Wtorek, 22 grudnia 2015 r. godz. 12:25 /Jarosław Jarecki/
Potrącenie w wyniku zderzenia dwóch aut na drodze powiatowej
Z relacji naocznych świadków wynika, że renault zatrzymało się już na przejściu dla pieszych. Pozornie by się nic większego nie stało, gdyby nie peugeot, który najechał na tył renault. Fot. Jacek Rodecki
We wtorek, 22 grudnia 2015 r. około godz. 10:00 na przejściu dla pieszych na ulicy Józefa Poniatowskiego doszło do groźnego wypadku, w którym ranna została piesza.
Do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulicy Poniatowskiego z Komisji Edukacji Narodowej. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i karetka pogotowia. Droga w obu kierunkach została zablokowana. Poszkodowana 58-letnia piesza trafiła pod opiekę lekarza a następnie z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala w Stalowej Woli.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 58-letnia kobieta weszła na przejście dla pieszych. W tym czasie auto marki renault espace na tablicach rejestracyjnych z powiatu tarnobrzeskiego jechało w kierunku ronda rotmistrza Pileckiego. Kobieta zanim zdążyła dojść do bezpiecznego miejsca jakim jest sztuczna wyspa na środku drogi, została potrącona przez pojazd. Kobieta osunęła się po masce. Wydawało by się, że nic się nie stało jednak za renault jechał peugeot marki 206 na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych, który z impetem najechał na tył renault, które obiło się przejeżdżając kołem leżącą kobietę.
Z relacji naocznych świadków wynika, że renault zatrzymało się już na przejściu dla pieszych. Pozornie by się nic większego nie stało, gdyby nie peugeot, który najechał na tył renault.
Na miejsce wezwana została grupa policyjnych techników, którzy po zabezpieczeniu śladów wyjaśnią szczegółowo jako doszło do wypadku. Być może w wyjaśnieniu okoliczności wypadku pomocny okaże się monitoring z okolicznych sklepów.
Na przejściu dla pieszych na ulicy Poniatowskiego Powiat Stalowowolski przy współudziale środków gminy Stalowa Wola zainstalował w tym roku tzw "azyle" czyli tzw. sztuczne wyspy. Sposób ich montażu pozastawia wiele do życzenia.
W miejscu gdzie doszło do potrącenia dochodzi do licznych wypadków i kolizji. Zarząd Powiatu remont wraz budową ronda na tymże skrzyżowaniu planuje dopiero w 2017 roku. Ulica Poniatowskiego woła o pomstę do nieba!
To prawda. Wysepki się nie sprawdziły. Jak były potracenia w tych miejscach tak nadal są. Samochody jak miały spowalniać nie zwalniają. Ich montaż faktycznie pozostawia wiele do życzenia. Po co te znaki w paski? Ograniczają widoczność. Czy starostwo wyłudziło pieniądze z miasta? Sprawą powinien zając się prokurator
Zgadzam się te wysepki to przekleństwo dla kierowców i dla pieszych ul.Poniatowskiego to najbardziej niebezpieczna z ulic w Stalówce i do tego najwięcej przejść dla pieszych,mimo tego ludzie i tak chodzą przez jezdnie gdzie popadnie.Najgorsze jednak jest to,że w porze wieczorowej zwłaszcza gdy pada deszcz piesi nie stosują żadnych odblasków.Sam jestem kierowcą i wiele razy miałem przypadek,że pieszy wszedł na jezdnie tam gdzie nie powinien,albo wchodzi na przejście puszczając psa na smyczy,kierowcy obserwują wtedy pieszego a nie psa puszczonego na 3 metrowej smyczy BEZMYŚLNOŚĆ.Panowie i Panie Kierowcy i Piesi Wzmóżcie Trzykrotnie Czujność na Tej Ulicy Będzie Mniej Przykrych Zdarzeń.
Do maszynisty,jestes prostak i ham,a na kazdym przejsciu nalezy zamontowac szykany,te tak zwane wysepki 5o zwykly bubel,polapka dla pieszego a o szarowce dla kierowcy ,nie widac pieszego
Środa, 23 grudnia 2015 r. godz. 06:47 ~PISdeczka z PISdupkiem
Wąsaty pseudo starosto po jaka cholerę pierdzisz w stołek w tym pseudo urzędzie. Zrób nam prezent pod choinkę i zrezygnuj, bo nic lepszego nie potrafisz zrobić. Tylko imprezy z pokropkami ci pasują i w nich chętnie uczestniczysz.
Żadnych świateł, tylko ronda! Żeby wjechać teraz na Poniatowskiego z podporządkowanej w lewo w godzinach szczytu, to trzeba odstać dobre pięć minut. Niech ktoś w końcu polikwiduje STAROSTWA POWIATOWE, bo nie robią nic, aby i pieszym i kierowcom w jakikolwiek dopomóc. Nie wspomnę o sytuacji, gdy z samego rana jest przymrozek (czytaj: szklanka na drogach) a starostwo nic z tym nie robi. Jeśli w starostwie nie ma pieniędzy na utrzymanie dróg już w połowie grudnia, to niech ktoś w końcu porozwiązuje te starostwa.... :/ Polska to jednak durny naród...płacę ciężko zarobione pieniądze na pensje ludzi, którzy w żaden sposób nie chcą/nie mogą mi pomóc w takich najprostszych, codziennych potrzebach. Poza tym robienie ronda za setki tysięcy złotych też jest jakąś patologią. Niech urzędnicy wybiorą się na wyspy i zobaczą, jak tam tworzy się ronda za grosze: na środku wylewa się odrobinę więcej asfaltu, maluje się go na biało, stawia znaki informacyjne i jest już rondo.
Żadne ronda, tylko sygnalizacja świetlna. I to co najmniej w czterech miejscach między Europejską a Avanti. Co mi z tego ze rondo zrobią jak ja pieszy jak stałem stać dalej będe bo żaden ciołek się nie zatrzyma, tam muszą być światła ze względu na pieszych koniec kropka. A blachosmrodziarzom co się spieszy i oni stać na czerwonym nie będą proponuję nie siadać za kierownicę bo pośpiech źle się kończy.
Niestety, dopóki nie powstanie na Poniatowskiego przejście z sygnalizacją świetlną ciągle będzie dochodziło do podobnych zdarzeń. Od rana do nocy ciąg samochodów w obie strony, dorosły ma problem z przejściem, zazwyczaj jeśli w końcu nie wymusi wejścia na pasy to będzie stać..., i stać..., i stać. Bo jaśnie Państwu w samochodach nie przyjdzie do głowy przepuścić nikogo. A nawet jeśli już wymusi i ktoś się zatrzyma, to ZAWSZE znajdzie się ktoś za nim, który go otrąbi, bo przecież on jedzie... A co dopiero mówić o dzieciach które przecież do jasnej cholery muszą się dostać do szkoły? Ja za dnia boję się puścić swoje dziecko aby samo przechodziło, co dopiero po zmroku... Ot, taka to u nas kultura i życzliwość.
Wtorek, 22 grudnia 2015 r. godz. 17:57 ~Pieszy, rowerzysta, kierowca
A może więcej kultury na drodze i bardzie skupić uwagę na kierowaniu samochodem i co dzieje się na drodze i dookoła niej (czy stoi pieszy i ile samochodów jedzie z tyłu i czy długo czekałby ten pieszy, aż ktoś łaskawie go przepuści). A z tego co mówicie i z tego co sam doznałem (nikt nie zatrzymał się przed przejściem by mnie przepuścić) to światła powinny być na każdym przejściu na całej dł. poniatowskiego czyli tak co kilkadziesiąt metrów.
Lola - a co może się stać przy najechaniu? Raczej nic. Jeszcze wystarczy zerknąć na szybę czołową, że nje ma na niej śladów uderzenia głową zatem kierowca miał pewnie zapięte pasy, a w takim przypadku to ciężko o jakieś poważne obrażenia przy takim wypadku.
Ulica Poniatowskiego zrobiła się ulicą przelotową na której jest sakramencki ruch. Na tym skrzyżowaniu wyjechać z ulicy KEN lub z osiedla skręcając w lewo w ul.Poniatowskiego to jest makabra nawet nie w godzinach szczytu. Ile ludzi musi zginąć , do ilu stłuczek aby władze powiatu zrobili rundą lub światła na tym skrzyżowaniu. W obecnej sytuacji trudno przejść na drugą stronę i włączyć się bezpiecznie do ruchu z ulicy podporządkowanej .
Za dużo tych zdarzeń tragicznych na tzw. azylach.
Jak dopuszczono tak duże znaki , które są ustawiane
Przy drogach poza miejscowościami. Kompetencje
Zarządu Dróg Powiatowych są żadne, a Wydz.Mienia
W Starostwie ma się dobrze. A może Dyrektor
Śliwiński razem ze Starosta Zarzecznym jeszcze nie
wyszli z Platformy Obywatelskiej.
Wtorek, 22 grudnia 2015 r. godz. 15:08 ~kierowcaipieszy
Na LITOŚĆ BOSKĄ!!!! Pozdejmujcie to biało-czerwone żelastwo!!!! Kierowcom zasłania pieszych będących na wysepce, a pieszym widok na jezdnię!!! Co za idiota to wymyślił?
To przez te bialo czerone slupki k wa pieszego nic nie widac...co chwile jest jakiś wypadek teraz..przed zamontowaniem tych pieprzo ych slupkow nie bylo tego tyle
niech ulica woła , może kto usłyszy i rondo zrobią , swoją drogą niech kierowcy uważają bo jeżdżą tak jak chodzą niektórzy piesi ps. każdy kierowca jest pieszym ale nie każdy pieszy jest kierowcą
Z ostatnim zdaniem artykułu zgadzam się w 100% Najpierw nam mówili, że "planują na 2014 rok..." pozniej planowali na 2015... na 2016... a teraz "planują na 2017...." To ktoś tu chyba chu....wo planuje skoro od kilku dobrych lat rok w rok przekłada się ten remont. I zarzeczny nierób co roku tez obiecuje...sam mieszka na Poniatowskiego i widzi co sie tam dzieje, ale jak zwykle na obiecankach sie kończy. No to kolejny rok wypadków i potrąceń na Poniatowskiego nas czeka....
Wtorek, 22 grudnia 2015 r. godz. 13:08 ~stalowowolanin
Znaki zamontowane przy azylach w całości ZAKRYWAJĄ przechodniów, którzy są niewidoczni dla kierowców. Zmieńcie to natychmiast, bo ktoś zapłaci tę decyzję życiem! Co za idiota zamontował wielkie prostokątne znaki zakrywające tułów i nad tym znak okrągły zakrywający głowę?!
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.