Wiadomości lokalne / Sygnały Czytelnika
| Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 16:36 /Karol Mocny/ | Sondaże są bardzo wiarygodne...
Praca ankieterów przed Komisją Wyborczą w Rozwadowie. Fot. Jacek Rodecki
| Każdy wie jak wyglądają wyniki sondaży, jednak mało kto wie, jak są one tworzone "od kuchni".
W dobie techniki wyniki sond internetowych, czy sms-owych są bardzo wiarygodne, jednak nie w przypadku wyborów. Ostatni sms-owy sondaż pewnej rozgłośni radiowej pokazał jak jeden z kandydatów ma mocny sztab. Sztabowcy wypracowali sms-ami wynik kilkuset głosów, podczas, gdy inni kandydaci nie otrzymali żadnego lub zaledwie po 2 głosy.
Wyniki wyborczych sondaży internetowych są mocno naciągane, dlatego kolegium redakcyjne Stalowka.NET postanowiło, że nie będzie dawać pożywki sztabom poszczególnych komitetów w postaci sondy.
Podczas poprzednich wyborów samorządowych zauważyliśmy, że w przeciągu jednej nocy jeden z kandydatów, z jednego adresu IP potrafił zebrać kilkaset więcej głosów niż uzyskał w ciągu tygodnia, tylko po to aby w sondażu wypaść na pierwszym miejscu. Gdy tylko ktoś już go doganiał z liczbą głosów, sytuacja się powtarzała.
Dziś podczas ciszy wyborczej przed lokalami wyborczymi są prowadzone zupełnie legalne sondaże firm, świadczące usługi badania opinii publicznej.
Około godz. 14:00 zadzwonił do redakcji Stalowka.NET jeden z naszych czytelników, który poinformował nas że "przed lokalem wyborczym Obwodowej Komisji Wyborczej znajduje się stanowisko ośrodka badania opinii publicznej, które jest opuszczone". Pojechaliśmy i sprawdziliśmy. Była godz. 15:01 i przy stoliku nie było nikogo. Jak można zatem wierzyć w sondaże? Czy dzisiejszy przykład jest dowodem na to, że często prezentowane wyniki są "wyssane z palca"?
- "Takich sygnałów jeszcze dzisiaj nie mieliśmy. Sprawdzimy to". - powiedział dla portalu Stalowka.NET dyrektor pionu produkcji TNS OBOP Paweł Prędko. "W całym województwie mamy kilkadziesiąt punktów. Ten incydent nie powinien znacznie zmienić wyników w skali województwa podkarpackiego" - dodał Paweł Prędko.
Jak się dowiedzieliśmy na Podkarpaciu są prowadzone badania opinii publicznej przed kilkudziesięcioma lokalami, także i w Stalowej Woli. Wyborcy są pytani przez ankieterów, na który z komitetów wyborczych oddali swój głos.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 22 listopada 2010 r. godz. 10:33 ~mirek | Dziedzina nazywa się "badania operacyjne" :):) Ponieważ sondaze przeprowadzane są zawsze na "reprezentatywnej próbce" więc zawsze ten matriał jest "obrabiany" matematycznie :):):) |
00 | Poniedziałek, 22 listopada 2010 r. godz. 09:13 ~Jurek Napieralski | Panie Mirek, piszesz pan rzeczy, które niekoniecznie muszą być prawdziwe. Co to są surowe wyniki, które się przemnaża przez jakieś współczynniki? Chętnie bym poczytał o tych współczynnikach, bo o nich nigdy nie słyszałem. Może natomiast chodzi o tzw. ważenie próby badawczej? Ale to co innego i nie ma związku z "zamawianiem wyników". Po prostu czasami jest tak, że w próbce znajdują się cechy społeczno-demograficzne nadreprezentatywne w stosunku do populacji generalnej i wtedy potrzebna jest korekta, ale ją wykonuje się po badaniu. A jeśli jesteśmy przy sondażach, to niestety większość wypowiedzi krytykujących wiarygodność sondaży na tym portalu i nie tylko niestety mija się z prawdą. Prawidłowo zrealizowany sondaż dobrze odzwierciedla cechy badanej populacji, czyli inaczej mówiąc jest wiarygodny. Jeśli pojawiają się znaczne różnice w stosunku do prawdziwego wyniku najczęściej przyczyną jest nieprawidłowo skonstruowana próba badawcza. Jeden z najbardziej znanych instytutów badawczych na świecie, czyli Gallup w swoich sondażach myli się bardzo rzadko, a błąd oszacowania nie przekracza 1,5% Czary i magia? Nie, profesjonalizm i znakomita znajomość statystyki. |
00 | Poniedziałek, 22 listopada 2010 r. godz. 07:01 ~mirek | I to ma być całą prawda o sondażach??? Jak widać mło kto wie, że "wyniki " można sobie po prostu zamówić. To proste - surowe wyniki przemnaża się w specjalnych matematycznych wzorach (dziedzina - badania operacyjyne) , podając wspólczynniki zależne od badanych grup społecznych, przedziału wiekowego itd. Rozpiętość wspólczynnkików jest tak duża, że można uzyskać każdy zamówiony wynik. W ten właśnie sposób sondaże zamawia sobie PO. Sondaże sobie, rzeczywistość sobie - w końcu sondaże są narzędzie do kształtowania opinii publicznej a niej jej informowania. :):):):) |
00 | Poniedziałek, 22 listopada 2010 r. godz. 00:15 ~antek_policmajster | jezeli pis nie wygra to macier czyli tzw. antek sie wami zajmie |
00 | Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 23:27 ~socjo | Po pierwsze. Każda dobra firma badawcz robiąc sondy smsowe czy internetowe zabezpiecza się przed takimi incydentami. Inaczej żadne badania rynku internetowego nie miałyby najmniejszego sensu.
Moją komisję, dawna szkoła pdst nr 10, omijają ankieterzy. Też nie wieszałabym na nich psów, ich zadaniem nie jest przepytanie każdej osoby. Też są ludźmi, ale faktem jest, że błędy w badaniach, w tym sondażach sa to błądy ankieterskie. Niestety trudno z tym walczyć i nie zawsze da się skontrolować. |
00 | Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 22:17 ~ankieta | widzialem dzis tych "ankieterow"... dziewucha siedziala w aucie a chlopak chodzil wkolo przed wejsciem(ale zadnych ankiet nieprzeprowadzal), tak wiec pelen profesjonalizm ;) |
00 | Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 21:19 ~kikut | hehe najbardzoej naparzaly w sms posady i stolki hehe, bo im az tak zalezy hehe |
00 | Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 20:32 ~wyborca | ja głosowałem w przedszkolu na partyzantów i także nikogo nie było |
00 | Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 20:18 ~Zenon | Super artykuł, cała prawda. |
00 | Niedziela, 21 listopada 2010 r. godz. 18:53 ~wilgny | byłem teraz w przedszkolu na poniatowskiego i nikogo nie było, chociaż ludzi do głosowania w cholerę tak, że się czekało ok 3-4 min do weścia za "kotarę" czy jak tam zwą. |
00 | |