Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 r. godz. 10:59 /Magdalena Rodecka/
Teatr konsekwentnie polski i niepodległy
Tarnowscy artyści zjechali do Stalowej Woli, aby na wystawie COP przedstawić mieszkańcom sztukę w reżyserii Tomasza A. Żaka "Wyklęci". Fot. Jacek Rodecki
"Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż siebie samego" - to fragment "Dekalogu Polaka" Zofii Kossak - Sczuckiej, który mogliśmy usłyszeć podczas piątkowego spektaklu Teatru Nie Teraz pod tytułem "Wyklęci".
Tarnowscy artyści zjechali do Stalowej Woli, aby na wystawie COP przedstawić mieszkańcom sztukę w reżyserii Tomasza A. Żaka "Wyklęci", która miała swoją premierę w Areszcie Śledczym Warszawa - Mokotów, miejscu znaczącym w historii antykomunistycznego Podziemia Niepodległościowego.
- "Doczekaliśmy się, że w III RP dzieje Armii Wyklętej stają się tematem dostępnym w wersji niezakłamanej i można - kiedy ktoś chce - poznać prawdę o polskiej insurekcji antykomunistycznej po 1944 r. Mamy nawet adekwatne święto państwowe, ale jednocześnie ludzie kochający Ojczyznę spotykają się z coraz większym ostracyzmem. Inne poglądy niż oficjalne, rządowe, znów, jak za "peerelu" spychają na margines, wypędzają z większości mediów, z normalnego dyskursu politycznego, z oficjalnej kultury. Najchętniej tych innych wygnano by gdzieś, do jakiegoś lasu" - mówi reżyser sztuki Tomasz Żak.
Jak mówią o sobie ich Teatr nigdy nie uległ pokusie "koniunkturalizmu". Grają dla widzów, którzy rozumieją, że polska racja stanu jest tak samo ważna w gospodarce jak i "na scenie". Przywracają pamięć o Pileckim, Szendzielorzu, Siedzikównie oraz o innych Żołnierzach Wyklętych, zamordowanych w czasie SB-ckiej obławy w 1963 roku.
Teatr Nie Teraz istnieje od 1980 roku. Swoje spektakle wystawiają w Polsce jak i zagranicą. - "Zmieniały się uwarunkowania polityczne i społeczne, a nasz Teatr stał zawsze po stronie prawdy, bo przecież "jedynie ona jest ciekawa" - mówił Tomasz A. Żak.
Artystów z tarnowskiego Teatru mogliśmy już oglądać podczas "Ballady o Wołyniu" mówiącej o ludobójczej zagładzie Polaków dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich na Kresach w latach 1943-45.
Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 r. godz. 11:26 ~byłem, widziałem
Świetna gra aktorska. Życzyłbym sobie więcej takich wydarzeń w Stalowej Woli. Widownia dopisała, widocznie nie wszystkim jest obca tak trudna tematyka. Szkoda, że zabrakło młodzieży... Bo kto w dzisiejszych czasach zna "Pożogę" Kossak-Szczuckiej?
Spektaklami tego teatru powinni zainteresować się dyrektorzy okolicznych szkół w celu odtrucia ideowego szkolnej młodzieży oraz zainteresowania jej tematyką przekłamaną w okresie "polski ludzianej".
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.