Czwartek, 31 grudnia 2015 r. godz. 15:24 /Jarosław Jarecki/
Wychłodzony łabędź trafił pod opiekę weterynarza
Za kilka dni łabędź powróci na wolność. Fot. Jacek Rodecki
W sylwestra, 31 grudnia 2015 r. w południe stalowowolscy strażacy interweniowali odnośnie łabędzia w zbiorniku wodnym zwanym potocznie oczkiem.
Na miejsce udali się strażacy z łodzią oraz saniami lodowymi. Był już tam obecny inspektor weterynarii. Chodziło jedynie o wyciągnięcie ogromnego ptaka i przekazanie go pod opiekę specjalisty.
Przed przybyciem służb chorego łabędzia osłaniały dwa mniejsze i dwa większe. Wędkarze, którzy obserwowali od rana całe zajście mówili o niesamowitej trosce pozostałych ptaków, które ogrzewały go własnym ciałem.
Po rozpoczętej akcji straży pożarnej pozostałe łabędzie odpłynęły albo odleciały. Chory ptak dopłynął do brzegu i następnie został schwytany przez inspektora weterynarii. Kaczkowate zwierzę było w dobrym stanie. Trafiło po opiekę specjalistów. Prawdopodobnie wcześniej uderzyło się o coś i było bardzo osłabione przez co straciło dużo ciepła. Za kilka dni powróci na wolność.
Dzień wcześniej na oczku strażacy z OSP interweniowali do podobnego zdarzenia, w którym łabędź miał przymarznąć do lodu.
PKS-y jeżdżą. W sklepie towary nadal leżą na półkach. Boże Narodzenie się odbyło. Ateiści, którzy nie wpuścili księża po kolędzie nie poszli do więzienia Rosja nas nie zaatakowała. USA nie wyrzuciły nas z NATO. KOD-owcy wciąż mogą się gromadzić na ulicach, Giertych może podskakiwać na murku przed Sejmem, a Lis wciąż może publicznie namawiać ludzi, by bronili jego dostępu do koryta. Gazeta Wyborcza nadal pojawia się w kioskach, a w telewizji TVN wciąż sączy jad. Po ulicy nie chodzą Patrole Rydzyka, a policja nie wyciąga o 6.00 rano POpapranego z łóżka. Tylko wciąż niektóre "autorytety" w TV próbują mi wmówić, że dzieją się rzeczy niebywałe i okropne. Nie dzieją się. Po prostu nic się specjalnego nie dzieje. Tylko śniegu brak.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.