| | Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej! Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa Encyklopedia miasta Stalowa Wola Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego Twoje konto | | | | | | |  Zasłyszane... | | | | | | | |
| Wiadomości lokalne / Kultura
| | Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 10:25 /Małgorzata Chodacka/ | Teatr, ziołowe wino i pewna historia
 Wawrzyniec Ciesielski.
Fot. Jacek Rodecki
|
W Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli wydarzyła się rzecz dość niezwykła. Być może w najbliższej przyszłości przyniesie ona bardzo ciekawe konsekwencje. Otóż reaktywował się Amatorski Teatr Dramatyczny im. Józefa Żmudy. Kilkadziesiąt premier tego zespołu było swego czasu wydarzeniami artystycznymi w naszym mieście.
Telefon, którego nie było
Proszę Państwa, Amatorski Teatr Dramatyczny nigdy oficjalnie nie został zamknięty, więc prawdopodobnie istnieje. Nieprzerwanie. Od 1945 roku.
Cztery lata temu ktoś powiedział: czekajcie Państwo na telefon w sprawie próby. Kto?
Ech tam, głupstwo. Nie zadzwonił.
Ważne jest to, że od 63 lat na Scenę wychodzą Ludzie.
Dlaczego Państwo wychodzą na scenę?
Wznowienie działalności ATD potraktowali jak obowiązek. Obowiązek wobec przeszłości, wobec siebie, wobec Józefa Żmudy... Nie? Ktoś się nie zgadza?
Ależ skąd, my od początku chcieliśmy jedynie towarzysko się wyżyć. Spotkać się, porozmawiać, napić ziołowego wina. Pójść na brydża po próbie - właśnie o to chodziło!
Jedno jest pewne: przedstawienia teatralne w reżyserii Józefa Worka-Żmudy cieszyły się wielką popularnością. Gdy w 1967 roku w Stalowej Woli odbył się pierwszy Ogólnopolski Przegląd Teatrów Związkowych, do miasta przyjechały najlepsze zespoły z całego kraju.
Ogólnopolskie jury uhonorowało główną nagrodą Amatorski Teatr Dramatyczny ZDK za spektakl "Kolumbowie rocznik 20" Romana Bratnego w adaptacji Adama Hanuszkiewicza i reżyserii Żmudy. Sukces organizacyjny sprawił, że Stalowa Wola została wybrana na gospodarza kolejnych teatralnych spotkań i było to zawsze jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w mieście.
Nic innego nie lubił, nic innego nie umiał
Józef Worek (pseudonim Żmuda) przyjechał do Stalowej Woli z Olsztyna w 1956 roku. Jego próbny rok współpracy z ATD przedłużył się o 29 lat pracy w domu kultury. Tutaj stworzył niezapomniany zespół z Tadeuszem Grabarą, artystą fotografikiem, scenografem. Grabara, człowiek wszechstronnie uzdolniony, prowadził działalność wybiegającą daleko poza ramy ustanowione stanowiskiem.
Podobno miał tylko jedną, ogromną jednak wadę - po prostu nigdy nie pił, nie pił i tyle, właściwie nawet nie palił! "Węgra by nie zastąpił", jak mówią, ale te scenografie...!
Żmuda był nie tylko aktorem i reżyserem. Jako kierownik Działu Artystycznego kształtował oblicze amatorskiego ruchu artystycznego w mieście i współtworzył najwartościowsze jego dokonania w ZDK. "Pokochał teatr w sobie, a nie siebie w teatrze".
W sali prób Miejskiego Domu Kultury wisi fotografia Żmudy, gdy grał papieża w "Namiestniku" Rolfa Hochhutha. To Józek wytyczał kierunki teatralnych poszukiwań zespołu, likwidował bariery między widownią a teatrem.
W 1981 roku, gdy obchodził 25-lecie pracy z miłośnikami teatru w Stalowej Woli, wprowadzenie stanu wojennego uniemożliwiło wystawienie przygotowanego z wielkim rozmachem widowiska, które miało łączyć w sobie siły artystyczne niemal wszystkich działających w ZDK zespołów.
Józef Worek-Źmuda zmarł 10 września 1984 roku. Dwa lata później, z woli zespołu, Amatorski Teatr Dramatyczny przyjął jego imię.
Ale Proszę Państwa! Mamy rok 2008. Po raz kolejny zebrał się zespół, są chęci, jest zapał i nowe pomysły. Aktorzy skupili się teraz wokół Wawrzyńca Ciesielskiego prowadzącego Teatr Modulo w Tarnobrzegu. Ekipa aktorska powiększyła się o kilka osób, z którymi Ciesielski przygotował podczas zajęć warsztatowych na Uniwersytecie Trzeciego Wieku świetnie odebraną przez publiczność scenkę teatralną.
Stalownię zrobię i tyle!
Marzeniem Wawrzyńca jest wystawienie "Stalowni". Historia dzieje się w dużym zakładzie, gdzie tłem dla napięć i pracowniczych frustracji są odgłosy przetwarzanej stali. Śmiertelne wypadki, tajemnicze zniknięcia i zaskakujący powrót w sztuce są jednak nieco za ciężkie na początek działalności.
Świeżo reaktywowana grupa pracuje nad trzyaktowym spektaklem, na który składać się mają komedie. Szukają formy, aby zaprezentować je wkrótce publiczności i obiecują ciekawe tych poszukiwań konsekwencje.
| | |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 22 listopada 2008 r. godz. 14:13
~tehran  | Paris masz całkowitą rację.Trzeba dać szanse młodemu i zdolnemu reżyserowi Wawrzyńcowi Ciesielskiemu i jego ambitnym aktorom, którzy starają się, poświęcając swój czas na realizacje kolejnych spektakli i angażują się całym sercem. |
 0 0 | Piątek, 21 listopada 2008 r. godz. 22:02
~Paris | do Joanny : Dajmy szansę innym! Dlaczego mamy ich od razu skreslac? Bo nie ma juz pana Żmudy? Jest inny wspanialy rezyser i zaręczam, ze ja osobiście będę na kazdej premierze tych niesamowitych i naprawde utalentowanych ludzi. |
00 | Poniedziałek, 11 sierpnia 2008 r. godz. 15:51
~JOANNA | POMYSŁ SWIETNY. ALE TYLE RAZY CHCIANO WSKRZESIĆ TEATR ŻMUDY. NIESTETY. W PAMIĘCI POZOSTANĄ"NAMIESTNIK", "TATO TATO SPRAWA SIĘ RYPŁA","FIZYCY" czy niedokończone "BETLEJEM POLSKIE". Wspaniali aktorzy-amatorzy i niezapomniane premiery.ego już chyba niestety nie będzie.A szkoda. |
00 | Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 20:24
~Bogusław | Jeden z interesantów poszukujący Kierownika zapytał sprzątaczkę gdzie może znaleźć Pana Worka. Odpowiedź była krótka i zwięzła "Worek ze Szczygłem poszedł do Szopy" zdziwienie interesanta było ogromne. Krążyło przez lata po korytarzach ZDK
Pzdrawiam |
00 | Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 19:08
~mc | do Bogusław: powiedz tę anegdotę, proszę :-) |
00 | Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 18:53
~Bogusław | Świetna sprawa reaktywowanie ATD, za moich młodych lat bardzo często uwielbiałem, podglądać próby teatru, a potem finalne przedstawienie. Jako członek Amatorskiego Klubu Filmowego rejestrowaliśmy występy tego teatru na senie okolicznych wiosek /Jestem ciekawy czy zachowały filmy z tamtych czasów?/ Osobiście znałem Pana Grabarę świetny człowiek, oraz Kierownika Pana Worka. Jestem ciekawy czy ktoś pamięta słynną na tamte czasy anegdotę w której przewiją się trzy nazwiska Pana Szopy, Pana Worka i portiera Pana Szczygła.
Pozdrawiam |
00 | Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 16:45
~opp | O ile wiem, scenariusz dotyczy spraw międzyludzkich w takim zakładzie jak stalownia: relacji majster - robotnik, mobbingu, itp., czyli jak najbardziej na czasie. W stalowni jest gorąco nie tylko w wyniku procesów technologicznych... Akcja dzieje się w szatni, stołówce podczas przerwy w pracy. |
00 | Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 12:25
~Mozets | To wspaniały pomysł i ambitne zamierzenie. Jestem pod wrażeniem . Przypominam sobie stare czasy - gdy chodziło się na sztuki wystawiane przez teatr ZDK. Wreszcie ktoś wyszedł poza myślenie kategoriami - " rozrywka dla mas". A każde zjawisko masowe - jest groźne....Trochę tylko, przeraziła mnie tematyka pierwszego planowanego spektaklu. W stylu socrealizmu. Przypominam, sobie z lat 60-tych te dzielne dojarki, traktorzystki z plakatów.
Teraz rozkoszą dla ucha i oka będzie stalownia z odgłosami produkcyjnymi.
Hmmmm,.... ciekawe. |
00 |
| | | | |
| |
