Wiadomości lokalne / News
| | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 21:13 /Magdalena Rodecka/ | Przypominają i dają świadectwo
 W tym roku przypada 112 rocznica urodzin i 65 rocznica śmierci Rotmistrza Witolda Pileckiego. Oprócz wieczornych uroczystości od wtorku mieszkańcy mogą oglądać wystawę poświęconą pamięci rtm. Pileckiego, która będzie dostępna do 29 maja w Bazylice Konkatedralnej pw. Matki Bożej Królowej Polski.
Fot. Jacek Rodecki
|
Mszą Świętą w intencji rotmistrza Witolda Pileckiego oraz Apelem Poległych przed Bazyliką Konkatedralną harcerze wraz z mieszkańcami uczcili w czwartkowy wieczór 23 maja b.r. pamięć bohatera wojny polsko - bolszewickiej.
Organizatorami przedsięwzięcia są: ZHR Obwód Stalowa Wola i Okręg Podkarpacki oraz Fundacja Przywróćmy Pamięć.
- "Trzeba pamiętać o naszej historii, o naszej tożsamości. Kiedyś w szkole nie uczyli o "Żołnierzach Wyklętych", rotmistrzu Pileckim, dlatego harcerze chcą przypominać, dawać świadectwo o rzeczach i osobach ważnych dla naszej ojczyzny" - powiedział w rozmowie z Stalowka.NET podharcmistrz Piotr Rut.
W tym roku przypada 112 rocznica urodzin i 65 rocznica śmierci Rotmistrza Witolda Pileckiego. Oprócz wieczornych uroczystości od wtorku mieszkańcy mogą oglądać wystawę poświęconą pamięci rtm. Pileckiego, która będzie dostępna do 29 maja w Bazylice Konkatedralnej pw. Matki Bożej Królowej Polski.
Witold Pilecki, rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, żołnierz Armii Krajowej, więzień i organizator ruchu oporu w Auschwitz-Birkenau. Oskarżony i skazany przez władze komunistyczne Polski Ludowej na karę śmierci, stracony w 1948 roku. Oskarżenie anulowano w 1990. Kawaler Orderu Orła Białego. Autor pierwszych na świecie raportów o Holokauście, tzw. Raportów Pileckiego.
Zobacz więcej:
- Wystawa i Apel Poległych w hołdzie Rotmistrzowi Pileckiemu
| | |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 25 maja 2013 r. godz. 18:54
~s  | I tak będziecie sobie nie wiem kto ale wspominali i co? PO CO? I komu będzie lepiej oprócz tych którzy to piszą? Komu dzisiaj jest potrzebne wasze świadectwo gdy ponad 2 miliny ludzi nie ma pracy! No to dalej wspominajcie i dajcie świadectwo.KOMU? |
 0 0 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 23:36
~Patriot | Haha żal mi tych którzy uważają że ONR podlega Siembidzie .
Jesteście w błędzie. |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 20:41
~pks | Synalek siembidy i jego onr nie załapali się na zdjęcia? |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 18:24
~słowo prawdy | Dzisiaj rządzi nami dyktatura ciemniaków. |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 17:57
~Witek | Mój ojciec od dziecka był harcerzem. Temu, co jako młody chłopak przysięgał na harcerski sztandar, był wierny do końca życia. Nie był politykiem, tylko wspaniałym polskim żołnierzem, powiedziałabym nawet - rycerzem - Zofia Pilecka-Optułowicz, córka |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 14:49
~Konopiarz | .........I. Zaklinam was , o Lewaki i Libertyni, na waszego wodza Egoizmu, czy w ten sposób nie gasicie światła Rozumu Europy, czy nie usuwacie słońca ze świata Egiptu, czy nie puszczacie cugli z ładu społeczeństwa waszego, gdy przypisujecie ideologii lewicowej rzeczy niemożliwych, cudów nadprzyrodzonych i nie spełnianych mrzonek , nie dowodnych ni w piśmie ni to w experymencie nijakim, spisujecie atrybuty i określenia przeczące same sobie i logice rozumu ludzkiego. .........II. Przypadek jest twórcą Człowieka, a małpa jest tworem i dziełem natury. Tak więc to ludzie są twórcami i stwórcami człowieka, to oni ludzie decydują kim człowieki mają być i gdzie zmierzać ewolucyjnie muszom, a same dzisiejsze człowieki nie są bytem docelowym pętli autobusowej lecz prymitywnym na małpie opartym etapem ewolucji goniącej do pełnej krwi lepszego Człowieka, Zwieracza Darwina. Który to sekret tylko niektórzy z nich dzisiejszych żyjących potrafią przerosnąć wyjątkowym umysłem swoim i prawdę dostrzeżoną wam zdradzić, tak jak ja wam ją zdradzam i czynie prawdą powszechną.
..............III. Ideologia lewacka i libertyńsko-anarchistyczna dana przez ludzi zawiści i chciwości, przemyślności i przewrotności co z kamienia łzę wycisną aby podludzie nie gotowi do noszenia Korony Darwina w swej naiwności w nich znaleźli ostoje wyzwolenia z ucisku swojego małpiego ograniczenia, by ich czczono, za prawdę dostąpienia zaszczytów chociaż prawdy nie wnoszą bo to zysk z przemocy, kłamstwo ze słowa pokusy, psia wierność za srebrnika.
................ IV. To ich Ideowość, wpuszczona przez chciwców i łotrów cynicznych. Lęk przed złamaniem ideowej ostrej jak sierp reguły jest ceniony przez mężów mafiji wielkich apologetów, gadańców, aktywistów i egzekutywy chmarę, dla dyscypliny ewoluujących człowieków. Wiara ich zwana marksizmem kulturowym jest pomysłem ludzkim. Doktryna, bądź to logiczna bądź filozoficzna, która się pyszni tym, że uczy prawdy o człowieku, czyni człowieka z małpy niegodnej jest fałszywa, a przeciwnie, ta, którą sierpem i młotem potępiono jako fałszywą, jest najprawdziwsza bo iście dla miłości i z miłości wielgachnej.
............. V. Prosty lud ciężkiej pracy, co to patrzy jak swa dziatwa samą katorgę bez widoków na przyszłość nieść muszą, za chlebem uciekać za morza gdzie człek nie małpa ani koń tyćko człowiekiem stoi. Oszukiwany jest przez mądrzejszych wymysłem wiary w marksizm kulturnyj na swoje uciemiężenie. Batożenia broni jednak czujkowy aktyw i męże uczone w gadaniu w taki sposób, że gdyby bieda prawdę mówi że lud z tego uciemiężenia chce eutanazyji, zostaliby zdławieni przez sąd najpierw, i nienawiść skierowaną na gardła swoje od uczonych w gadaniu nie przetrzymaliby ze strachu i głodu na końcu.
............. VI. Jednakże nie doświadczamy takiego cwału nakazu imperatywnego rozumu, który by nas zapewnił sam dla siebie o ludzkiej prawdzie i błogostanie marksizmu-kulturowego li libertyńsko- cynicznego i chciwości zajadłej i drapieżnej do siebie ciągnącej. Aliści bowiem znajdowałaby się w nas taka empiryja z przeszłości, to wszytkie musieliby ją chcieć za swoją a wszytkie by szczęśliwi byli i nigdy niczego innego by nie chcieli ponadto. A nie chcą tam gdzie poznali, jak ognia piekielnego nie szukają a przeklinają i wyśmiewają krotochwile konopnego rozumu nawet mężom z nich największym Marksowi, Leninowi, Engelsowi, Stalinowi, Freudowi, Nietschemu, Kimowi, Maowi, Jaruzelowi a to aliści sromotna empiryja i nauczka dla dziatwy................................... |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 12:41
~max | Dzisiaj libertyńska nomenklatura w złotych salonach robi wszystko aby wróciły tamte czasy PRL-u i to nie tylko w kwestiach majątkowych ale także w sferze ideologii. Marzy im się państwo sekularne i cenzura na prawdę i na karierę. |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 11:09
~a | mieszkalem przy ulicy Pileckiego :) |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 09:44
~Leo N. | patriota, watykaniści też. Mają dużo więcej zbrodni na sumieniu od komunistów. |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 08:48
~rst | to jest robienie wody z mózgu dzieciom... |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 07:59
~patriota | Ci komuniści to zbrodniarze. |
00 | Piątek, 24 maja 2013 r. godz. 06:43
~Elma | Michał, PiS na trupach jedzie do władzy. |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 23:52
~Dziad Proszalny | Przed Rotmistrzem Pileckim staję na baczność. Proszę powstrzymać się od głupich komentarzy. |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 23:19
~Michał | W czwartek harcerze a na piątek narodowcy zapowiedzieli swoje "upamiętnienia". Co się tak do tego bidnego rotmistrza przyklejają teraz wszyscy...? |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 23:16
~Bes | "Seb" - nie bardzo kumam po co przepisujesz te opowieści? Może też wspomnisz o Jurandzie ze SDpychowa i zakonie Krzyżaków? |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 23:01
~Seb | Kazimierz Łyszczyński (ur. 4 marca 1634 w Łyszowicach, zm. 30 marca 1689 w Warszawie) – wielki patriota, polski szlachcic herbu własnego, żołnierz w chorągwiach Sapiehów, filozof.
Przez 8 lat jezuita (studiował filozofię), następnie podsędek brzesko-litewski (występujący przeciwko jezuitom w sprawach majątkowych). Skazany na karę śmierci za ateizm. Wyrok wykonano przed południem na Rynku Starego Miasta w Warszawie, gdzie kat ściął Łyszczyńskiemu głowę. Po egzekucji wywieziono jego zwłoki poza miasto i spalono.
Zadenuncjowany przez sąsiada, Jana Kazimierza Brzoskę (stolnika bracławskiego albo łowczego brzeskiego), który nie chcąc zwrócić pożyczonej mu przez Łyszczyńskiego dużej sumy pieniędzy, wykradł i przekazał sądowi rękopis traktatu De non existentia Dei (był to pierwszy polski traktat filozoficzny prezentujący rzeczywistość z perspektywy ateizmu, nad którym Łyszczyński rozpoczął pracę w roku 1674). Na tej podstawie, z oskarżenia publicznego, odbył się proces przed Komisją Sejmową. W bibliotece kórnickiej zachowała się mowa instygatora Wielkiego Księstwa Litewskiego, którym był Szymon Kurowicz Zabistowski, w której cytował on fragmenty potępionej pracy:
I – zaklinamy was , o teologowie, na waszego Boga, czy w ten sposób nie gasicie światła Rozumu, czy nie usuwacie słońca ze świata, czy nie ściągacie z nieba Boga waszego, gdy przypisujecie Bogu rzeczy niemożliwych, atrybuty i określenia przeczące sobie.
II – Człowiek jest twórcą Boga, a Bóg jest tworem i dziełem człowieka. Tak więc to ludzie są twórcami i stwórcami Boga, a Bóg nie jest bytem rzeczywistym, lecz bytem istniejącym tylko w umyśle, a przy tym bytem chimerycznym, bo Bóg i chimera są tym samym.
III – Religia została ustanowiona przez ludzi bez religii, aby ich czczono, chociaż Boga nie ma. Pobożność została wprowadzona przez bezbożnych. Lęk przed Bogiem jest rozpowszechniany przez nie lękających się, w tym celu, żeby się ich lękano. Wiara zwana boską jest wymysłem ludzkim. Doktryna, bądź to logiczna bądź filozoficzna, która się pyszni tym, że uczy prawdy o Bogu, jest fałszywa, a przeciwnie, ta, którą potępiono jako fałszywą, jest najprawdziwsza.
IV – Prosty lud oszukiwany jest przez mądrzejszych wymysłem wiary w Boga na swoje uciemiężenie; tego samego uciemiężenia broni jednak lud, w taki sposób, że gdyby mędrcy chcieli prawdą wyzwolić lud z tego uciemiężenia, zostaliby zdławieni przez sam lud.
V – Jednakże nie doświadczamy ani w nas, ani w nikim innym takiego nakazu rozumu, który by nas upewniał o prawdzie objawienia bożego. Jeżeli bowiem znajdowałby się w nas, to wszyscy musieliby je uznać i nie mieliby wątpliwości i nie sprzeciwialiby się Pismu Mojżesza ani Ewangelii - co jest fałszem - i nie byłoby różnych sekt, ani ich zwolenników w rodzaju Mahometa itd. Lecz / nakaz taki/ nie jest znany i nie pojawiają się wątpliwości, ale nawet są tacy, co zaprzeczają objawieniu, i to nie głupcy, ale ludzie mądrzy, którzy prawidłowym rozumowaniem dowodzą czegoś wręcz przeciwnego, tego właśnie, czego i ja dowodzę. A więc Bóg nie istnieje.
Śmierć Kazimierza Łyszczyńskiego w literaturze
W swojej powieści Nietota. Księga tajemna Tatr. Tadeusz Miciński tak opisuje postać Łyszczyńskiego, jego proces i śmierć:
... Oto wstał przed nim straszny cień spalonego za Króla Jana III ateusza Kazimierza Łyszczyńskiego. Ten wiódł życie nieposzlakowane, lecz zadumany nad istotą wiary i zwątpiwszy o istnieniu Boga, na 15 arkuszach wypisał zdania starożytnych i nowych autorów, dowodzących, że Boga nie ma.
Sąsiad jego, łajdak, który był mu winien pieniądze, chcąc skrewić dług, doniósł Biskupowi.
Polonia non parit monstra - mówił na sądzie Instygator, a teraz tego nie można powiedzieć, bo Łyszczyński monstrum!... I tacy obrońcy Boga, jak prymas Radziejowski, wnieśli karę śmierci w mękach i płomieniach. Skazaniec, zrazu przeświadczony o swej niewinności, mówił w końcu słowa, rozpaczą i obłąkaniem tchnące: "jeżeli przeciw mnie zapadnie ciężki wyrok, wątpie, czy tłoczącym mnie pokusom potrafię się oprzeć..."
Wprowadzono go na miejsce stracenia. Pastwiono się naprzód na języku i ustach, którymi "srogo skrzywdził Boga".
Potem spalono rękę, to narzędzie najszkaradniejszego płodu, dalej papiery bluźniercze; na koniec on sam "potwór tego wieku, Bogobójca i Prawołomca - Legirupa, impudens, impurus, inverecundissimus[2] - został ścięty i pożarty błagalnymi płomieniami, jeżeli tylko można przebłagać nimi Boga" - zastrzegł biskup. |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 23:00
~Seb | 00 lat temu wielki polski patriota Tadeusz Kościuszko tak pisał o czarnej zarazie: „Widzieliśmy Rządy Despotyczne, które posługiwały się zasłoną religii w przekonaniu, że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy, wyposażano, więc Księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu, nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu, jednym słowem, tak mnożono względy, dobra i bogactwa Duchownych, że połowa Narodu cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni, nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostatki.” Dzisiaj pasibrzuchy w czarnych kiecach robią wszystko, aby wróciły tamte czasy i to nie tylko w kwestiach majątkowych ale także w sferze ideologii: marzy im się państwo wyznaniowe, katolickie! |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 22:36
~ks.mjr.niepamiętas | ci wredni ruscy i fajni niemcy ahhhhhhhh!! |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 21:57
~Zak. | Jakby młody Siembida widział ze będą fotografować to ONR też by się udzielał ;-) ale tak to już jest być niedojżalym populistą |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 21:47
~patriota idiota | A młodzieży z ONR nie było? |
00 | Czwartek, 23 maja 2013 r. godz. 21:23
~śpiewak | Piękny gest stalowowolskiej młodzieży |
00 |
|
