| Zasłyszane... | | | | | | Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 09:31 /KPP STALOWA WOLA/ | Pijani rodzice dwuletniej dziewczynki
W mieszkaniu policjanci zastali dwuletnią dziewczynkę oraz jej rodziców: 32-letnią kobietę i 35-letniego mężczyznę. Oboje byli pod wyraźnym działaniem alkoholu. Fot. Jacek Rodecki
| Wczoraj wieczorem stalowowolscy policjanci interweniowali w związku z sygnałem o pijanych rodzicach opiekujących się dzieckiem. 32-letnia kobieta i jej 35-letni mąż mieli po blisko trzy promile alkoholu w organizmach i w takim stanie zajmowali się dwuletnią córeczką. Materiały w tej sprawie trafią do sądu.
Wczoraj tuż przed godz. 16.30 do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy dotarła informacja o tym, że dwuletnie dziecko przebywa pod opieką nietrzeźwych rodziców w mieszkaniu przy ulicy Popiełuszki. Natychmiast na miejsce zdarzenia udali się funkcjonariusze, którzy potwierdzili to zgłoszenie. W mieszkaniu policjanci zastali dwuletnią dziewczynkę oraz jej rodziców: 32-letnią kobietę i 35-letniego mężczyznę. Oboje byli pod wyraźnym działaniem alkoholu. Policjanci zbadali ich stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta ma 2,83, a jej mąż 2,96 promila promila alkoholu w organizmie. Dziecko zostało przewiezione do stalowowolskiego szpitala, a o całej sytuacji powiadomiony zostanie sąd rodzinny w Stalowej Woli.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 16 listopada 2015 r. godz. 04:13 ~quest | Gusia miałas odrabiac lekcje a nie pierdoły pisać Do nauki won! |
00 | Sobota, 14 listopada 2015 r. godz. 22:20 ~Gusia | Do wora i topić w Sanie...precz alkocholiki!!!! Dzieci się Was wstydzą! |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 21:44 ~gusia | Na szczescie jak mialam male dzieci i robilo sie w domu imprezke typu,imieniny,urodziny nigdy nie zdazylo sie tak ze bylismy pijani my czy nasi znajomi przychodzacy z dziecmi.Dzieci byly najedzone i zaopiekowane.Pisze na szczescie bo byly to czasy kiedy nikt nie dzwonil na policje jak byla imprezka.Ale mam tak porabana sasiadeczke ktora ciagle pukala do drzwi ze je dzieci nie moga spac,pisala do spoldzielni skargi,ja zbieralam podpisy w klatce ze nie jestesmy patologia ze nikomu oprócz nawiedzonej "matki teresy" nie przeszkadza nasze sporadyczne "bo jest głosniej".U tej kobiety imieniny trwaly do godziny 18 bo dzieci musza isc spac dzieci 15 i 10 lat.Pani tak dbala o dzieci ze nawet sznurówki prasowala swoim coreczkom he he he i jaka glupia byla taka głupia została !!!! |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 20:11 ~oburzona sasiadami | jestem matka mam małego synka owszem ja jak mam miec gosci to dziecko wywoze do dziadków ale z drugiej strony popatrze ok te rodzice popili dosc bardzo ale sasiedzi tez sa okropni krzywdzic rodziny w ten sposób i poweim wam szczerze ja mam takich sasiadów którzy pili odkąd pamietam miały 2 dzieci ale dawnij nikt niezgłaszał i dzieci wyrosly na mądrych i dobrze sie uczacych ale przy własnych rodzicach i to jest wazne ze sa dalej z rodzicami jak bym miała zadzwonic i podac ich to sumienie by mnie dreczyło ze dzeici niemaja rodziców takie sa realia ludzzieeee patrzcie w swoje gniazda a nie wczyjes |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 19:33 ~Marta | Dzieci nie są niczyją własnością to nie przedmiot który jak nam się nie podoba to wyrzucamy, one czują chcą być kochane i mieć dom poczucie bezpieczeństwa . Bozia jednak daje życie w takich patologicznych rodzinach jak ta i pozwala na cierpienie dzieci które dopiero wtedy się widzi jak coś się stanie jak zadzieje , ale wtedy jest już za późno na to by to dziecko było normalne w przyszłości przeważnie buduje taki sam dom z jakiego wyszło. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 16:59 ~ola | Mój dom, moja twierdza! Moje dziecko, mój problem. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 16:46 ~floks | Kto nie miał alkoholika w domu ,ten nie rozumie tego problemu.Sąsiedzi powiadomili policję na pewno po wielu ekscesach pijanych sąsiadów.Od 20 lat ten koszmar jest mi obcy jednak nadal nie mogę się wyzbyć lęku i strachu,który nam towarzyszył w domu.Odbija się to na psychice na całe nasze życie . |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 15:01 ~Sierota | na stos z nimi hehehehe mądrości z was wychodzą, dam wam jeszcze po 500 na dziecko co by lepiej było. A teraz krótki rachunek sumienia niech każdy rodzic zrobi i zamilknie na chwile. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 13:16 ~enter | KRIs gdyby sąsiadka wezwała policje bo np dziecko się biega po mieszkaniu to fakt...można by było powiedzieć że osoba ma zryty beret. ale jeśli ktoś wzywa policje bo 2latka jest pod opieka kompletnie pijanych rodzicow to chyba ktos zrobil dobrze? A gdyby tu napisali artykul pt "dwulatka wypadla z okna rodzice byli kompletnie pijani" to wtedy ludzie by gadali a czego sasiad nie wezwał policji jak widzial ze rodzice pijani itd. tylko ze Polak zawsze widzi problem nie po tej stronie gdzie on jest. to tak samo jak z podsluchami w rzadzie. nie bedziemy karac tych ktorych zlapano w ten sposob na "kreceniu lodów" tylko ukarajmy tych ktorzy podsluchiwali. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 12:11 ~nina | Tak się bawi stalowaaaa, kosztem dzieci :) |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:46 ~andrzej | do Kris: człowieku na głowę upadłeś? popierwasz pijany rodziców którzy mają pod opieką dziecko. I to nie pijanych tylko najeba.ch bo 2,7 promila to jest bardzo dużo. Powinni ich do AA skierowac sądownie na leczenie. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:38 ~pati | wydaje mi sie ze dzieci nie powinny patrzeć na pijanych rodziców. Ja patrzyłam i wiem co to znaczy. I powiem więcej...ze mna tez nikt nie chodził po ulicy. Pili w domu, nikt nie widział, nikt nie wiedział. Na pozór wzorowi rodzice, a w czterech ścianach? Właśnie takie sytuacje. A dziecko patrzy i boi się. Żeby mamusia czy tatuś gdzieś się nie przewrócił i głowy sobie nie rozbił, żeby w tym czasie wścibska sąsiadka nie przyszła i nie zobaczyła tej sytuacji....I marzy, żeby jak najszybciej nadszedł nowy dzień. Wiem co to znaczy, wiem co dziecko czuje, co przeżywa. Nie mówie o tym, żeby takim rodzicom zabrać dziecko, ale użyć jakiegoś środka w ramach opamiętania. Np. pomoc osoby, która uświadomi im jak powinna wygladać rodzina i bezpieczny dom dla dziecka. Rodzice jeśli chcecie się napić to oddajcie dziecko po opiekę babci, cioci, koleżanki. Niech ono nie widzi Was pijanych. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:32 ~Kris | @trzeźwy
Przeczytaj na dole post Polaka na temat sąsiadów. Sasiadowi dużo rzeczy może przeszkadzać, zwłaszcza po 80-ce. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:27 ~trzeźwy | @pati Dobrze mówisz. 3 promile to żaden relaks. Dziecku mogło się coś stać. Skoro sąsiedzi wezwali policję, to widocznie coś się działo. Gdyby pili sobie cicho "dla relaksu", nikt nie robiłby zamieszania. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:26 ~Kris | @pati
Rozumiem Twój punk widzenia. Trochę matematyki - dla kobiety ważącej 55kg 250ml - czyli 80g czystego alkoholu etylowego, przekłada się na wynik ~2,5 promila. Zakładam, że razem "rozpracowali" flaszkę 0,7 do obiadu, bo taka była pora (16:30 wg artykułu). Wynik w wydychanym powietrzu został zapewne dodatkowo zawyżony ze względu na pomiar bezpośrednio po spożyciu.
Nie namawiam do spożywania. Nie polemizuję, czy to dużo, czy mało. Dziecko nie było bite (bo byłaby o tym wzmianka w artykule). A mimo to przychodzi glina do Twojego DOMU i depcze największą świętość - Twoje schronienie, Twój DOM! |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:17 ~Ooo | A ja znam przynajmniej 2 matki samotne matki które bardziej interesuje alkohol i szukanie h... a do d... y i niz zajmowanie się wlasnymi dziecmi, a dzieci chodza calym miastem. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:09 ~pati | do KRIS nie wiesz co mówisz...ja wiem co to znaczy być w domu pod "opieką" pijanych rodziców. Co wtedy dziecko czuje i jakie skutki w przyszłości maja takie sytuacje. Gdyby chcieli się zrelaksować to by nie mieli po prawie 3 promile. Zrelaksowac można się w inny sposob, szczególnie gdy ma sie dziecko 2 letnie pod opieka. Moze fizycznie tej dziewczynce nikt krzywdy nie robił, ale na jej psychike ma to duży wpływ. Bo widok pijanych rodziców to najgorsze co rodzic może dać dziecku. wiem to z doświadczenia...więc wiem co mówie |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 11:01 ~Kris | @ell
A może chcieli się zrelaksować i powiększyć rodzinę licząc na obiecane pięćset?
Na poważnie - dziecku dzieje się krzywda nie przez to, że rodzice sobie wypili do obiadu flaszkę, tylko przez zawiść sąsiadów, którzy albo na tą flaszkę nie mają, albo zdrowie po 80 nie pozwala. Dziecku dzieje się krzywda przez bezduszne prawo, które zezwala na to, aby gliniarz mógł Cię wylegitymować we WŁASNYM DOMU. Broniewski pisał o tym i kazał zakładać bagnet na broń. |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 10:45 ~trzeźwy | Ludzie, przecież to prawie 3 promile - totalna bomba! Pijusy a nie rodzice! |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 10:40 ~ell | a co to za rodzice którzy oboje się muszą napić a wiedzą że pod opiekę jest malutkie dziecko szkoda tylko dziecka przez głupotę rodziców |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 10:26 ~Kris | Rozumiem, że można się doczepić do pijanego rodzica prowadzącego małe dziecko po ulicy. Ale ładować się komuś do domu i zabierać dziecko pod opiekę pielęgniarek? Komu to służy? Dziecku, które zapewne wolałoby się obudzić we własnym domu przy rodzicach niż w szpitalnych obskurnych ścianach? Rodzicom, którzy postanowili się lekko zrelaksować? A może glinom, którzy podbiją statystyki? Ludzie obudźcie się! |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 09:57 ~Polak | Jakby Hiteler miał takich donosicieli podczas wojny to wygrałby tą wojnę.
Nie za taką Polskę nasi dziadkowie oddawali życie.
Jak małżeństwo idzie na wesele z dzieckiem i się napije symbolicznie, to też starci prawo rodzicielskie.
Wszystko w tym temacie |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 09:51 ~Sam | Czyli wracamy do czasów faszyzmu gdzie państwo może wszystko. Jak to możliwe że ktoś ładuje się do mojego własnego mieszkania i cokolwiek mi nakazuje/zakazuje? |
00 | Piątek, 13 listopada 2015 r. godz. 09:49 ~Xnick | Znowu jakies dziecko bedzie pod opieka pielegniarek. Dwa tygodnie temu na oddział dzieciecy tez trafiła pewna dziewczynka bo matka sobie popiła. |
00 | | |