Wiadomości lokalne / News
| Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 10:53 /Maciej Więckowski/ | Budynek szpeci miasto i nic nie można z nim zrobić
Rozsypujące się ściany, deski zamiast okien oraz obawa, aby nic nie spadło na głowę - taki widok od wielu lat zastają, mieszkańcy Stalowej Woli i nie tylko. Fot. Maciej Więckowski
| Niedokończony budynek, który od wielu lat stoi przy ulicy Okulickiego pomiędzy Halą Targową a galerią handlową "City Park" nie przynosi chluby miastu. Niestety ruina należy do prywatnego inwestora, który nie kwapi się do ukończenia prac budowlanych.
Rozsypujące się ściany, deski zamiast okien oraz obawa, aby nic nie spadło na głowę - taki widok od wielu lat zastają, w trakcie robienia zakupów na Hali Targowej oraz przyległych do niej stoiskach bazarowych, mieszkańcy Stalowej Woli i nie tylko.
Historia tej budowli sięga nie kilku, a kilkudziesięciu lat. Niestety największym problemem jest to, iż teren wykupił prywatny inwestor i nie kwapi się do jego ukończenia. "To jest dziwna, sięgająca blisko 30 lat historia. Wówczas miasto tego terenu nie przekazywało, a zupełnie inne organy, gdyż w ówczesnych czasach zarządzanie było na szczeblu centralnym. Obecny właściciel pojechał do ministerstwa z planem realizacji w tym miejscu "Ludowej Galerii Sztuki". Teraz przez te wszystkie lata ta budowla stoi i nikt tam nic nie robi. Było podejmowanych wiele prób, aby odzyskać ten teren. Jednak niestety prawo stoi za właścicielem" - przedstawił, krótką historię Andrzej Wojtaś, Zastępca Naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
W tę sprawę w głównej mierze zaangażował się przede wszystkim Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który co rusz sprawdzał zgodność postępowania z obowiązującym prawem. Ale jak powiedział naszemu portalowi Marian Pędlowski, zbyt wiele nie wskórał. "Wielki błąd zrobiono już kilkadziesiąt lat temu, gdzie najpierw ten teren dano w dzierżawę, a następnie go sprzedano na własność obecnemu właścicielowi. Teraz biznesmen jest właścicielem działki i budynku, dlatego nie ma podstaw, żeby nakazać kontynuację budowy. W chwili obecnej nie ma pozwolenia na budowę, którą już i tak wcześniej utracił. Jeżeli zauważyłem, że coś się tam dzieje, wówczas widywałem różnego rodzaju nakazy np. na usunięcie drutu kolczastego, prowizoryczne ogrodzenie terenu budowy. Po prostu dbam o to, żeby obiekt nie stwarzał zagrożenia dla ludzi, którzy obok niego przechodzą" - powiedział Marian Pędlowski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Niestety prawo budowlane jest przychylne do postępowania inwestora, która mówi, że rozpoczęta budowla nie musi być zakończona w określonym terminie. "Osoba, która to realizuje wykona niewielką pracę, po czym zrobi wpis do dziennika budowy, a następne dwa lata nic nie robi i ta czynność jest ciągle powtarzana. To oznacza zgodnie z prawem budowlanym, że ma kontynuację budowy. Dlatego w tym przypadku nie wiele można zrobić. Inspektor Nadzoru Budowlanego sugerował nawet, iż zlepek różnych materiałów jest niebezpieczny dla samej konstrukcji, która może grozić bezpieczeństwu osób przebywających obok. Jednak inwestor sporządził ekspertyzę, która mówi, że wszystko jest w porządku" - dodaje Andrzej Wojtaś.
Najbardziej martwi technologia wykonania tego budynku, która jest łatana różnymi materiałami. Panujący nie ład oraz porozrzucane materiały budowlane stanowiły wielkie zagrożenie dla osób przechadzających się nieopodal budynku. Jednak na szczęście interwencja inspektora sprawiła, iż bałagan został usunięty. "Pilnuję wszystko na tyle, aby to nie stwarzało zagrożenia. Na razie nie ma podstaw, aby dać nakaz rozbiórki. W trakcie budowy były prowadzone ekspertyzy i nakazywałem wzmacnianie ścian, które ledwo co stały. Teraz wygląd i stan jest dalej fatalny, ale w stosunku do tego co było w latach 90-tych to jest wersal. Cieszę się, iż poniekąd udało mi się uzyskać jakiś efekt ograniczenia szpetoty, gdzie panował istny bałagan" - zakończył Marian Pędlowski.
Czy ten budynek, który nazywany jest często zakałą zostanie kiedyś ukończony? Wydaje się, że odpowiedz na to pytanie nie jest proste, gdyż jeśli w dalszym ciągu prace będą prowadzone jak do chwili obecnej, to mieszkańcy nie prędko doczekają się innego widoku, praktycznie w centrum handlowym naszego miasta.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 19 marca 2012 r. godz. 10:21 ~jolka | Do "Duch czasu" I ten człowiek mi się podoba.Nikogo nie obraża,amysli pozytywnie-czyli? ma w sobie i w swoich komentarzach kulture,a to się liczy,nie nakrecać siebie i innych.Pozdrawiam serdecznie. |
00 | Poniedziałek, 19 marca 2012 r. godz. 10:19 ~maciek | Do SIWY: Moj drogi kolego,a czy Ty się zastanowiłeś nad tym,że jak rakieta spadnie to i Ty znikniesz?Więc zastanów się czy masz dobrze pod dachem.Zajmij się praca i myśl pozytywnie bo za pare lat nic ciekawego nie wróżę.Powodzenia.. |
00 | Niedziela, 18 marca 2012 r. godz. 20:30 ~motyl | Do Gościa: zamiast gryść Pana Pedlowskiego to weż Gosciu łopate i sam rozwal ten krzyz,a nie strzezysz zeby.Czy ty myslisz,że to wszystko można załatwic za pomoca rózczki-wszystko robi sie za pomoca prawa,a to musi potrwac.Czytaj i ucz sie to nie bedziesz miał problemów w rozwiazywaniu takich rzeczy...Pozdrawiam |
00 | Wtorek, 2 marca 2010 r. godz. 09:05 ~SIWY | a mojm zdaniem jest to POST KATASTROFICZNE DZIELO SZTUKI !!!STALOWA WOLA PO ZRZUCENIU RAKIETY SS 20 ZOSTANIE TYLKO TEN BUDYNEK ! |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 21:55 ~duch czasu | ja poszedłbym z duchem czasu lub za pomysłem prezydenta, budynek nadaje się idealnie na przedszkole ! Nowa pizzeria lub market też by się przydał. A może lokum dla nowego ciucholandu~? |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 20:11 ~Mozets | Są "święte prawa obywatela" , są i "święci" obywatele. |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 19:11 ~RST007 | Zgadzam się,że Lider,Frac to szkaradztwo najwyższej klasy ale ZUS i Sąd to prawdziwa architektura na tle ponurych bunkrowych slamsów . |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 15:44 ~ehh | lider, frac, stokrotka, zus, sąd.. jeszcze wymieniać?
Tak właśnie wygląda nasze "centrum". |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 15:41 ~Magda | Bardzo ładna jest architektura ZUSu I sądu. W takim stylu winna być zabudowana cała strona Popiełuszki - trzeba się znać by to ocenić. Wywalić tylko "dzieło" architektów z Tarnobrzega czyli budynek Lidera. Tę ruinę na placu targowym Cupała można by podpalić ale nie z drewna więc rozwalić buldożerem i tyle skoro faceta nie stać na ukonczenie tyle lat. |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 14:26 ~ole | Janek nie wiem czy wiesz, ale pozwolenie na budowę wydawane jest na określony czas. Jak się w tym terminie nie wyrobisz musisz starać się o nastepne. Więc tu raczej nie chodzi o łapówkę tylko o brak kapitału i może pomysłu właściciela na to co już powstało. |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 13:24 ~dreaman | "święte prawo właściciela"?! I dlatego muszę w centrum, o którym bardzo marzyłem, zakrywać wzrok przed widokiem na "lidera". Bo właściciel uznał, że tak ma wyglądać centrum. Kilka pokoleń w tym mieście czeka na centrum miasta a kilku właścicieli wyznacza nam kanony estetyki. Czy mogłoby być wreszcie inaczej? |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 13:20 ~rych | Pytam- co zrobiono aby zapobiec budowie innych "cudów" architektonicznych w naszym miescie-vide budynki zus.prokuratury,marketow itp |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 12:56 ~zez | Dla dobra i lepszego wyglądu miasta powinno znaleźć sie jakieś rozwiązanie. Dobrze że sprawa zostaje poruszona, bo albo komuś trzeba umożliwić skończyć albo coś z tym zrobić. Pewnie tu jest takie odbijnie piłeczki urżąd-budowa, budowa-urząd itd bawimy się. I nikt nie wie o co chodzi. |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 12:43 ~Gosc | A może da sie z tego zrobić kościół? Może to o to chodzi? |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 12:00 ~Janek | To jest święte prawo Właściciela !
I całe szczęście, że jeszcze takie jest..
Szkoda tylko, że miasto nie chce pomóc w sensie formalnym (nie finansowym) aby właściciel ukończył sobie ten budynek.
Tylko nasyła na niego ciągłe kontrole.
Nie znam całej prawdy ale nawet z tego artykułu wynika, że ma problemy z zezwoleniem pod budowę. Pewnie jacyś politycy czekają na łapówki.. |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 11:29 ~Marcin | Niech go nie kończą! może się zawali i ktoś kupie tą działkę. |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 11:26 ~nomik | ten co to pisal chyba nie widzial ruiny,pewnie jakis kapus juz chce kupic ta ruine za zlotowke |
00 | Poniedziałek, 1 marca 2010 r. godz. 11:16 ~Gosc | Panie Pędlowski, skoro Pan tak dbasz o wszystko, to zadbaj Pan, aby nielegalnie postawiony krzyz na Młodyniu stamtąd zniknął. Nie rob z mieszkancow idiotow. |
00 | |