Wtorek, 29 grudnia 2015 r. godz. 11:02 /Jarosław Jarecki/
Rowerzysta wjechał w "malucha"
W zdarzeniu poszkodowany nie odniósłby większych obrażeń, gdyby nie nieszczęśliwy upadek, podczas którego rozbił kolano o krawężnik. W "maluchu" został zarysowany bok pojazdu oraz urwane lusterko. Fot. Jacek Rodecki
We wtorek, 29 grudnia 2015 r. około godz. 9:15 na skrzyżowaniu ulicy Targowej z ulicą Strażacką doszło do potrącenia rowerzysty.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu przy remizie straży pożarnej OSP w Rozwadowie. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia oraz policja. Ratownicy medyczni opatrzyli poszkodowanego rowerzystę. Z rozbitym kolanem został przewieziony na badania do szpitala w Stalowej Woli. Policjanci ze stalowowolskiej drogówki zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Przez kilkanaście minut droga była zablokowana. Następnie zorganizowano tam ruch wahadłowy.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 30-letni rowerzysta jechał ulicą Strażacką w kierunku ulicy Targowej. Cyklista na skrzyżowaniu nie dostosował się do znaku stop wjeżdżając w prawidłowo jadącego ulica Targową fiata 126p będącego na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych, którym kierował 68-letni mężczyzna
Na miejscu zatrzymał się świadek zdarzenia, który jechał rowerem kilkadziesiąt metrów za rowerzystą. W zdarzeniu poszkodowany nie odniósłby większych obrażeń, gdyby nie nieszczęśliwy upadek, podczas którego rozbił kolano o krawężnik. W "maluchu" został zarysowany bok pojazdu oraz urwane lusterko.
Na miejsce została wezwana grupa policyjnych techników, która po zebranej dokumentacji ustali szczegółowo jak doszło do zdarzenia.
Po przebadaniu uczestników zdarzenia alkomatem okazało się, że byli trzeźwi.
Skąd w ludziach tyle nienawiści do wszystkich, w zależności od tematu. Do Antycapa: ten "stary niemyslacy cap na rowerze" to 30 letni rowerzysta (tak jest w artykule), więc należy najpierw czytać ze zrozumieniem, a potem wypowiadać opinie.
Wtorek, 29 grudnia 2015 r. godz. 23:24 ~Taki jeden
To juz drugi w Stalowej Woli przypadek , gdy rowerzysta lub pieszy , po pomyslnym zderzeniu z samochodem , ma pozniej ,, pecha,, . Albo uderzy kolanem w kraweznik , albo przejedzie go przypadkowo popchniete auto.To ,, pech,, jest prawdziwym problemem na drogach.
do polmozgowcow myslacych ze maluch wazy tyle co kilka rowerow i nie jest grozny w zderzeniu to podam ze juz nie jeden tak myslal i skonczyl w kostnicy.Maluszek potrafi niezle ukąsić ,lepiej nie pchac sie przed niego.
Kolejny stary niemyslacy cap na rowerze. Na mksa szkoda to sieja postrach na drogach jezdzac bez myslunku na tych jednosladowych szrotach gibiac sie na prawo i lewo czego skutki widac
Dziwny ten zakaz wjazdu jest od strony ronda na strażacką. Później jest dwukierunkowa. Lepiej tam kostkę na całości wyłożyć i zrobi przyklasztorny deptak z dwukierunkową jazdą dla rowerzystów.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.