Czwartek, 1 maja 2025 r. godz. 12:55 /Magdalena Rodecka/
80 lat Stalowej Woli. Jak to się wszystko zaczęło?
W związku z 80 rocznicą nadania praw miejskich Stalowej Woli, 30 kwietnia 2025 roku w Centrum Aktywności Seniora zainaugurowano "majówkę". Fot. Jacek Rodecki
W związku z 80 rocznicą nadania praw miejskich Stalowej Woli, w Centrum Aktywności Seniora zainaugurowano "majówkę". Debatę na wyżej wymieniony temat prowadzili: Joanna Rybak, regionalistka i pracownik Muzeum Centralnego Okręgu Przemysłowego oraz Mariusz Potasz, historyk, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Komisji Edukacji Narodowej.
"Co wydarzyło się 7 czerwca 1946 r., czyli 1 kwietnia 1945 r. - pod taki hasłem odbyła się historyczna debata. Jak mówił na wstępie Mariusz Potasz, ludzie są zafascynowani Stalową Wolą i jej historią. Joanna Rybak na jednym z wykładów miała za zadanie znaleźć wspólne mianowniki naszego miasta z... Dubajem. Oba ośrodki powstały na desce kreślarskiej, ich przestrzeń została pozostawiona do dalszej rozbudowy. Stalowa Wola za sprawą budownictwa jest skąpana w zieleni, a elewacje budynków mienią się dzięki specjalnie dobranym materiałom niczym złoto. Gdyby sobie przypomnieć, również jesteśmy mieszanką przyjezdnych osób, które ten ośrodek chciały budować.
TRÓJKĄT BEZPIECZEŃSTWA. TO MIASTO MA SŁUŻYĆ MIESZKAŃCOM
Stalową Wolę ulokowano w tak zwanym "trójkącie bezpieczeństwa". Miał być to obszar bezpiecznie strategiczny pod względem Niemiec i Związku Radzieckiego. Sam zamysł powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego skupiał się na zintensyfikowaniu produkcji zbrojeniowej, dając ludziom pracę, zwłaszcza z terenów wiejskich, aby nie dochodziło tam do powstań. W ponad 80 miesięcy, budowa osiedla Stalowa Wola została zakończona, choć i tak dużo jeszcze było do zrobienia. Budowano rękoma, taczkami i łopatą.
Joanna Rybak mówiła, że sam zamysł budowy COP jak i "propagandy", dziś nazywanej PR-em to zasługa Eugeniusza Kwiatkowskiego (premiera), który umiał mówić o projekcie w "odpowiedni sposób", organizował wycieczki, zabierał na tereny inwestycyjne: ministrów, urzędników, kadrę wyższego szczebla itp.
Czołową rolę odegrał w Stalowej Woli architekt Jan Bitny-Szlachta. Wskazywano wówczas, że jesteśmy bliźniaczym miastem dla Gdyni nad Zatoką Gdańską: - W starych częściach miasta modernizm, architektura ma służyć człowiekowi. Miały być to miejsca funkcjonalne, użyteczne, pozbawione sztukaterii, ozdób ale za to z wejściami z płytek klinkierowych, okna narożnikowe miały łamać bryły, żeby nie były ciężkie - dostały głos.
STALOWA WOLA DUCHEM MIASTA MODERNIZMU
Jak mówili prowadzący, w Stalowej Woli robotnicy otrzymywali mieszkania, jednak nie mieli tak dużej możliwości wyboru, na przykład metrażu jak kadra wyższa, wykształcona. Mieszkania były wyposażone w niewielkie łazienki, pawlacze, na podłogach układano płytki ceramiczne. Inteligencja mogła liczyć na meble. Za to każde lokum miało radio, a na blokach znajdowały się anteny radiowe.
Nazwę naszego miasta zaczerpnięto od jednego z polityków. Chodzi o generała Tadeusza Kasprzyckiego, ówczesny minister spraw wojskowych, który nadał taką nazwę nawiązując do "stalowej woli narodu" w kontekście budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego. Oficjalnie weszła do użytku w 1938 roku. Osiedle, nazywane miastem rozwijało się w szybkim tempie. Powstawały szkoły, przychodnie, inwestowano w sport, kulturę i gospodarkę. Zjeżdżali ludzie z wyższym wykształceniem, pedagogicznym, tworząc instytucje oświatowe. Wśród nich jest pierwszy Dyrektor Gimnazjum i Liceum w Stalowej Woli, wychowawca i przyjaciel młodzieży, wielki patriota Habdank-Kossowski Witold. Jednocześnie rozwijał się sport: piłka nożna, korty tenisowe dla kadry urzędniczej, tworzy się sekcja bokserska i sekcja lekkoatletyczna. Zanim powstały kościoły, msze święte odbywały się na Pławie w budynku, gdzie mieści się aktualnie ochronka, a także na parterze obecnej szkoły podstawowej nr 2. Pierwszą bibliotekę zawdzięczamy Wacławowi Mazurowi, który założył komitet powstania biblioteki. Bibliografia liczyła 1000 książek, a kary za ich przetrzymanie były ogromne. Czego nie udało się wybudować? Nie było centralnego placu i ratusza.
STALOWA WOLA NICZYM FENIKS Z POPIOŁÓW
Niestety rozwój Stalowej Woli został przerwany przez wojnę i najazd niemieckiego okupanta. Niemcy mieli problem ze znalezieniem rąk do pracy, dlatego grozili mieszkańcom odebraniem mieszkań, jeżeli nie zatrudnią się przy produkcji broni. Niemcy wybrali burmistrza Augustyna Pająka, nauczyciela, działacza społecznego ze Śląska. W 1937 roku przeprowadził się do Stalowej Woli, gdzie pracował jako pracownik administracji w hucie "Stalowa Wola". To było też naturalne uznanie osiedla jako miasta. Po wyzwoleniu Stalowej Woli przez sowietów z rąk niemieckiego okupanta ludność chciała wracać do normalnego życia. Niestety zarówno otoczenie i Zakłady Południowe były bardzo zniszczone. Prowadzono warty, aby to co zostało nie było splądrowane.
Uznanie Stalowej Woli za miasto nie było łatwe. Administracja żądała coraz więcej dokumentów, opracowań, tworzenia budżetów, aby udowodnić, że jest w stanie zabezpieczyć interesy mieszkańców. Duszpasterz i proboszcz Stalowej Woli, budowniczy dwóch kościołów w Stalowej Woli Skoczyński Józef zachęcał mieszkańców, związki zawodowe, aby słali listy do administracji o nadanie praw miejskich. Udaje się to 7 czerwca 1946 roku, z datą wsteczną - 1 kwietnia 1945 rok.
W mieście zapanowała euforia, odprawiono Mszę Świętą, podczas uroczystej sesji w sprawie nadania praw miejskich w Stalowej Woli, najważniejsze władze zebrały się w sali kina "Stal", gdzie dziś mieści się sklep Stokrotka na ulicy Narutowicza. Następnie nastąpiło zwiedzanie miasta, w tym domu kultury, który mieścił się wówczas w obecnej komendzie policji na ulicy Popiełuszki. Burmistrzem był wtedy Jerzy Woźniczka, jego zastępcą Tomasz Przygoda.
W 1953 roku do rozbudowującej się Stalowej Woli włączono wieś Pławo wraz z przysiółkami. 1 lipca 1953 roku miasto zostało wydzielone jako odrębny powiat miejski i otrzymało status "miasta wydzielonego". 28 września 1973 roku przyłączono Rozwadów, a 1 września 1977 roku sąsiednie wsie Chyły, Swoły, Zasanie i Charzewice.
Spotkanie trwało prawie dwie godziny i przyciągnęło mieszkańców w różnym wieku. Niestety "ze świecą" można było szukać radnych miejskich i powiatowych, dla których historia Stalowej Woli "w pigułce" mogłaby się okazać pomocna przy podejmowaniu kluczowych decyzji na rzecz rozwoju miasta. Na 4 maja w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury zaplanowano uroczystą sesję z okazji 80-lecia nadania praw miejskich Stalowej Woli, na której absencja będzie skutkować obniżeniem diet, więc tam zapewne frekwencja będzie lepsza.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.