Stalowa Wola Stalowa Wola: Huta Stalowa Wola
Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!
Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN
Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi
Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli
Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa
Encyklopedia miasta Stalowa Wola
Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych
Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego
Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego
Twoje konto
Strona główna  Stalowa Wola / Wiadomości Piątek, 10 maja 2024 r. Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
 Wiadomości lokalne
» Wiosenne metamorfozy
» Prezydent Nadbereżny o Ogrodzie Zucha: to będzie mega fajne miejsce
» Andrzej Szlęzak o 20-leciu w Unii Europejskiej
» Uwaga na próbę wyłudzenia pieniędzy przez oszustów!
» 112: kot wszedł na drzewo a za nim chłopak. Nie mogli zejść. Wezwano straż pożarną
» 37-latek próbował ukraść towar z marketu o wartości 900 złotych
» Ruszają kontrole placów zabaw. Jest ich prawie 200!
» 12 i 15 maja. Sprawdź czas pracy Muzeum Regionalnego
» Krwią Bohaterskiej Młodzi Zroszony - w obozie Powstańców Styczniowych - rajd pieszy
» Mniej zameldowanych, mniej śmieciowych deklaracji
» Autocasco (AC) motocykla - wszystko, co musisz wiedzieć
» Prezydent Nadbereżny bryluje w mediach społecznościowych. Znalazł się w pierwszej dziesiątce
Więcej » 
 Zasłyszane...
"Możemy spodziewać się ruchu scenicznego, tańca, gestu, scenografii, efektów świetlnych i przede wszystkim fantastycznego doznania oczyszczenia naszego sumienia bo spektakle KTO właśnie takie są".
Marek Gruchota, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.
 Imprezy w mieście
» Jubileuszowa Gala Gałązki Sosny
» Dni Otwarte Funduszy Europejskich w Muzeum COP
» Noc Muzeów 2024
» Skrzypek na dachu
» Kraina Śpiochów - spektakl
» MBP: opowiedzą, jak zdobyli Kilimandżaro
» Monodram: Melduję Tobie Polsko. Rotmistrz Pilecki
» Kafejka Historyczna: Stalowa Wola na morzu
» Kabaret Nowaki w nowym programie
» Krwią Bohaterskiej Młodzi Zroszony
Więcej » 
 Fotoreportaże
Stalowa Wola: Krzysztor Faraś na Torze Kielce
»Krzysztor Faraś na Torze Kielce
»Rada Miasta 2024-2029
»Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli
»Piknik w Parku Jordanowskim
»Otwarcie Parku Jordanowskiego
Więcej » 
Wiadomości lokalne / News

Wtorek, 5 marca 2013 r. godz. 19:12     /Magdalena Rodecka/
Warsztaty pisania ikon. Połączą talent malarski z modlitwą

Warsztaty adresowane są do osób, które swój talent malarski chcą połączyć z modlitwą oraz pragnieniem zgłębiania oblicza Boga. Podczas dziesięciodniowych zajęć ich uczestnicy poznają techniki i zasady ich wykonywania, znaczenie barw oraz rodzaje przedstawień.
Warsztaty adresowane są do osób, które swój talent malarski chcą połączyć z modlitwą oraz pragnieniem zgłębiania oblicza Boga. Podczas dziesięciodniowych zajęć ich uczestnicy poznają techniki i zasady ich wykonywania, znaczenie barw oraz rodzaje przedstawień.
Fot. Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów
Trudną, ale ciekawą sztukę pisania ikon będzie można zgłębiać podczas czerwcowych warsztatów, na które zaprasza Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów w Rozwadowie.

Warsztaty adresowane są do osób, które swój talent malarski chcą połączyć z modlitwą oraz pragnieniem zgłębiania oblicza Boga. Podczas dziesięciodniowych zajęć ich uczestnicy poznają techniki i zasady ich wykonywania, znaczenie barw oraz rodzaje przedstawień.

Do udziału w drugiej edycji warsztatów zaproszono Grzegorza Prokopiuka, ikonografia, który od dwóch lat w Supraślu prowadzi swoją pracownię. Jak mówi, pisanie ikon jest sztuką, w której odbija się obraz ludzi i świata. Na swoim koncie ma ich kilkaset o różnorodnej tematyce. Przedstawiające między innymi Jezusa Chrystusa, Bogurodzicę, sylwetki świętych, aniołów oraz o tematyce wielkopostnej.

Warsztaty prowadzone będą od 18 do 28 czerwca w godzinach od 15:30 do 20:00. Koszt uczestnictwa wynosi 600 złotych. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu: 881 020 513.

Strona do druku Drukuj artykuł    

Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net

Dodaj komentarz do artykułu »  

Poniedziałek, 11 marca 2013 r. godz. 09:44
~Metal
Niektóre komentarze piszą byli funkcjonariusze SB!!! Takie same wpisy antyreligijne są na także innych portalach. Panowie, komuna już się skończyła w 1989 roku, a wy ciągle w dziełach Lenina i Marksa.
+0-0
Sobota, 9 marca 2013 r. godz. 14:35
~VatyKlan
Te siostry nie pomagały chorym i umierającym. Miały tylko być, modlić się, asystować przy umierających - powiedział prof. Tadeusz Bartoś o misjonarkach miłości. Jak donoszą kanadyjscy naukowcy, założycielka tego zakonu, Matka Teresa z Kalkuty, trzymała miliony dolarów pomocy charytatywnej na tajnych kontach. A w tworzonych przez nią przytułkach panowały skandaliczne warunki. - Mamy przekręcony świat. Czcimy i uwielbiamy tych, którzy robią rzeczy na pokaz. A ci, którzy robią konkretne rzeczy, są traktowani jak wyrzutki - mówił prof. Bartoś. Badania kanadyjskich naukowców ujawniają nierozliczone miliony dolarów z utrzymywanych w tajemnicy kont bankowych Matki Teresy. Bulwersują także opisy przytułków prowadzonych przez Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości. Brakowało pomocy medycznej, nie dochowywano elementarnych zasad higieny. Niektórzy lekarze opisywali je jako "domy dla umierających". Naukowcy postawili tezę, że beatyfikacja Matki Teresy została przeprowadzona dzięki skutecznej kampanii w mediach. - Rzeczywiście, Matka Teresa wytworzyła pewien medialny obraz siebie - mówił w Radiu TOK FM prof. Tadeusz Bartoś, filozof i teolog z Akademii Humanistycznej w Pułtusku. - Stała się medialną ikoną, która teraz ma upaść. Zdaniem prof. Bartosia kazus Matki Teresy można rozszerzyć na cały Kościół katolicki, w którym wiele rzeczy pozostaje w sferze prywatnej i nie ma nadzoru przy obrocie pieniędzmi. - Wątpię, by Matka Teresa zarządzała pieniędzmi przez fundację. Pewnie środki były przesyłane na wskazane przez nią prywatne konta - stwierdził teolog, dodając, że fundacja zapewniłaby tu przejrzystość finansową. Prof. Bartoś nie chciał spekulować, co było powodem tych błędów. Zła wola? Nieumiejętność poruszania się w świecie? - Wyszło jak wyszło. Niesmacznie. Teolog podkreśla jednak, że cała sprawa jest wciąż w początkowej fazie: - Mamy jedno źródło. Jeśli to się potwierdzi w inny sposób, wtedy sprawa stanie się bezdyskusyjna. "Te siostry nie pomagały chorym i umierającym. Napawały się swoją dobrocią" Spore kontrowersje wzbudzały tez poglądy Matki Teresy. "Jest coś pięknego w widoku wielu ubogich, których przyjmuję. Muszą cierpieć, jak Chrystus na krzyżu. Świat zyskuje wiele dzięki cierpieniu" - te słowa błogosławionej przytaczał dziennikarz Christopher Hitchens. - Zachwyt nad cierpieniem, bólem, wpatrywanie się w brud, nędzę, umieranie i dostrzeganie w tym Jezusa to specyficzna duchowość - przyznał prof. Bartoś. - To było atrakcyjne, Jan Paweł II brał to bez zastrzeżeń - zaznaczył. Przytułki zakładane przez misjonarki miłości trudno nazywać lecznicami. - Te siostry nie pomagały chorym i umierającym. Miały tylko być, modlić się, asystować przy umierających. - Dlaczego modlitwa przy cierpiącym miałaby być lepsza? - dopytywał prowadzący program Jakub Janiszewski. - Chcą się napawać swoją dobrocią - stwierdził prof. Bartoś. - Są momenty duchowości, które są perwersyjne, narcystyczne. Ja tego nie wymyśliłem, wystarczy poczytać wielkich mistrzów mistyki chrześcijańskiej. Prof. Bartoś przywołał jedną z religijnych grup, której członkowie pojechali do Afryki modlić się przy ubogich. - I znów. Oni nie będą im pomagać. Oni będą trwać przy nich w modlitwie - mówił teolog. Jego zdaniem to pogląd przeciwstawny krytykowanej często teologii wyzwolenia, która skupia się na faktycznej pomocy potrzebującym. - Mamy przekręcony świat. Czcimy i uwielbiamy tych, którzy robią rzeczy na pokaz. A ci, którzy robią konkretne rzeczy, są traktowani jak wyrzutki. Zdaniem teologa Zgromadzenie Misjonarek Miłości zdradza cechy sekty. Prof. Bartoś zaznaczył, że przyglądał się trybowi życia sióstr. - Deprywacja snu, silna kontrola wewnętrzna... To są elementy struktury sekty. Brzmi nieładnie, ale proszę przeczytać podręcznik Hassana o sektach - mówił teolog.
+0-0
Piątek, 8 marca 2013 r. godz. 22:25
~lwiątko
rus ja juz takich zatwardziałych komunistów ateistów widziałem w kościele ze jak ich działalnosc esbecką usłyszałem to mi włosy deba staneły tak więc i do Normana-Matołka Pan Bóg znajdzie dojscie do niego samego i sam odczuje jego obecnośc w sobie Watyklan wzgledem tamtych to marna marna płotka tamte to dopiero grube ryby wprost szychy!!wysocy rangą!!! nauczyli mnie czytać między zdaniamii rozumiec bęłkot pokroju ludzi typu Matołka i to co sie mówi oficjalnie i tego co sie nie mówi. oficjalnie
+0-0
Piątek, 8 marca 2013 r. godz. 10:49
~VatyKlan
Ksiądz wspomina również o medycynie niekonwencjonalnej. "Mieliśmy przykład osoby, która została zniewolona duchowo z powodu leków homeopatycznych. Pacjentka przez stosowanie homeopatii dostała paraliżu nóg. Dopiero modlitwa o uwolnienie pomogła i kobieta po wielu latach cierpienia wróciła do zdrowia" - opowiada duchowny. Wasąg wspomina również o książkach o Harrym Potterze. Według niego po tej lekturze pojawiają się nerwice lękowe, nocne koszmary i zwidy. Ostrzega również przed grą w Diablo i wymawianiem sformułowań typu: "Niech cię licho weźmie" czy "Idź do diabła". Oprócz Harry'ego Pottera i gier złe są także Pokemony, czyli kieszonkowe demony, książki z serii "Witch", lalki Barbie, koniki Pony, obrazki z potworami dodawane do chrupek, trupie czaszki na ubraniach i Batman. Okazuje się, że zły jest też wizerunek Hello Kitty. Karcenia chłopcu nie żałuj "Jakie są korzenie kotka, którego zna cały świat? Według hiszpańskich źródeł postać kociaka została stworzona przez zrozpaczonego ojca, którego chora na nowotwór córka umierała. Ojciec, by ratować życie dziecka, zawarł pakt z demonem, ofiarowawszy za ocalenie życia swej córki stworzenie symbolu, który będzie czczony w świecie, oczywiście ku chwale piekieł. Nazwa jest następująca: Hell (piekło) 'o' Kitty (imię córki). Jak widać, kotek nie ma ust! Dlaczego? Dlatego, że dziecku łatwo jest je zamknąć i wtłoczyć wszelką treść. Dziecko jest nieświadome" - mówił Wasąg. Według księdza szatan na przełomie XX i XXI w. przypuścił szalony atak na dzieci. Według niego nawet plakat filmu "Kung Fu Panda" nawołuje do złego przez umieszczenie na nim hasła "Nadchodzi pandamonium", które ksiądz utożsamia ze słowem "pandemonium", co oznacza m.in. pałac szatana w piekle. Na koniec cytuje Pismo Święte - fragmenty dotyczące wychowania: "Nie kocha syna ten, kto rózgi żałuje, kocha go ten, kto w porę karci. Karcenia chłopcu nie żałuj. Gdy go rózgą uderzysz, nie umrze. Gdy go rózgą uderzysz, od potępienia zachowasz jego duszę. Rózga i karcenie udzielają mądrości, chłopiec zostawiony sobie przynosi wstyd matce". I dodaje: "Nie idźmy z prądem, idźmy pod prąd. Nie ulegajmy jakiejś manii liberalizacji w wychowaniu i edukacji, nie ulegajmy temu, co niesie nam ta fala demoralizacji. By nie ulec, trzeba być mocnym w wierze".
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 22:15
~VatyKlan
W internacie klasztoru Ettal w Bawarii stosowano wobec uczniów przemoc, a także wykorzystywano ich seksualnie - napisał niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung", powołując się na wyniki raportu, opracowanego na zlecenie władz klasztoru. Zarzuty wobec kierownictwa elitarnej szkoły pojawiły się po raz pierwszy w 2010 roku na fali krytyki po wyjściu na jaw szeregu przypadków seksualnego wykorzystywania wychowanków kościelnych instytucji w Niemczech. Wyznaczony wówczas przez monachijskiego kardynała Reinharda Marxa śledczy doszedł do wniosku, opierając się na zeznaniach naocznych świadków, że w latach 1960-1990 w klasztorze panował "system terroru". W tym czasie doszło jego zdaniem do co najmniej 100 przypadków maltretowania i wykorzystywania uczniów przez zakonników. Władze klasztoru utajniły początkowo wyniki badań. Z kolejnego raportu, opracowanego obecnie przez monachijski instytut naukowy IPP pod kierownictwem Heinera Keuppa wynika, że "kary cielesne (wobec uczniów) stosowane były celowo jako środek wychowawczy". Szkolna elita formowana była za pomocą "selekcji i bolesnych kar wobec uczniów osiągających słabe wyniki" - czytamy w opracowaniu, które ma być opublikowane w Monachium. Zdaniem IPP częstotliwość stosowania kar cielesnych wskazuje na to, że sprawcy "utracili kontrolę nad swoimi odruchami lub też działali z sadystycznych pobudek". Nadużycia seksualne były "specyficznym wariantem przemocy", wyrażającej się w "zabarwiony seksualnością sposób" - piszą autorzy raportu. Analizując przyczyny postępowania zakonników, pracownicy IPP doszli do wniosku, że wychowawcy nie potrafili zastąpić uczniom rodziców, "zadanie to przerastało ich, ponieważ nie byli przygotowani do pracy pedagogicznej" i reagowali na trudności agresją i przemocą. Prowadzone przez benedyktynów gimnazjum z internatem w Ettal ma opinię szkoły elitarnej, uczęszczali do niej synowie niemieckich polityków, rodów arystokratycznych i czołowych niemieckich przemysłowców. Władze klasztoru wypłaciły 70 poszkodowanym odszkodowania na łączą kwotę 700 tys. euro. Klasztor w Ettal został założony w 1330 roku.
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 10:33
~rus
Lwiątko,Vatyklan tak często pisze o Bogu że w końcu uwierzy.Nie przedstawia dowodów że Go nie ma,szuka Boga,jest wspaniałym narzędziem w rękach Pana.Zauważ że zawsze pisze jak natchniony,bo jest natchniony przez Ducha Świętego.
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 10:23
~lwiątko
Rus tu się z tobą zgadzam Matołek jeden niepowtarzalny egzemplarz idiota do potęgi kwadratowej opiera się o Fakt Mity albo Nie-Urbana Matołek jak koziołek uparty osioł ma swoje urojone racje i wciąz szuka swego Pacanowa i w kącu znajdzie się w pokoju bez okna i klamek on chyba tam przebywa bo wie kiedy są odwiedziny i widzenia ?? Koziołek-Normanek to dedektyw urojonych wymyslonych sensacji!!
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 09:28
~rus
Vatyklan,jesteś niezniszczalny.Tropiciel afer
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 09:26
~rus
AS,wiess o czym mówie.Niekoniecznie w danej chwili moge np.spotkać się z dziewczyną a popatrzeć na zdjęcie moge i czuje w pewnym sensie jakby była bliżej mnie.Przecież nie mówie że dziewczyna jest ważjiejsza od Jezusa,mylisz pewne pojęcia.Tutaj nie miejsce na dywagacje o tym to temat na dłuższą rozmowe.Przepraszam że uraziłem Ciebie porównując do Świadków.Pozdrawiam
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 06:32
~VatyKlan
Utrzymywane w tajemnicy konta bankowe Matki Teresy i nierozliczone miliony dolarów ujawniają badania przeprowadzone przez naukowców z Kanady. Badacze zwracają też uwagę na brak odpowiedniej opieki lekarskiej oraz zachowania standardów medycznych i higieny w przytułkach prowadzonych przez Matkę Teresę. Stawiają tezę, że jej beatyfikacja została przeprowadzona dzięki skutecznej kampanii w mediach. - Biorąc pod uwagę oszczędne gospodarowanie Matki Teresy, można zapytać: gdzie są miliony dolarów pozyskane przez jej fundacje dla najuboższych - mówi profesor Serge Larivée z Uniwersytetu w Montrealu, który wraz z Genevieve Chenard z tej samej uczelni i Carole Sénéchal z Uniwersytetu w Ottawie jest autorem badań. Badania Kanadyjczyków mają potwierdzić krytykę, z jaką spotykała się działalność Matki Teresy w pojawiających się co jakiś czas artykułach, tak za jej życia, jak i po śmierci w 1997 r. "Fakty pozwalają obalić mit" Ale nie od spraw finansowych zaczęło się zainteresowanie naukowców postacią Matki Teresy. - Przeglądając dokumentację dotyczącą zjawiska altruizmu podczas seminarium na temat etyki, natknęliśmy się na opis tej jednej z najbardziej znanych kobiet Kościoła katolickiego, która stała się częścią zbiorowej wyobraźni. Opis był tak ekstatyczny, że wzbudził naszą ciekawość i pchnął do dalszych badań - mówi profesor Larivée. Naukowcy zebrali 502 dokumenty poświęcone Matce Teresie. Wyeliminowali 195 duplikatów, a w swej pracy oparli się na 287 dokumentach, co stanowi 96 proc. całej dostępnej literatury na temat założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. Swoją pracę badacze opublikują w marcowym wydaniu czasopisma "Studies in Religion/Sciences Religieuses". - Fakty, jakie ustalili, pozwalają obalić mit Matki Teresy - pisze uniwersytecki serwis eurekalert.org, który opisuje wyniki badań. - Matka Teresa nie miała żadnych skrupułów, przyjmując dotację od dyktatora Haiti François Duvaliera. Miliony dolarów zostały przekazane na rachunki bankowe zakonów Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości na całym świecie, ale większość kont była utrzymywana w tajemnicy - twierdzą naukowcy. Badacze utrzymują, że Matka Teresa, choć nie szczędziła chorym i ubogim modlitwy, raczej oszczędnie wydawała pieniądze, nawet w przypadku klęsk żywiołowych i katastrof. Np. podczas licznych powodzi w Indiach lub po eksplozji fabryki pestycydów w Bhopalu ofiarowała liczne modlitwy i medaliki Matki Boskiej, ale nie bezpośrednią pomoc pieniężną. Przytułki - "domy dla umierających" W chwili śmierci Matki Teresy w 100 krajach działało 517 przytułków dla ubogich i chorych prowadzonych przez misjonarki miłości. Przez niektórych lekarzy, którzy odwiedzili kilka z nich w Kalkucie, opisane zostały jako "domy dla umierających". Zdaniem naukowców dwie trzecie osób, które w nich umierało, nie otrzymywało odpowiedniej opieki. Lekarze zaobserwowali znaczny brak higieny, hospitalizowanie chorych w nienadających się do tego warunkach, jak również niedobór opieki lekarskiej, nieodpowiednie żywienie, a nawet brak środków przeciwbólowych. Jak twierdzą kanadyjscy naukowcy, problemem wcale nie był brak pieniędzy (fundacja stworzona przez Matkę Teresę pozyskiwała setki milionów dolarów darów), lecz koncepcja cierpienia i śmierci, jaką ona wyznawała. "Chorzy muszą cierpieć, jak Chrystus na krzyżu" Jedną z odpowiedzi Matki Teresy na krytykę naukowcy cytują za dziennikarzem Christopherem Hitchensem: - Jest coś pięknego w widoku wielu ubogich, których przyjmuję. Muszą cierpieć, jak Chrystus na krzyżu. Świat zyskuje wiele dzięki cierpieniu - cytuje eurekalert.org i przypomina: - Mimo takiego podejścia, gdy Matka Teresa sama potrzebowała opieki paliatywnej, otrzymała ją w nowoczesnym szpitalu amerykańskim. W swoim artykule naukowcy przytaczają szereg problemów, których Watykan nie uwzględnił w procesie beatyfikacyjnym Matki Teresy. Oprócz, zadaniem badaczy, "raczej wątpliwego" sposobu opieki nad chorymi mają to być także jej wątpliwe kontakty polityczne, podejrzane zarządzanie ogromnymi sumami pieniędzy, które otrzymała, oraz zbyt dogmatyczne poglądy dotyczące aborcji, antykoncepcji i rozwodów. "Aborcja - największy niszczyciel pokoju" Odnosząc się do dogmatycznych poglądów Matki Teresy, badacze przytaczają jej wypowiedź na temat kobiet, które zostały zgwałcone przez bośniackich Serbów w czasie wojny na Bałkanach i poddawały się aborcji: "Czuję, że największym niszczycielem pokoju jest dziś aborcja, ponieważ jest to wojna bezpośrednia, bezpośrednie zabójstwo, morderstwo, którym kieruje sama matka". Odkryła siłę mediów Sprawdzając, jak to się stało, że mimo tylu niepokojących faktów Matka Teresa "odniosła sukces w budowaniu wizerunku świętości i dobroci nieskończonej", naukowcy z Kanady zwracają uwagę, że kluczowe było jej spotkanie w Londynie w 1968 z Malcolmem Muggeridge'em, dziennikarzem BBC. Podzielał on jej katolickie wartości, w tym antyaborcyjne poglądy. Muggeridge postanowił promować Matkę Teresę, która miała wówczas odkryć siłę mediów. W 1969 r. nakręcono film pochwalny poświęcony misjonarce. W jego efekcie Matka Teresa otrzymała wiele nagród, jeździła po całym świecie i wreszcie w 1997 r. otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Cud nie cud i beatyfikacja Po jej śmierci Watykan zdecydował się odstąpić od zwykłego pięcioletniego okresu oczekiwania, aby otworzyć proces beatyfikacyjny. Przypisano jej cud polegający na uzdrowieniu kobiety. Była nią Monica Besra, która cierpiała z powodu intensywnego bólu brzucha. Kobieta zeznała, że została wyleczona dzięki pobłogosławionemu przez Matkę Teresę medalikowi, który umieściła na brzuchu. I choć jej lekarze twierdzili, że torbiel jajnika i gruźlica zostały wyleczone dzięki zaordynowanym lekom, Watykan uznał uleczenie Besry za cud. Naukowcy zwracają uwagę, że zdobyta dzięki mediom popularność Matki Teresy była tak wielka, że stała się "nietykalna dla wiernych, którzy zaliczyli ją w poczet świętych" i bez decyzji Kościoła. - Co może być lepszego niż beatyfikacja, a następnie kanonizacja wzoru, który ożywił Kościół i zainspirował wiernych, zwłaszcza w czasach, gdy świątynie są puste, a Watykan traci na znaczeniu? - pytają profesor Larivée i jego koledzy.
+0-0
Czwartek, 7 marca 2013 r. godz. 01:17
~AS
RUS: gdy noszę przy sobie zdjęcie ukochanej to ani się tym zdjęciem nie zachwycam ani do niego nie wzdycham, gdy chcę się z tą osobą spotkać po prostu to robię. Poza tym to Jezus jest na pierwszym miejscu, dopiero potem cała reszta świata łącznie z dziewczyną ze zdjęcia. Jeśli w Twoim życiu jest ktoś/coś ważniejsze od Jezusa to znaczy że jest to twój bóg. LWIĄTKO: precyzując wersję wersetów podanych przez Ciebie; -BP 74/75:"Nie uczynisz sobie rzeźby, żadnej podobizny tego, co jest w górze w niebiosach, czy tego, co jest na dole na ziemi, ani tego, co jest w wodach pod ziemią." -KJV z 1611 r.:"Thou shalt not make thee [any] graven image, [or] any likeness [of any thing] that [is] in heaven above, or that [is] in the earth beneath, or that [is] in the waters beneath the earth:" - tutaj masz żądane "W". Jeśli nawet miałoby tam być "NA". Co jest na niebie? Gwiazdy, księżyc i słońce. Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego monstrancja wygląda jak słońce? Mówi Ci coś skrót IHS? Poszperaj w necie a na pewno trafisz na ciekawe rzeczy. Piszesz że nic nie zakazuje Tobie czcić to co jest W NIEBIE. Zakazuje. Bóg. Gdy Jan zobaczył anioła upadł i oddał mu pokłon ale ten zakazał mu tego nie robić ponieważ kłaniać można się tylko Bogu. Jeśli aniołom nie wolno się kłaniać to dlaczego ludzie kłaniają się umarłym?...łatwo jest nazwać kogoś matołem ale zrewidować wersety z BT z innymi wydaniami Biblii to już jest za dużo roboty. RUS: Już Ci napisałem wczesnej że nie jestem świadkiem jechowym, wypraszam to sobie. Jechowi są podobnie zwiedzeni jak katolicy.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 21:55
~partyzant
Nie żal wam czasu, palanty? Po tych wszystkich bredniach jeszcze coś możecie w dziedzinie barabara? gdzie jest psychiatra, który was uratuje dla was samych? dajcie se spokój, bo nikomu juz tego nie chce sie czytać. A jutro kupię ikonę, powieszę na ścianie i będę błagał o rozum dla was.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 19:23
~rus
Lwiatko,Vatyklan specjalnie napisał buk bo ostatnio zwróciłem mu uwage że napisał Bóg z dużej litery i specjalnie tak napisał.Jest przewidywalny do bólu ale prze to bardzo kochany
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 19:09
~rus
Lwiątko,Vatyklan specjalnie napisał buk bo ostatnio zwróciłem Mu uwage że napisał Bóg z dużej litery i twierdził że pomylił się.Teraz chce mi dokuczyć i tak napisał,jest przewidywalny do bólu,nie znosi jak pisze Mu się coś naprzeciw.Jego odpowied wtedy to-rżnij sie
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 19:05
~rus
Vatyklan czy nie zuważyłeś że AS nic nie odpisał?Mylisz katolika ze Świadkiem Jehowy którym jest AS.To mówisz że dziewczyna istnieje?Ty to mówisz?Jestem pod wrażeniem.Dziwie się że nie napisałeś że szpital psychiatryczny do jakiego codziennie powinienem chodzić to kościół
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 19:02
~Lwiątko
Vatyklan-Matołku to chyba ta ksywka przykleiła sie do ciebie jusz wszyscy o tym wiedzą A co chodzi o zakład dla psychicznie obłąkanych to chyba ty jestes stałym bywalcem tego zakładu dla porąbanych i obłakanych z ADHAD bo wiesz kiedy są widzenia- odwiedziny ?? to musisz tam przebywać dość często z resztą tam się urodziłeś to znasz kazdy centymetr swego psychcznego wariackiego domu rodzinnego mama wiariatka tatus wariat a synus Norman Wykolejony Matoł hihihi
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 17:04
~neter
Super sprawa z tymi warsztatami. :-)
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 16:35
~VatyKlan
@rus, to ty powinieneś mieć widzenie, co tydzień, w zakładzie dla obłąkanych.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 16:34
~VatyKlan
@lwiątko, jaki ty jesteś matoł .... ;)
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 15:41
~bezrobotny
Szkoda ze za kase. Bezrobotny bez zasilku nie ma szans. Moze jakas znizka/dofinansowanie?
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 15:39
~lwiątko
VatyKlan @rus, ponoć twój buk jest wszędzie. uczy matoł gramatyki zas Matoł sam pisać nie umie wiecej stawia byków niż ja Tylko co miał na mysli rzeke Buk czy Boga ??? co za idiota nie uwazasz Ruś
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 15:37
~rus
Vatyklan,a cóż to za nowe,miales widzenie?
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 14:59
~VatyKlan
@rus "czy jeżeli nosisz przy sobie zdjęcie ukochanego albo ukochanej to zachwycasz się i wzdychasz do zdjęcia....." - dziewczyna istnieje. Wy za wszelką cenę chcecie wierzyć, że istnieje, więc otoczyliście obrazkami i krzyżami. Dlatego właśnie powinniście się leczyć psychiatrycznie.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 14:47
~VatyKlan
@rus, natrafiłeś widzę na forum na prawdziwego katolika (w dosłownym tego słowa znaczeniu) w osobie "ASa" i już nie masz argumentów. Jesteś zwykły, pospolity, pisowski KATOL i nie ma nic wspólnego z katolikiem.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 14:44
~VatyKlan
@rus, ponoć twój buk jest wszędzie. Pominąwszy to, bo wiadomo, że go nie ma, zatem trzeba było go jakoś wam pokazać, no i łyknęliście. Łykniecie każda bzdurę, która obieca wam życie po śmierci. Największa watykańska ściema, która dała im przetrwać setki lat. Idzie jednak NOWE. Nieuchronnie.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 14:02
~lwiątko
Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich. w tym przykazaniu pisze ze nie uczynisz sobie obrazu rytego ani podobizny tego co jest na niebie w górze i na ziemi nisko ani w wodach pod ziemią Ale tu nie pisze ze masz czcic obrazu rytego podobizny tego co jest W niebie tylko NA Niebie a to juz są dwa rózne zdania Przykazanie zakazuje nam czcic obrazy i podobizny to co jest NA NIEBIE ale nic nie Zakazuje nam czcic to co jest W NIEBIE Wiec tu czeba rozumiec co się czyta kazde jedno słowo od kropki do kropki.Ale czy Matołek to zrozumie ???chyba nie on zawsze będzie szukał swego Pacanowa i wypijał brud z wanny Urbana!!
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 12:33
~rus
18. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. 19. Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. (BT) Jak widać, Paweł pod pojęciem bałwochwalstwa rozumie uczynienie czegoś swoim bogiem. Posiadanie czegoś, co jest wazniejsze od Boga (chciwość, brzuch itd. itp). Nie można więc zaliczyć do tego ani obrazów ani rzeźb w KK, poniewaz katolik ani sie do obrazu nie modli, ani nie oddaje czci temu kawałkowi płótna. AS,czy jeżeli nosisz przy sobie zdjęcie ukochanego albo ukochanej to zachwycasz się i wzdychasz do zdjęcia czy osoby na nim przedstawionej bo w danym momencie nie ma jej przy Tobie?
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 11:39
~AS
Jedynym pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem Ojcem jest Jezus. Wszystkie modlitwy zanoszone "przez innych pośredników" trafiają do demonów. Modląc się do zmarłych ludzi ("świętych") łamiesz Boże Słowo. Bóg w Biblii wyraźnie zabronił modlić się/wywoływać/rozmawiać ze zmarłymi. Jeśli nie potrafisz modlić się do Boga bez żadnego wizerunku/obrazu/krzyża przed oczami to zadaj sobie pytanie dlaczego tak się dzieje? Co Cię powstrzymuje przed kontaktem z żywym Bogiem? Wg. mnie za każdym takim obrazem/ikoną/rzeźbą itp. znajduje się demon. Szatan chce odebrać chwałę należną Bogu więc jak najłatwiej to osiągnąć? Dać ludziom figurki, obrazki i krzyżyki i kazać się im kłaniać, modlić się (a raczej powtarzać jak mantrę wyuczoną regułkę) bo to przecież takie religijne. Jeszcze kilka tygodni i ludzie tłumami na klęczkach będą całować kawałek metalu i oddawać mu pokłon. Twierdzisz że ja i Vatyklan jesteśmy nawiedzeni, poprzyj swoją tezę Słowem Bożym a oddam Ci całą rację. Łatwo jest kogoś oceniać nie zagłębiając się jednak w podjęty temat. Idą święta wielkanocy, zastanawiałeś się kiedykolwiek drogi "RUS" dlaczego to święto jest ruchome? Raz wypadnie końcem marca a raz w połowie kwietnia? Jezus został ukrzyżowany w przeddzień żydowskiego święta Paschy, święta ustanowionego na pamiątkę wyjścia Izraelitów z Egiptu. Jest to jeden, konkretny dzień który jest świętowany przez żydów na całym świecie w tym samym czasie. Podpowiedzią niech będzie Konstantyn Wielki.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 10:16
~rus
Vatyklan,kręcisz się w kółko,wiesz czym to grozi.Ty jesteś nawiedzony inaczej,wiesz co to znaczy.Nie modlimy się do wizerunków,one są tylko pośrednikiem,tak trudno to pojąć.Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi że Bóg jest w obrazie.
+0-0
Środa, 6 marca 2013 r. godz. 09:07
~VatyKlan
Najnowszy dokument HBO "Mea maxima culpa: milczenie Kościoła" w reżyserii Alexa Gibney'a, pokazuje wstrząsajacą historię głuchoniemych dorosłych, którzy jako dzieci uczący się w szkole St. Johns (Wielka Brytania), byli molestowani przez księdza. Zaskakujący jest fakt, iż Kościół planował odizolować księży, takich jak ten, od wiernych. Chciał to zrobić poprzez... umieszczenie ich na wyspie. Dorośli obecnie mężczyźni zdecydowali się ujawnić prawdę i po latach podali nazwisko księdza, który molestował ich seksualnie. "Ksiądz chętnie przytulał dzieci, a one lgnęły do niego. Bawił się z nimi, a zakonnice na to patrzyły. Był dla dzieci, jak drugi ojciec. Znał język migowy, więc porozumiewał się z nimi" - opowiada jedna z ofiar księdza. "Czułem mdłości. Byłem zdezorientowany" Bohaterowie dokumentu wspominają, że podczas spowiedzi jeden z księży - ojciec Murphy - zadawał im dziwne pytania. "Opowiadałem, że się masturbowałem. Zadawał pytania: jak? Potem powiedział, żebym przyszedł do niego po południu" - wspomina jeden z mężczyzn. Dodaje, że kiedy już tam poszedł, ksiądz kazał mu zdjąć spodnie. Jak podkreśla, był zaskoczony tym poleceniem, ale pomyślał, że skoro to ksiądz, to powinien go słuchać. Wtedy ten zaczął go molestować. "Czułem mdłości. Byłem zdezorientowany" - wspomina dorosły już mężczyzna. Inny opowiada, że ksiądz kazał mu się przy nim masturbować. Po czym, gdy ten skończył, powiedział, że Bóg mu wybaczył. Seks, dewiacje i przemoc za drzwiami kościoła. Zobacz! Richard Sipe (wypowiadający się w dokumencie HBO - red.) zajmował się terapią księży, a także rozmawiał z nimi na temat seksu i celibatu. Podkreślił w dokumencie, że wynoszenie księży ponad zwykłych ludzi sprawia, że dochodzi do przypadków molestowania dzieci. Wspomina również sytuację, w której jeden z księży molestował 13-letnią dziewczynkę. Na jedno ze spotkań z nią przyniósł coś, co przypominało hostię. "Dotykał jej miejsca intymne tym przedmiotem i mówił, że Bóg ją kocha, a potem ją zgwałcił" - opowiada Sipe w dokumencie. Wyspa dla księży pedofilów? Zaskakującym jest fakt, w jaki sposób Kościół chciał walczyć z pedofilią wśród księży. Jeden z kapłanów, ojciec Gerald Fitzgerals, rozpoczął posługę kapłańską w Bostonie i założył zgromadzenie, które zajmowało się terapią dla księży pedofilów. Uznał, że tacy księża powinni być odizolowani od wiernych. Doszedł do wniosku, że nie da się ich powstrzymać przed takimi czynami, więc powinno się ich odseparować, np. poprzez umieszczenie ich na wyspie. Jeden z księży wyruszył nawet, w celu zwiedzania wysp, by wprowadzić ten zamiar w życie. Znaleziono wówczas wyspę Carriacou u wybrzeży Grenady. Kościół wpłacił nawet 5 tysięcy dolarów zadatku, jednak hierarchowie ostatecznie odrzucili ten pomysł. Następnie zmieniono zasady terapii dla księży pedofilów. Zamiast ich izolować od ludzi, zaczęto ich rehabilitować. Autorzy dokumentu podkreślają, że od lat 50. do 80. wydano ponad 80 mln dolarów na leczenie ponad 2 tysięcy księży w ośrodkach we Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii, Afryce, Ameryce Południowej i na Filipinach. Chcąc odkryć prawdę, ekipa filmowców, która stworzyła dokument dla HBO, wybrała się w podróż po Milwaukee i Wisconsin, następnie dotarła do Irlandii i tamtejszych klasztorów, aż wreszcie trafiła do Watykanu i najwyższych władz kościelnych. Wstrząsający film w dosadny sposób obnaża obłudę kościelnych hierarchów i księży pedofilów. Cały dokument dostępny wkrótce na kanale HBO (HBO - "Mea maxima culpa: milczenie Kościoła")
+0-0
Wtorek, 5 marca 2013 r. godz. 22:13
~VatyKlan
@Pozdrawiam, jeżeli ktoś jest tu nawiedzony, to na pewno nie jest to AS.
+0-0
Wtorek, 5 marca 2013 r. godz. 20:17
~Pozdrawiam
Myślę, że jesteś NAWIEDZONY
+0-0
Wtorek, 5 marca 2013 r. godz. 20:12
~AS
Przypominam wszystkim wybierającym się na tego typu wydarzenie że modlenie się do wizerunków jest sprzeczne ze Słowem Bożym. Malowanie podobizn Jezusa, Marii i innych osób z Biblii jest przeczne z nauką samej Biblii. Albo jesteś wierzącym człowiekiem albo zwiedzonym. Sam sobie odpowiedz na to pytanie - i nie, nie jestem świadkiem jechowym. Pokażcie mi ikonę która odpuściła komuś grzechy, pokażcie mi ikonę która kogoś obroniła/uzdrowiła/wybawiała. Pokażcie mi jakiekolwiek dzieło rąk ludzkich które jest do tego zdolne. Tylko Jezus odpuszcza grzechy. Nie Jezus z obrazka, ikony lub przydrożnego krzyża. Ludzie lubują się w wieszaniu Jezusa na krzyżu. Jezus ŻYJE.
+0-0
Stalowka.NET - Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i okolic
Copyright 2001 - 2024 Stalowka.NET
  » O nas  » Redakcja  » Reklama  » Kontakt
Wszelkie prawa zastrzeżone.


X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.