Wiadomości lokalne / News
| Niedziela, 17 października 2010 r. godz. 15:43 /Marta Wnuk/ | OSP ze Stalowej Woli doczekała się nowego sprzętu i własnej siedziby
Prezydent Andrzej Szlęzak w towarzystwie Prezesa OSP Mariusza Janeczko. Fot. Jacek Rodecki
| Ochotnicza Straż Pożarna w Stalowej Woli wzbogaciła się o nowy sprzęt w postaci pompy wysokowydajnej i łodzi, ale to nie koniec niespodzianek. Ratownicy-płetwonurkowie cieszą się najbardziej z własnej siedziby mieszczącej się w Rozwadowie przy ulicy Targowej.
Zakup nowego sprzętu w postaci pompy i łodzi zrodził się z obserwacji strażaków, podczas akcji ratunkowych w czasie tegorocznej powodzi. Okazało się, że wiele urządzeń jest wręcz niezbędnych w trakcie prowadzenia akcji. - "Zgłosiliśmy to władz miasta, co spotkało się z pozytywnym odzewem". - cieszy się z nowego nabytku Mariusz Janeczko, prezes OSP w Stalowej Woli.
Są pompy, łodzie, przydałby się poduszkowiec
Ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej dostali "zastrzyk" w postaci sprzętu wartego 100 tysięcy złotych. Pieniądze na ten cel pochodzą z Urzędu Miasta. Obecny na podsumowaniu akcji powodziowej oraz przekazaniu sprzętu strażakom, prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak powiedział, że jest świadomy tego, że tym razem kataklizm nas ominął, ale miasto musi być przygotowane na różne scenariusze. - "Mam taką szaloną ideę. Chciałbym, żeby w tej remizie stał poduszkowiec. Dla mnie to jest pewna miara nowoczesności, innowacyjności w funkcjonowaniu takich jednostek. Nasz klimat się zmienia. Mamy coraz częściej do czynienia nie tylko z letnimi podwoziami, ale również z zagrożeniem powodziami w okresie zimy i wiosny, i wtedy ze względu na to, że jest kra, że może być gdzieś śnieg, łodzie mogą być zawodne. Chciałbym, żeby taki poduszkowiec znalazł się w najbliższych latach na wyposażeniu jednostki". - powiedział Szlęzak, któremu zgodnie przytaknęli w tym temacie strażacy.
Miastu tego obiektu nie wolno zmarnować, strażakom przede wszystkim
Obiekt przy ulicy Targowej w Rozwadowie to nowa duma strażaków z OSP. W latach 1992-95 budynek przejęła Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej. - "Dla nas ten obiekt był praktycznie niepotrzebny, bo mamy swój budynek przy Alejach Jana Pawłą II. Szukaliśmy pomysłu, trafiła się nam firma budowana, która dzierżawiła go za odpłatnością. Przez ten czas dzierżawca zrobił m.in. ogrodzenie i wyremontował dach. Potem ta firma przeniosła się do Rzeszowa. Po kilku rozmowach z zarządem wpadliśmy na pomysł, żeby przekazać ten budynek OSP w Stalowej Woli." - powiedział Tadeusz Niedziałek Komendant Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stalowej Woli.
Rzeczywiście obiekt jest imponujący. Mimo, że wymaga on nakładów finansowych, na potrzeby OSP wydaje się być wręcz idealny. Duża działka, przestronne wnętrze. Z powodzeniem zmieści się tam sprzęt ratowniczy. Prezydent w szczególności wyraził wdzięczność za "sprawowanie opieki na obiektem" komendantowi Niedziałkowi: - "Najpierw była dobra wola i chęć ze strony komendanta, żeby ten obiekt przejąć i przekazać miastu. Teraz my ten obiekt z wdzięcznością przyjmujemy. Dziękujemy bardzo, że pan komendant wybiegł w przyszłość. To nie jest częste w naszym środowisku, że widzi się szerzej. Miasto przekazuje to strażakom, ale czujemy się takim depozytariuszem, żeby tego nie zmarnować, a wręcz przeciwnie, żeby to stało się wizytówką".
Budynek OSP będzie sukcesywnie odnawiany. W najbliższym czasie powinny rozpocząć się prace nad jego konserwacją przed zimą. Szlęzak zapewnił, że "pierwsze pieniądze już idą". Jak się dowiedzieliśmy mowa o kwocie w wysokości 100 tysięcy złotych.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy
|