Wiadomości lokalne / News
| Czwartek, 18 listopada 2010 r. godz. 12:03 /Łukasz Nosek/ | Straż w Mostostalu
Głównym celem rozpoznania operacyjnego było sprawdzenie do którego piętra można dotrzeć nową drabiną, która ma wysokość 37 metrów. Fot. Jacek Rodecki
| W dniu dzisiejszym, 18 listopada 2010 roku w jednym z najwyższych, a może i najwyższym budynku w Stalowej Woli odbyły się ćwiczenia Państwowej Straży Pożarnej. Dzięki tym ćwiczeniom swe umiejętności w sytuacjach zagrożenia mogli również sprawdzić pracownicy Mostostalu.
Głównym celem rozpoznania operacyjnego było sprawdzenie do którego piętra można dotrzeć nową drabiną, która ma wysokość 37 metrów. Ponadto strażacy sprawdzili prawą oraz lewą stronę obiektu - 9 i 8 piętro, oczywiście pod uwagę brane były warunki najlepsze - optymalne, czyli brak aut na parkingu co w grę wchodzi raczej tylko podczas świąt oraz weekendów.
- "Każda akcja, każda ewakuacja, którą się przeprowadza ma swoje plusy, ponieważ załoga, która pracuje w danym zakładzie uczy się jak prawidłowo zachować się w sytuacji zagrożenia - pożaru. Oczywiście akcje takie mają też swoje minusy, bo na tym polega nauka. Żeby się nauczyć i robić dobrze trzeba wyłuskać te rzeczy, które się robi źle." - powiedział młodszy brygadier Andrzej Czerwonka.
Ewakuacja przebiegła sprawnie chociaż nie obyło się bez małych "ale", wszystko za sprawą osób, które sceptycznie podeszły do "widzimisię" strażaków, którzy przerwali pracownikom poranną kawkę.
- "Ludzie niechętnie chcieli się ewakuować. Gdyby to była sytuacja prawdziwego pożaru to podejrzewam, że troszkę chętniej by się ewakuowali. Ten dym, który używaliśmy do ćwiczeń był dymem sztucznym - teatralnym. Normalny dym byłby na tyle gryzący, że albo nie pozwoliłby im wyjść albo przyspieszyłby ewakuacje z zagrożonego." - mówi Czerwonka.
Złośliwi mówią, że Mostostal jest tak wysoki, że widać go z każdego punktu w mieście. W związku z tym strażacy mieliby problem z dojściem z drabiną do ostatniej kondygnacji. Jeśli zaszłaby konieczność przeprowadzenia działań od zewnątrz, ewakuacji to PSP ma możliwość sięgnięcia tylko do 8 lub 9 piętra.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 18 listopada 2010 r. godz. 23:08 ~Zbigniew 71 | Póki co nowy podnośnik hydrauliczny jest lepszy po względem wysokościowym od wysłużonego Magirusa. Stary Magirus nie sięgał dachów Stalowowolskich wieżowców (kłopoty z podaniem środka gaśniczego na płonący dach Hotelu Metalowiec) Nowy podnośnik spokojnie kładzie kosz na dachu każdego wieżowca z wyjątkiem tego przy ul. Gen. L. Okulickiego 1B. |
00 | Czwartek, 18 listopada 2010 r. godz. 21:12 ~Strażak Sam | chorowaliśmy na drabinę z prawdziwego zdarzenia ,no dobrze jest nowoczesna ale znowu pojawia się pytanie co z wieżowcami ,jej max wysięg 37m,w nie których wypadkach mniej ,nie starcza by móc dotrzeć do wyższych pięter,można było od razu kupić większą,dłuższą lub podnośnik np.52m Ale to i tak lepiej od innych miast , które mają na wyposażeniu jeszcze stare Ify np. lub stary podnośniki. |
00 | |