Potasz, dyrektor LO im. KEN.
Układ choreograficzny pod czujnym okiem Marka Zaremby, kierownika artystycznego i choreografa ZPiT "Lasowiacy", który trzeci rok z rzędu przygotowuje choreografię dla LO im. KEN, młodzież zatańczyła dwa razy, gdyż nie wszyscy rodzice zmieścili się w hali, aby obejrzeć występ swoich wkraczających w dorosłe życie pociech.
Zobacz więcej:
- Fotoreportaż: Studniówka w LO im. KEN
| | |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 31 stycznia 2012 r. godz. 00:45
~zniesmaczony  | do rodzica studniówkowicza: jesteś prostak i cham! Jak nie znasz szczegółów to sie nie wypowidaj i nie oskarżaj publicznie bo paragraf sie znajdzie! To rodzice organizują i finansują studniówkę a nie dyrektor i zwłaszcza do finansów sie nie miesza i nic z tego nie ma. A kwota za naukę układu jest mocno przesadzona. Czy 4 zł za osobę za próby od połowy lisopada, co sobotę, to dużo? |
 0 0 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 23:35
~{} do menikum | Wiadomo, że nie chodzi o to, czyja lepsza, a o to, czy lepiej w szkole, czy lepiej w lokalu- więc udzieliłeś troszkę nieadekwatnej odpowiedzi. Czy wybierając się z "ludźmi" do pub lub baru idziecie gdziekolwiek, czy macie jakieś ulubione miejsce, tzw tło? Tłem w tym, wypadku są mury szkoły i dobrze jest mieć super ludzi w świetnym miejscu. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 20:41
~menikum | @jzmk Obrażaj, widać, że innych argumentów nie posiadasz. Ale mnie to nie rusza i odpowiem, choć nie warto. Nie pcham się, tylko jestem zapraszany. Lubię ludzi, lubię z nimi spędzać czas, więc idę. I idę dla ludzi, nie dla balu. A wyrażanie swojej opinii mam zagwarantowane konstytucyjnie i z tego prawa korzystam. Taka moja opinia i albo polemizuj konstruktywnie, albo zamilcz.
@CNT Nie mam kompleksów, bo nie widzę w tym żadnych powodów do kompleksów. Po prostu śmieszy mnie prześciganie się w opowieściach, która studniówka była lepsza, która będzie bardziej niezapomniana. Każdy taki bal jest ważny i każdy ma różne gusta. Dla mnie, na mojej studniówce najważniejsi byli ludzie, tło było bardzo nieznacznym dodatkiem. Przejawem kompleksów jest powtarzanie w kółko jaka to moja szkoła jest najlepsza. Nikt nie kończył więcej niż jednej szkoły, a i niewielu było na innej niż swoja studniówka, więc takie słowa przypominają zwykłą propagandę. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 20:00
~maturzysta | Wszyscy, którzy wyrażają się negatywnie na temat tej studniówki, która miała miejsce niech się nie odzywają. Z tego, co wiem, to się wszystkim z naszej szkoły podobała.
A poza tym nie jest drożej niż w lokalu. W innych szkołach płacą za osobę ponad 200zł. A u nas to jest wyłącznie 160zł... |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 19:14
~robik | Po co te studniówki, przecież młodzi dzisiaj mają gdzie pójść i się zabawić. Po co na siłę kogoś uszczęśliwiać. Dawniej to był sens bo były piękne tradycje a współcześnie taka zabawa nie ma nic wspólnego z balem raczej to dyskoteka albo raczej pospolita zabawa trochę weselna, bo przecież i pyska można umoczyć |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 18:17
~CNT | @menikum: co widzisz złego w porównywaniu studniówek w różnych szkołach? nie masz czasem jakichś kompleksów? |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 17:09
~jzmk | do menikum- taki rozchwytywany na tylu studniówkach byłeś . Jak tak źle to gdzie sie wciskasz gamoniu? |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 16:12
~ruda | Widzę, że trochę ludzi narzeka na studniówkę na staszicu. Że było mnóstwo pijanych ludzi, alkohol lał się strumieniami, polonez był beznadziejny...
tegoroczna studniówka była moją studniówką. Wspominam ją naprawdę dobrze. Alkohol był, ale gdzie niby go nie ma?
był klimat, boksu może i trochę przyciasne, ale nie zamieniłabym tego na żadną studniówkę w restauracji czy zajeździe. Zabawa była naprawdę dobra, zespół grał całkiem, całkiem. Pijanych ludzi nie widziałam. Byli podpici, owszem. Byli dobrze się bawiący. Nigdzie jednak nie widziałam wymiocin, leżących ludzi czy innego zła, którego podobno na staszku było mnóstwo.
Za to mój dobry kolega był na studniówce w Janowie - opowiadał, jak to musiał nożem otwierac drzwi do toalety i wyciągac stamtąd pijanych do nieprzytomności ludzi.
mojej studniówki nie zapomnę nigdy, mogę jedynie dziękowac ludziom i dyrektorowi liceum, że wszystko wyszło tak jak wyszło. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 16:08
~menikum | Byłem na studniówce na staszicu już po raz trzeci, w innych szkołach też mi się zdarzało być. I jak zwykle, prawda leży po środku. Faktem jest, że takiej ilości widocznie pijanych ludzi jak w tym roku, jeszcze nigdy nie widziałem na żadnym balu. Śmieszne jest porównywanie studniówek dwóch różnych szkół, każda szkoła to inne tradycje, inne zwyczaje. A już szczególnie nawiązywanie do konkretnych szkół trąci kompleksami. Dla mnie jedynie dziwne jest to, że do prawdziwie polskiej tradycji tańczenia poloneza dokłada się jakieś inne, często przekombinowane tańce. Osobiście uważam, że tegoroczna studniówka na staszicu nie spełniała standardów szkoły na poziomie. A już w szczególności nie pomagał temu widok pijanych dorosłych z plakietkami \'organizator\'. Ale w końcu przykład idzie z góry. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 13:35
~KOL | POPIERAM -sdg.stroje jak na festynie !!!!!KOMPROMITACJA!!!!JAK ZWYKLE PANI BUTRYN SIĘ ZAŁAPAŁA !!!!!!!!!!! HI HI HI |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 13:35
~loken forever | większość komentarzy jak to zwykle bywa piszą osoby ,które nigdy na studniówce nie były i dobrze bo poziom jaki prezentują w postach bliższy jest jakiejś mordowni z piwem niz najniżej połozonej klepki w loken.
co do oskarzeń "rodzica " mam nadzieję ze dyrektor LO i p. Zaręba wytoczą mu proces za pomówienie. polonez bardzo widowiskowy przygotowany wielkim wysilkiem uczniów i p. Zareby . uczniowie bawili sie naprawde fajnie i wbrew temu co tutaj sie pisze odsetek osób wygladajacych na "wciete" byl znikomy i na pewno nie bylo ich widac gdyz spokojnie 'odpoczywali ".
jedynym bolem był cataering ale mysle ze w nastepnych latach zostana wycigniete z tego wnioski. tylko pozazdroscic takiej zabawy i oby zawsze studniówka była w szkole bo tylko w szkole ma ona swoj urok. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 11:20
~stalowiak | @Nemo: racja. O to w tym wszystkim chodzi: wspólne przygotowania, znane miejsce w którym za 3 miesiące odbędą się matury, ech... Dzisiejsza młodzież jest jakaś taka zlasowana, nikomu się nie chce palcem kiwnąć, wszytko na gotowe i najlepiej w jakimś pseudo zamku albo pseudo pałacu (chyba żeby fajne zdjęcia wstawić sobie później na pejszbuka albo inną klasę - lans jak się patrzy, niestety takie czasy). Ja pisałem maturę w ubiegłym wieku, w Elektryku w Nisku (tamtego Elektryka już niestety nie ma :( ). Studniówka była oczywiście w szkole, przygotowana naszymi rękami - zarówno sala gimnastyczna i aula, jedzenie też w większości było zamawiane w lokalnych wytwórniach czy wręcz np. w jednostce wojskowej (bigos palce lizać :) i było super, a przy okazji naprawdę tanio (nawet bardzo). I bez żadnych ograniczeń czasowych - impreza skończyła się około 7 rano. W 1998 byłem też gościnnie na studniówce w LO - też było bardzo fajnie, ale do Elektryka nie ma porównania - rzeczywiście sporo spitych i palących, ale może to dlatego że w męskim Elektryku jako osoby towarzyszące zapraszane były w zasadzie tylko dziewczyny, więc nie było tak jak w LOKEN tzw. elementu napływowego w postaci gości (w różnym wieku) którzy przyszli aby tylko zaimprezować (czytaj: popić). Tudzież w Elektryku wódka była oficjalnie na stołach, ale nie było pijanych i zataczających się - być może dlatego że przyszliśmy się bawić a nie uchlać, a poza tym nauczyciele nam zaufali pozwalając na to i nie musieliśmy pić po kryjomu :) Ale, LOKEN trzymajcie tak dalej: studniówka tylko w szkole, w żadnych lokalach !! :) |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 09:54
~obecny | Rzeczywiście będzie to niezapomniana noc bo połowa z tych dziewczynek zajdzie po niej w ciąże taka to była tam zabawa po pijaku.. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 09:47
~k2 | no tak.. bo na studniówkach innych szkół się nie pije, nie pali. młodzież jest wszędzie taka sama. Polonez na staszku to tradycja i tego nie da się opisać. Zgadzam się z wieloma osobami, które pisały tutaj o magii balu w szkole, gdzie się pisze maturę, o przygotowaniach itd. nikt tego nie doceni, jeśli sam tego nie przeżyje, bo najlepiej jest krytykować (w każdej sferze życia). Ja jestem dumna z tego, że chodziłam do tej szkoły i że właśnie tam miałam 100dniówkę. A Pan Marek uświetnił ten dzień wspaniałą choreografią i tu nie jest ważne ile wziął, ale ile w to włożył wysiłku, bo nie jest łatwo nauczyć 500 osób na raz tańczyć. Ale.. przecież Wy wiecie lepiej... |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 08:15
~maturadawnotemu | co tydzień gdzieś w Stw odbywa się studniówka, więc dlaczego opisujecie tylko tą na staszku? Przecież nic w niej nadzwyczajnego.. |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 07:48
~ines | A ja pamiętam staszkową studniówkę w... szkole podstawowej nr 12!!! Tak, tak! Tak było w roku 1995! |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 06:46
~Tola. | Etat sekretarki w tej szkole to funkcja dożywotnia?? |
00 | Poniedziałek, 30 stycznia 2012 r. godz. 01:05
~Nemo Me Impune Lacessit | Jako były już uczeń miałem przyjemność mieć 100-dniówkę w "staszku" i "slo". Dla mnie jest to bez porównania- na korzyść staszica. Wspólny czas na przygotowania, znane nam miejsce, miła atmosfera itd. Nie zamieniłbym swojej studniówki na żadną inną, bo ta była jedyna w sowim rodzaju. Cała magia balu maturalnego polega na tym, że odbywa się w miejscu, gdzie piszemy matury, gdzie spędzamy średnio 6 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu. Studniówka poza szkołą to trochę tak jakby na kolację wigilijną wyskoczyć z rodziną do restauracji= wszytko gotowe, piękne- nic nas nie interesuje, ale czy ma to ten swój magiczny i niezapomniany klimat? Nie sądzę. Niektórzy piszą tu, że młodzież nie potrafi się bawić- krzywdząca opinia, bo uczniowie slo bawią się dokładnie tak samo w janowie- dodam, że bawią się podczas balu- nie w trakcie przygotowań. Studniówka w staszku- bezcenne! |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 23:52
~sawilowa | Szczęście, że w czasie studniówki nie wyłączono prądu szkole. |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 23:33
~kuloodporny | Wszystko ok pięknie naprawdę. Jest trochę minusów tego. 1 naprawdę mało jedzenia w plastikach... tylko dnie główne na normalnym talerzu... Ja za 4 stówy miałem bal w Janowie a tu trochę przyciasnawo w tym boxie i ludzie z tego otoczenia jacyś dzicy, dziwni. Sala piękna i taniec ale reszta kuleje.. Jeszcze jeden plus kapela grała naprawdę fajnie |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 22:17
~Ewka | Miałam studniówkę rok temu w Janowie Lubelskim i była wspaniała. Prawdziwy bal czysto schludnie na poziomie. Pieniądze takie same co w szkole. Za to potem o zataczających się ludziach ze Staszica było słychać głośno. Dla niektórych impreza skończyła się już nawet przed północą. Tak się bawi LOKEN :) Tradycja zobowiązuje ! :) |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 21:04
~zeszłoroczny maturzysta | Studniówka w murach szkoły to niezapomniane wrażenia, zupełnie inne niż te w wynajętych lokalach. To 3 dni dekorowania klas wg. wymyślonych tematów, niższe koszty i wygoda, gdyż nie trzeba dojeżdżać np. do Janowa. Prawie każdy w Stalowej stwierdza, że na Staszicu są najlepsze studniówki i gdy mówię pokazuję na studiach zdjęcia i opowiadam jak było, to mało kto potrafi ukryć zazdrość, gdyż teraz mało kto ma bale w szkole. Na Staszku poziom rzeczywiście spada, ale nie jest to na pewno dno, ani remiza. |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 21:02
~yuitgo | Tak, ten bal to był bal nad bale. O 3 w nocy trzeba było się już do domu powoli zbierać, żeby za bardzo nie przesiąknąć bogatym bukietem zapachów unoszących się wszechobecnie. Na każdych schodach spotkać można było uczniów dumnie dzierżących papierosy, z boksów słychać było brzęk butelek. Po korytarzach transportowani byli Ci, którzy już zaniemogli. A toalety już od północy nie były czynne, znaczy były, ale niewielu odważyło się z nich korzystać po upiększeniu nie jednym pawiem, a można je było znaleźć wszędzie. Tak, proszę państwa, tak się bawi młodzież na swoim najważniejszym balu. I to podobno ta najlepsza młodzież, z tej najlepszej szkoły. |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 20:11
~kaśka | impreza super! |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 19:55
~wsio-52 | Sprostowanie! Nie trzeci rok.......
Moja córka miała studniówkę w 2002 roku i Pan Marek Zaremba tez wtedy był
autorem choreografii poloneza.
Przy okazji pozdrawiam Pana Marka :) |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 19:43
~rodzic studniówkowicza | Potasz i jego tłumaczenia że studniówka powinna być w szkole, tylko dlaczego koszt jest większy niż w lokalu, jak się ma w tym interes to się robi w szkole, a może pan powie za co Zaręba zainkasował 5 tysięcy, czyżby za ten układ który i tak pewnie uczniowie by się sami nauczyli, ale zawsze się tą kasą można podzielić, zawsze miałeś pan pomysły a dzięki panu "staszek" z renomowanej szkoły spadł na dno. |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 18:38
~ech | a w której remizie były takie stroje?Myślę , że dla każdego nasz bal był naj.. naj... no może dziewczyny były granatowo- białe. Teraz było przepięknie , młodzi jak kwiatki na wiosnę - ech ta młodość. Powodzenia Wam życzę . |
00 | Niedziela, 29 stycznia 2012 r. godz. 16:59
~sdg | Kiedyś studniówka była balem, a co za tym idzie obowiązywały stroje balowe... Teraz wygląda jak jakaś potańcówka w remizie... Podczas oglądania reportażu, tylko jedno słowo cisnęło mi się na usta: nieporozumienie. |
00 |
| | | | |
|
|
