Wiadomości lokalne / News
| Sobota, 23 listopada 2013 r. godz. 13:27 /Artykuł promocyjny/ | Złoto Maroka w twojej łazience
Współczesny styl życia zdecydowanie nie służy zdrowiu i urodzie. Cały czas żyjemy na wysokich obrotach, rano biegniemy do pracy, po południu szybko robimy zakupy, gotujemy obiad, sprzątamy, itd. Można powiedzieć, że pracujemy właściwie na dwa etaty - zawodowo i w domu, i oba wymagają od nas sporego nakładu energii.
Wydaje nam się, że czas biegnie coraz szybciej, a obowiązków jeszcze przybywa. Poświęcamy więc coraz więcej czasu na ich wykonanie, przeważnie kosztem własnego odpoczynku. W efekcie chodzimy przemęczeni, nasza skóra się przesusza, paznokcie łamią, a włosy rozdwajają, słowem - nasz wygląd zaczyna pozostawiać wiele do życzenia. Tak było niestety też i ze mną. W takim właśnie stanie, robiąc codzienne zakupy, natrafiłam na sklep Mydlarnia u Franciszka.
Przechodziłam obok, gdy nagle poczułam piękny zapach olejków eterycznych. Czas uciekał, wiedziałam, że muszę biec dalej, ale ten zapach nie pozwolił mi odejść. Weszłam więc do środka i na chwilę oderwałam się od codziennych spraw. Rozmaite rodzaje mydeł, soli do kąpieli, olejki do ciała… Nie wiedziałam, na czym mam skupić swój wzrok. Nagle podeszła do mnie sprzedawczyni, podając mi brązową buteleczkę. - Pewnie nie ma Pani czasu godzinami siedzieć przed lustrem - powiedziała, - dlatego ten olejek będzie dla Pani idealny. Uśmiechnęłam się. Wzięłam do ręki specyfik i zapytałam, co to jest.
Kobieta wyjaśniła, że to olej arganowy otrzymywany z drzewa arganowego, rosnącego jedynie w Afryce, w południowo-zachodniej części Maroko, w ekologicznie czystym środowisku, na obszarze, który w 1998 roku został wpisany na listę rezerwatów biosferycznych UNESCO. - Olej tłoczony jest na zimno tradycyjną metodą - mówiła sprzedawczyni. - Najpierw nasiona mielone są w ręcznych żarnach, a kiedy powstanie z nich oleista masa, marokańskie kobiety ręcznie wyciskają z nich olej.
Najbardziej zainteresowało mnie jednak samo działanie oleju arganowego i jego właściwości. - Nazywany jest on Złotem Maroka, a także Eliksirem Młodości, ponieważ silnie regeneruje skórę - wyjaśniła sprzedawczyni. - Zawiera on witaminę E i nienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki czemu chroni naskórek przed wysychaniem, wygładza go i nawilża. Poprawia elastyczność skóry, a także opóźnia procesy starzenia i chroni przed przedwczesnym pojawieniem się zmarszczek. Można go nawet stosować jako krem na noc. Poza tym zauważono, że nakładany na końcówki włosów, odżywia je i wzmacnia. Stosowany bywa również przy egzemie, pęknięciach skóry, trądziku młodzieńczym, alergii i poparzeniach słonecznych.
Słuchając tego, rozmarzyłam się. Pomyślałam, że moja skóra już dawno nie była tak gładka i aksamitna. Do tego ciągłe bieganie - to w słońcu, to przy mocnym wietrze, a potem wchodzenie do klimatyzowanego pomieszczenia z pewnością wyrządza jej coraz większe szkody.
Kupiłam więc olejek arganowy i wieczorem, zaraz po kąpieli, wtarłam go w wytarta ręcznikiem skórę. Poczułam się jak arabska księżniczka, smarująca się wonnymi olejami. Trwało to dosłownie parę chwil, ale wiedziałam, że moja przesuszona skóra z pewnością jest mi za to wdzięczna. Dziś kończę już buteleczkę i z pewnością niebawem znów zajrzę do Mydlarni u Franciszka. Od mojej pierwszej tam wizyty mój wygląd diametralnie się zmienił. Włosy są lśniące i zdrowe, paznokcie przestały się łamać, a skóra jest miękka i promienieje. Gdy znajomi ze zdziwieniem pytają, kiedy znajduję czas na wyjazdy do SPA, odpowiadam tajemniczo: Wystarczy kilka chwil i Złoto Maroka.
Mydlarnia u Franciszka Centrum Handlowe FRAC (obok Avans) ul. Niezłomnych 70 Stalowa Wola Godziny otwarcia: - pn - pt 9:00-19:00 - sb - 9:00-17:00 - nd - 11:00-16:00 www.mydlarnia.info
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy
|