Niedziela, 11 sierpnia 2013 r. godz. 12:43 /Jarosław Jarecki/
Samochód wjechał do stawu
Dziś rano mieszkańcy zauważyli, że auto znajduje się w stawie, o czym zostały powiadomione służby ratunkowe. W pojeździe nie było żadnych osób. Fot. Jacek Rodecki
W niedzielę, 11 sierpnia 2013 r. około godz. 11:00 na drodze gminnej w miejscowości Skowierzyn (gmina Zaleszany) samochód wjechał do stawu.
Na miejsce udały się dwa wozy ratownicze straży pożarnej oraz policja. Jako pierwsi byli strażacy z OSP Skowierzyn. W pojeździe znajdującym się w stawie nie było żadnych osób. Strażacy przy użyciu wyciągarki wyciągnęli auto.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierowca samochodu osobowego będącego na tarnobrzeskich tablicach rejestracyjnych przyjechał wczoraj do znajomych. Pojazd zaparkował u nich na posesji. Teren był podniosły ze spadem wprost na jezdnię i staw znajdujący się kilka metrów dalej.
Dziś rano mieszkańcy zauważyli, że auto znajduje się w stawie, o czym zostały powiadomione służby ratunkowe. W pojeździe nie było żadnych osób.
Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci z wydziału ruchu drogowego, którzy przybyli na motorach.
Przybył również sołtys Skowierzyna, który mówił jak bardzo niebezpieczne jest to miejsce. Wprawdzie pojazd przejechał przez znajdującą się prostopadle do posesji drogę, mieszkańcy zwracają uwagę, że miejsce to jest bardzo niebezpieczne, ze względu na znajdujący się tam ostry zakręt i staw.
- "To jest niebezpieczne miejsce, ze względu na znajdujący się spadek terenu i ostry zakręt. Tu już było trzy wypadki, między innymi z udziałem policjantów. Wnioskowaliśmy na zebraniu wiejskim o ograniczenie prędkości. Do dzisiaj nie wzięto tego pod uwagę. Zostały zrobione tzw. sierżanty (tabliczka umieszczona w miejscach, w których należy gwałtownie zmienić kierunek jazdy). Dlatego ponownie proszę władze, aby znak ograniczający prędkość przed tym zakrętem się znalazł. Wcześniej jest prosty odcinek drogi, na którym kierowcy się rozpędzają i wjeżdżają do stawu" - mówił w rozmowie z reporterem Stalowka.NET Zbigniew Bieniek, sołtys Skowierzyna.
Każdy kierowca oprócz znaków drogowych powinien się także kierować zdrowym rozsądkiem. Znaki postawione dzisiaj jutro mogą być wyrwane lub zamazane. Rozsądek i jeszcze raz rozsądek.
Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 r. godz. 08:27 ~xenia
Może pływajaca jednostka samochodowa jest traulerem do połowu piskorzy? Pana sołtysa nie potępiam bo musi dbać o każdy szczegół w sołectwie a i przeciwników mu nie brakuje Głowa do góry panie sołtysie Zbyszku!
Niedziela, 11 sierpnia 2013 r. godz. 13:54 ~Mieszkaniec
Jak remontowali drogę to nie wiem jaki był problem z zarypaniem części stawu i wykonania łagodnego, wyprofilowanego łuku drogi. Dziś są tam wypadku. Kto miał w tym interes skoro nie myślał o bezpieczeństwie?
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.