| | Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej! Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa Encyklopedia miasta Stalowa Wola Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego Twoje konto | | | | | | |  Zasłyszane... | | | | | | | |
| Wiadomości lokalne / News
| | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 10:07 /Anna Tomczyk/ | "Staszek", SLO i Katolickie LO poradziły sobie najlepiej na maturach
 W LO im. KEN w Stalowej Woli tegoroczną maturę w sesji wiosennej zdało 98 proc. osób. To najwyższy wynik w powiecie stalowowolskim.
Fot. Jacek Rodecki
|
Jak podaje Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie, w powiecie stalowowolskim tegoroczną maturę zdało 84 proc. osób. Największą zdawalność - bliską 100 proc. uzyskały Liceum Ogólnokształcące im. KEN i Samorządowe Liceum Ogólnokształcące. Nieco gorzej poradziły sobie Katolickie Liceum Ogólnokształcące i technikum w ZSP nr 1.
W powiecie stalowowolskim tegoroczną maturę zdawało 1 213 osób. 84 proc. z nich uzyskało pozytywne wyniki. To wyższa zdawalność niż średnia w Polsce i na Podkarpaciu. W stalowowolskich liceach ogólnokształcących egzamin dojrzałości zdało 90 proc. absolwentów. 76 proc w technikach, 34 proc. w liceum uzupełniającym i 33 proc. w technikum uzupełniającym.
Pod względem zdawalności najlepsze wyniki w tym roku, w powiecie stalowowolskim osiągnęło Liceum Ogólnokształcące im. Komisji Edukacji Narodowej. Tegoroczną maturę zdało tam 98 proc. absolwentów. W Samorządowym Liceum Ogólnokształcącym egzamin dojrzałości zdało 96 proc. maturzystów. Nieco gorzej matura poszła w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym, gdzie zdawalność wyniosła 92 proc., a w technikum w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 - 91 proc.
Z danych OKE wynika, że następne pod względem zdawalności jest LO w Zaklikowie, gdzie maturę zdało 89 proc. osób. W LO Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 zdawalność osiągnęła 83 proc., w "Ekonomiku" - 78 proc., w LO ZSP nr 1 - 77 proc., a w technikum ZSP nr 2 - 76 proc. Trzy najgorsze wyniki zdawalności należą do technikum w Centrum Edukacji Zawodowej - 73 proc., Społecznego Liceum Ogólnokształcącego - 57 proc. i Technikum Uzupełniającego w ZSP nr 1 - 25 proc.
Wyniki te mogą się jeszcze zmienić we wrześniu po sierpniowej sesji, w której maturzyści mogą przystąpić do poprawy majowych egzaminów.
W WOJEWÓDZTWIE I KRAJU
W tym roku w województwie podkarpackim do egzaminu maturalnego przystąpiło łącznie 23 085 osób. 88 procent stanowili tegoroczni absolwenci szkół ponadgimnazjalnych. Reszta to osoby, które poprawiały wyniki z lat poprzednich. 82 proc. maturzystów na Podkarpaciu zdało egzamin dojrzałości. 13 proc. będzie miało szanse poprawy w sierpniu, natomiast 5 proc. nie uzyskało pozytywnych wyników z więcej niż jednego przedmiotu.
Po sesji wiosennej najwyższą zdawalność w województwie ma powiat tarnobrzeski - 88 proc. W powiecie mieleckim i strzyżowskim maturę zdało 87 proc. absolwentów, w brzozowskim - 86 proc., a w łańcuckim - 85 proc.
W całej Polsce do matury przystąpiło 326 602 osób. 96 proc. z nich to tegoroczni absolwenci. Egzamin dojrzałości w Polsce zdało łącznie 81 proc. osób. 13 proc. będzie mogło poprawić maturę w sierpniu.
| | |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 2 lipca 2013 r. godz. 21:28
~do rodzic  | Nie rozumiem powiązania. To, że uczeń dostaje ocenę niedostateczną na koniec semestru/klasy oznacza, iż nie opanował materiały przewidzianego na dany cykl edukacyjny. Matura sprawdza całokształt materiału. Równie dobrze, oczywiście po dopuszczeniu do matury, taki uczeń mógłby spokojnie zmieścić się swoją średnią w normie. Ewidentnie myli Pani pojęcia, no ale przecież nie o to Pani chodziło w tym poście... Zna już Pani pojęcie hatera? |
 0 0 | Wtorek, 2 lipca 2013 r. godz. 12:36
~Bob | Jedynki na staszicu? Za moich czasów było to nie do pomyślenia, już nie mówiąc, że zdawalność matury była stuprocentowa. Tak przynajmniej podawano. Czyżby poziom nauczania tak tragicznie się obniżył, czy uczniowie coraz mniej się starają? A może i jedno i drugie? |
00 | Wtorek, 2 lipca 2013 r. godz. 12:18
~rodzic | Szanowna redakcjo - może ktoś zapyta się dyr.LO KEN ilu uczniów NIE MOGŁO ZDAWAĆ MATURY bo dostało jedynki na koniec trzeciej klasy i dopiero wtedy policzy procenty( gratuluję dyrektorowi Potaszowi pomysłu - dobry sposób na poprawienie wyników). W SLO nikomu nie zamknięto drogi i wszystkich dopuszczono do matury dając uczniom szanse. A i tak, jak czytam wyniki ma bardzo dobre. |
00 | Wtorek, 2 lipca 2013 r. godz. 08:10
~Bob | Nie rozumiecie, ze wladze nie moga sobie pozwolic, zeby dajmy na to polowa maturzystow obleje? I co sie wtedy z nimi stanie? Zarejestruja sie w urzedzie pracy i zwiekszy sie liczba bezrobotnych i sie statystyki ministrom popsuja. Dlatego premier od lat tak aktywnie wspiera tzw wyksztalciuchow, zacheca do jak najdluzszego studiowania, aby potencjalni bezrobotni znikneli na wiele lat z rynku pracy. Jednym slowem problem odkladany na pozniej, a nie szukanie recept i odpowiedzi na zapotrzebowanie pracodawcow. Polityka misiu polityka. |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 14:24
~Trefl | @sofik. Naprawdę uważasz że " że wyznacznikiem statusu społecznego jest wykształcenie". To dobrze myślisz. Wyznacznikiem popytu na umiejętności jest zamożność. I obie idą w parze w świecie profesjonalnym. Dopisz teraz dlaczego u nas popyt mija się z podażą z wyjątkiem dwóch zawodów (które środowiskowo kontrolują podaż). I zapomnij o tej całej bzdurze z telewizji. Szkoła ma INNE FUNKCJE, a człowiek ma swoje ograniczenia które poznaje dopiero w pracy :-0 |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 14:02
~sofik | Polska to jednak kraj absurdu. W społeczeństwie panuje przeświadczenie, że wyznacznikiem statusu społecznego jest wykształcenie, a nie kto co w głowie ma. Jeżeli ktoś bardzo zdolny chce być mechanikiem samochodowym to bardzo proszę niech będzie, jeżeli to lubi i ma do tego zacięcie. Natomiast w naszym kraju jest parcie na studia. Niepotrzebne. I tak rodzice dojeżdżają dzieci. Oceny to inna para kaloszy i obsesja najczęściej właśnie rodziców. W wyniku tego mamy kupę ludzi po studiach, którzy nie mają pracy, a teraz najlepsze - co drugie, trzecie przedsiębiorstwo ma problem ze znalezieniem pracowników. Nasz system edukacji kształci niepotrzebnych magistrów i licencjatów. Struktura rynku pracy choruje w wyniku idiotycznego systemu edukacji. Ale sami sobie taki zafundowaliśmy podnosząc nasze samopoczucie, że mamy dziecko po studiach. Sam kończyłem studia na uniwersytecie i stwierdzam, że wszystkiego się w pracy nauczyłem i to czym mi głowę zaśmiecali nadaje się tylko do zapomnienia. A teraz pytanie skąd ten młody człowiek ma zdobyć wiedzę która będzie mu potrzebna w pracy? Uważam, że polski system edukacji kształci marionetki pozbawione przyczynowo-skutkowego myślenia. Ale państwu jest to na rękę. Po za tym pewne standardy powinny być utrzymane i nie kumam kompletnie dopasowywania poziomu trudności egzaminu do sytuacji na rynku szkolnym. Matura powinna mieć wysoki poziom i rzeczywiście powinna być selekcją będącą zaczątkiem późniejszej wysoko wykwalifikowanej kadry, a nie potencjalnymi kandydatami do zmywaka w UK. No cóż niedługo na sprzątaczkę trzeba będzie mieć studia wyższe... |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 13:11
~bbbbb | do mamy,niech się dziecko nie męczy,najlepiej Ty wszystko rób za niego,łącznie z nauką chemii i matematyki,to wychowasz nieroba,który będzie w życiu dziadował. |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 12:49
~dwukropek | ..Egzamin dojrzałości w Polsce zdało łącznie 81 proc. osób. 13 proc. będzie mogło poprawić maturę w sierpniu a 6% już nie.. , więc gimnazja się nie sprawdzają. Miały podnieść filtracje naboru do liceum jako wstępu do nauczania wyższego a przy 10% wpadek już na poziomie maturalnym to jest bardzo nisko. Technika mają 30% wpadek ale tam ilość zadeklarowanych chętnych na studia wyższe jest bardzo niska w porównaniu do LO, znacznie znacznie niższa niż 3:1 . Aborcja systemu P. Szumilas. |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 12:43
~mama | szkoły powinne tak uczyć zeby uczeń nie wiedział nawet ze się uczy a nie męczenie matematyką, chemią i innymi |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 12:19
~ania | Wstyd matury nie zdać,tak niewielkie są wymagania.
Ale zdać ją na dużą ilość punktów i do tego na rozszerzonym poziomie, to już wymaga porządnego przygotowania,a tylko tacy dostają się na dobre studia,po których nie pracuje się w Anglii na zmywaku.
Młodzi ludzie wybór więc należy do Was. |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 12:13
~p | Proszę, proszę. Do Staszka przychodzą dzieciaki z paskami podobnie SLO a w Katoliku jest 6-9 klas |
00 | Poniedziałek, 1 lipca 2013 r. godz. 10:35
~led | Reforma oświaty to konieczność, tak dalej nie powinno być żeby twór gimnazjalny istniał i dawał opłakane efekty. |
00 |
| | | | |
|
|
