Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 04:03 /Jarosław Jarecki/ | W nocy doszczętnie spłonęło mieszkanie w centrum miasta
Fot. Jacek Rodecki
| We wtorek, 23 sierpnia 2011 r. kilka minut po godz. 1:00 w nocy do oficera dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze mieszkania w bloku przy Alejach Jana Pawła II. Mieszkanie doszczętnie spłonęło.
Na miejsce udało się pięć zastępów straży pożarnej oraz wóz dowodzenia. Zostało ściągnięte pogotowie energetyczne oraz pogotowie gazowe.
Pożar objął całe mieszkanie znajdujące się na II piętrze wieżowca przy Alejach Jana Pawła II 26. Całkowitemu spaleniu uległ przedpokój, kuchnia, łazienka oraz cześć pokoju stołowego. Częściowo uratowane zostały trzy pozostałe pokoje.
- "Akcja była trudna ze względu na bardzo wysoką temperaturę jaka była w środku. Większa część mieszkania była wykończona w boazerii. Po przybyciu na miejsce ogień wydostawał się drzwiami" - relacjonował przebieg akcji kapitan Robert Lebioda dowodzący akcją.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że ogień najpierw pojawił się w kuchni. Kilka rodzin zamieszkujących bezpośrednio po sąsiedzku zostało ewakuowanych.
Po przybyciu na miejsce inspektora nadzoru budowlanego stwierdzono, że nie została naruszona stateczność konstrukcji budynku. Obecnie mieszkanie nadaje się do użytku. Właściciel będzie musiał uprzątnąć spalone pozostałości oraz wyremontować mieszkanie.
Tragedia za tragedią
Z ustaleń reporterów Stalowka.NET wynika, że dotychczas mieszkanie było zamieszkiwane przez starsze małżeństwo. Kilka dni temu zmarła małżonka będąca współwłaścicielem. Dziś w południe ma odbyć się jej pogrzeb. W momencie pożaru 80-letni mężczyzna spał. Na noc przyjechał do niego zięć z żoną.
Na miejsce przybyli policyjni technicy, którzy zbierają materiały niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru. Na chwilę obecną nie jest wiadomo co mogło być przyczyną pożaru.
Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej czajnika znajdującego się w kuchni.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Niedziela, 18 września 2011 r. godz. 23:38 ~Klaudiaa | To straszna tragedia dobrze że ten mężczyna przeżył. To jest jakaś masakra nie dość że spaliło mu sie połowa mieszkania to jeszcze tego P. żona zmarła . Bardzo mi przykro ; ( |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 23:21 ~Nieobserwatorka | Ludzie! Taka tragedia, a Wy zamiast współczuc zastanawiacie się na sensem i składnią zdania, czy zięc był mężem córki, czy córka to rzeczywiście córka, a zięc to mąż czy zięc??? Masakra. Chyba pomyliliście fora. No, ale tak to już tutaj jest z komentarzami. Jak ktoś nie potrafi nic sensownego napisac, to czepia się szczególików i nazywa Siebie ,,obserwatorem,,. Moi drodzy ,,obserwatorzy,, lepiej będzie jak poobserwujecie robaczki na łące. Tam to dopiero macie pole do popisu. Powodzenia. A pogorzelcom z całego serca współczuję. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 17:18 ~obserwatorka | do JP: gdyby przyjechała zięć z żona to nie to samo co córka z zięciem i jeszcze co innego niż córka z mężem. Zięć z żona oznacza, że owa żona nie jest jednocześnie córką tego mężczyzny. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 17:10 ~oenia | Straszne...
do JP raczej córka z mężem. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 10:55 ~obserwator | Podejście strażaków i cała akcja to wielki podziw i ogromny szacun. Pozdrawiam wszystkich strażaków biorących udział w tej akcji. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 09:08 ~DD | Wyglądało strasznie i napewno tak było... Współczuję tym ludziom, jak i innym którzy tracą wszystko w ciągu kilku minut w różnych żywiołach... |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 08:51 ~mieszkanka jpII | wozów strażackich było przynajmniej - 4. trzy pod wieżowcem i jeden z boku przy 26b. nie wiem czy przy alejach glownych jeden tez nie stal. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 08:22 ~Zen | Załamać się tylko można. Taka tragedia. Współczuje. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 08:19 ~Wojtek | Współczuje. Tu nieszczęście przeradza się w tragedię. |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 08:15 ~JP2 | JP: Widocznie zięć ma drugą zonę... |
00 | Wtorek, 23 sierpnia 2011 r. godz. 08:09 ~JP | Współczucia. Widziałem to na własne oczy, ogień wydobywał się przez okno i wyglądało to na prawdę straszne.
P.S. ku jasności, na miejscu były 3 wozy strażackie...a skoro przyjechał "zięć z żoną" to nie lepiej napisać "córka z zięciem" ? |
00 | |