Stalowa Wola Stalowa Wola: Huta Stalowa Wola
Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!
Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN
Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi
Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli
Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa
Encyklopedia miasta Stalowa Wola
Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych
Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego
Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego
Twoje konto
Strona główna  Stalowa Wola / Wiadomości Czwartek, 2 maja 2024 r. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
 Wiadomości lokalne
» Komunikat MZK: bieg uliczny przyczyną wyłączenia przystanków z obsługi pasażerskiej
» 60-letni kierowca miał blisko 2 promile alkoholu
» Stalowa Wola straci posła? Rafał Weber (PiS) startuje do europarlamentu
» Setki tysięcy złotych na budowę chodnika z Działkowej do VIVO! Mieszkańcy mają inny pomysł
» Pożar auta na stacji paliw
» Kawka albinos. To rzadki widok - twierdzi Czytelnik
» Niech się święci 3 Maja!
» 33-latek kierował motocyklem. Miał blisko 3 promile
» Pokaz mody inspirowany Stalową Wolą
» Chcą do Brukseli. Liderzy list w eurowyborach na Podkarpaciu
» Rozwój gospodarczy miasta. Nadleśnictwo apeluje o poszukiwanie alternatywnych rozwiązań
» Podsumowanie działań sfinansowanych ze środków norweskich
Więcej » 
 Zasłyszane...
"Możemy spodziewać się ruchu scenicznego, tańca, gestu, scenografii, efektów świetlnych i przede wszystkim fantastycznego doznania oczyszczenia naszego sumienia bo spektakle KTO właśnie takie są".
Marek Gruchota, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.
 Imprezy w mieście
» Majówka 2024
» Jubileuszowa Gala Gałązki Sosny
» Kabaret Nowaki w nowym programie
» Krwią Bohaterskiej Młodzi Zroszony
» Maria Kozłowa 1910-1999
» Muzeum COP: Matematyczny pociąg
» Z muzealnego skarbca
» Fikaj z Koziołkiem Matołkiem
» Kabaret Młodych Panów
» Wieczór panieński plus
Więcej » 
 Fotoreportaże
Stalowa Wola: Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli
»Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli
»Piknik w Parku Jordanowskim
»Otwarcie Parku Jordanowskiego
»SPS ze wsparciem Elżbiety Łukacijewskiej
»Kamień węgielny pod nowe osiedle Ogrodowe
Więcej » 
Wiadomości lokalne / News

Sobota, 1 września 2012 r. godz. 09:28     /Anna Tomczyk/
73 lata temu na Stalową Wolę spadły bomby

Już dwa miesiące przed wybuchem II wojny światowej na terenie Zakładów Południowych wyznaczono stanowiska artylerii.
Już dwa miesiące przed wybuchem II wojny światowej na terenie Zakładów Południowych wyznaczono stanowiska artylerii.
73 lata temu w Polsce wybuchła II wojna światowa. Wydarzenie to nie ominęło rodzącego się właśnie miasta - Stalowej Woli. Osiedleni tu pracownicy Zakładów Południowych oraz budowniczy i ich rodziny nie poddali się bez walki. Od pierwszego alarmu lotniczego 1 września 1939 roku około godziny dziewiątej minęły dwa tygodnie zanim hitlerowcy weszli do naszego miasta.

Kiedy wybuchła II wojna światowa Stalowa Wola nie miała jeszcze praw miejskich. W ówczesnym, zaledwie dwuletnim zakładowym osiedlu mieszkało 3900 ludzi. Przygotowania do tego wydarzenia rozpoczęły się w naszym mieście dwa miesiące wcześniej.

W lipcu ppłk Julian Tomaszewski wydał zarządzenie o organizacji obrony przeciwlotniczej i przeciwgazowej przez komendantów na terenie wszystkich bloków. Wyznaczone zostały osoby odpowiedzialne za organizacje ratunku, gońcy, obsługę schronów, kopanie rowów obronnych. Wydzielono magazyny, w których zaczęto gromadzić sprzęt i materiały. Na klatkach pojawiły się ogłoszenia o "obronie przeciwlotniczej" i lampy naftowe zastępujące zwykłe oświetlenie, wieczorem i nocą obowiązywał zakaz palenia światła w mieszkaniach.

Ponadto osiedle podzielono na dwa rejony. W pierwszym znaleźli się mieszkańcy z kolonii urzędniczej i dyrektorskiej, a w drugim z części robotniczej. Dodatkowo wyznaczono trzeci autonomiczny rejon dla młodzieży szkolnej, którym dowodził dyrektor gimnazjum i liceum Witold Habdank - Kossowski. Na terenie Zakładów natomiast wykopano rowy przeciwlotnicze i wyznaczono stanowiska przeciwlotniczych karabinów maszynowych i artylerii. W ten sposób osadnicy ze Stalowej Woli przygotowywali się na hitlerowski atak.

Mieszkańcy zakładowego osiedla nie do końca wierzyli w złowrogie zapowiedzi zbliżającej się wojny. Poza trwającymi przygotowaniami na wypadek konfliktu zbrojnego, życie tu wyglądało normalnie. Do Zakładów Południowych przyjmowano nowych pracowników, osiedlali się tu nowi ludzie, kontynuowano budowę 28 bloków. Wznoszenie pięciu z nich przerwały wydarzenia sprzed 73 lat.

BOMBARDOWANIA I EWAKUACJA

Pierwsze syreny alarmowe ostrzegające o ataku lotniczym rozległy się 1 września 1939 roku około godziny 9:00. Później zdarzały się one nawet kilka razy dziennie. Za każdym razem ludność miała obowiązek zastosować się do zasad, których uczyli się przez ostatnie tygodnie, do końca nie wierząc, że będą musieli z nich korzystać naprawdę.

Niemieckie samoloty Luftawaffe nie bombardowały masowo Zakładów Południowych. Dowództwo zabroniło tego znając wartość stalowowolskich zakładów i ich produkcję zbrojeniową, którą chcieli przejąć. W pierwszym tygodniu ostrzeliwany był głównie Rozwadów. Celem był przede wszystkim dworzec kolejowy i jego okolice. Przerażeni rozwadowianie próbowali chronić swoje rodziny i dobytek w klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów.

Najcięższe bombardowanie miało miejsce 8 września. Po nim zarządzono ewakuację osiedla na Wołyń. Miasto opustoszało, ale nie porzucono planów jego obrony. Organizacją zajął się ppłk Stanisław Trzebunia, który miał do dyspozycji trzy kampanie przeciwlotnicze karabinów maszynowych i dwa plutony artylerii przeciwlotniczej.

OBRONA STALOWEJ WOLI

Po uzyskaniu informacji o przedarciu się niemieckich czołgów pod Kolbuszową, Trzebunia zorganizował blokadę leśnych dróg pod Przyszowem i Niskiem, aby uniemożliwić Niemcom wjazd do Stalowej Woli od południa. Wsparciem dla tutejszych żołnierzy były docierające do Stalowej Woli rozbite już pododdziały m.in. 6 dywizja piechoty, która miała bronić przejścia na Sanie na lini od Brandwicy do Ulanowa.

11 września Trzebunia w Grupie "Stalowa Wola" miał już trzy bataliony liczące blisko dwa tysiące żołnierzy i 54 oficerów oraz kompanię złożoną z ok. 100 policjantów. Na ich wyposażeniu było m.in. około 13 dział przeciwpancernych i kompania ckm. Tego dnia miał miejsce ponowny atak Luftawaffe na Stalową Wolę. Ich celem były przede wszystkim kolumny uciekających na wschód uchodźców. Podczas obrony żołnierze drugiego batalionu zestrzelili trzy niemieckie samoloty. Następnego dnia w okolicy Niska i Ulanowa pojawiły się pierwsze zmotoryzowane partole niemieckie. Kiedy informacja ta dotarła do Stalowej Woli postanowiono wysadzić most na Sanie i Tanwi.

W nocy 12 września do miasta weszły pierwsze oddziały Grupy Operacyjnej "Jagmin" gen. Jana Sadowskiego. Kolejne dotarły na prawy brzeg Sanu dopiero następnej nocy. Wsparciem dla oddziałów Sadowskiego był 11 pułk piechoty, który dotarł na miejsce 14 września o godzinie 16.00. Tego samego dnia w Ulanowie doszło do potyczki z Niemcami, którzy próbowali się przedostać przez Tanew, aby ruszyć na Stalową Wolę. Żołnierze Trzebuni powstrzymali ich niszcząc przy okazji dwa niemieckie samochody pancerne.

REPRESJE I SABOTAŻ

Ostatecznie mimo usilnych starań piechoty, GO "Jagmin" i Grupy "Stalowa Wola", Niemcom udało się wejść do osiedla 14 września 1939 roku po południu. Tego samego dnia zakończyła się obrona linii Sanu. Żołnierze broniący do tej pory Stalowej Woli przenieśli się na północ, w stronę Lublina. Niemieckie straże otoczyły Zakłady Południowe, zorganizowano posterunek niemieckiej policji i zarządzono godzinę policyjną od 21:00 do 5:00 nad ranem. W pobliskim Rozwadowie Niemcy reguarlnie "polowali" na mieszkających tam Żydów. Około 100 z nich sprowadzono do zamknietej dla Żydów do tej pory Stalowej Woli i tutaj przetrzymywano ich w zorganizowanym obozie na "Młodyniu" oraz zmuszano do pracy w ZP, przy której często tracili zdrowie, sprawność fizyczną, a nawet życie. We wrześniu 1942 roku stalowowolski obóz liczył 1160 żydowskich więźniów.

W październiku 1939 roku wznowione zostały przyjęcia do pracy w ZP. Początkowo niewiele osób zgłaszało się do pracy, ponieważ nikt nie chciał produkować broni dla Niemców. Stawka za godzinę wahała się od 35 groszy do 2 zł. W końcu na stalowowolan nałożono obowiązek pracy pod groźbą eksmisji z zakładowych mieszkań. Utworzono "biuro personalne", w którym mieli stawiać się między innymi bezrobotni. Część z nich wywożono do pracy do Niemiec, głównie młode dziewczyny.

W czasie niemieckiej okupacji dochodziło do częstych aresztowań i egzekucji m.in. w lasku przy elektrowni, Rozwadowie i Charzewicach. Do jednej z największych rzezi doszło w czerwcu 1943 w dworze w Zbydniowie. Oddział SS zamordował nocą 21 gości weselnych Zbigniewa Horodyńskiego. Pod koniec października natomiast przy dworze w Charzewicach SS rozstrzelało 25 zakładniów i kolejnych 65 w okolicy cmentarza w Rozwadowie - obok dzisiejszej wytwórni kafli. W miejscach tych zbrodni dziś stoją upamiętniające te wydarzenia pomniki.

Jednocześnie zaczęły rozwijać się grupy sabotażowe, które utrudniały Niemcom wykonywanie rozkazów i pilnowanie porządku. Do stalowowolan docierała też prasa poddziemna. Organizacją konspiracji w Stalowej Woli zajął się przybyły z Warszawy Marian Witold Szolc.

Opracowano na podstawie D. Garbacz: "Brunatne lata"

Strona do druku Drukuj artykuł    

Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net

Dodaj komentarz do artykułu »  

Poniedziałek, 3 września 2012 r. godz. 10:01
~Nowy
@ Norman Norman to Palikociarnia
+0-0
Poniedziałek, 3 września 2012 r. godz. 00:08
~andrzej
dlatego gram często w "medal of honor " i "call of duuty " sorry dla tych którzy nie rozumią co mi to daje.
+0-0
Niedziela, 2 września 2012 r. godz. 13:35
~Do: Norman
Ile ci płacą z centrali za pisanie komentarzy? Władca Mieszko I przyjął chrzest dobrowolnie, kierując się interesami Polski w Europie. Kraje pogańskie były w tym czasie łatwym celem.
+0-0
Niedziela, 2 września 2012 r. godz. 08:29
~Norman
@obywatel, nie przeszkadza ci, że Polska została napadnięta w 966 roku i watykańska okupacja trwa do dzisiaj?
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 19:22
~rolo
fajny artykuł gdyby nie niemcy na fotce z działkiem :)
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 19:01
~Krzysiek
Pani Anno. Dziekuje za ciekawy artykuł ;)
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 19:00
~Krzysiek
@Polak Hitler nie mogł podbić Europy to teraz jego nastepcy wykupują ją po kawałku. Pozbyli sie konkurencji (Żydów) i jak widać interes idzie im dobrze ..
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 18:52
~obywatel
1 września 1939 r. Polska została napadnięta przez Niemcy bez wypowiedzenia wojny a 17 września 1939 r. przez Związek Radziecki,który od 1945 r. przez kilkadziesiąt lat był okupantem Polski. Okupantem został dzięki ludobójstwu w Katyniu i powstaniu w 1945r. rządu zdrajców Polski.
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 11:07
~Polak
przykładem manipulacji kapitału niemieckiego i jego siły w naszym kraju jest onet.pl ( jest to portal, który wykupił jeden z największych graczy na tynku, Axel Spinger - Niemcy) na onet.pl godz. 11, 1 września nie ma kompletnie nic na pierwszej stronie o wybuchu II Wojny Światowej. W ten sposób jest przemilczana historia. Są tylko jakieś rynsztokowe sensacje. Tak oto jeden z głównych portali "milczy" w dniu 73 rocznicy napaści Niemiec na Polskę, milczą potomkowie morderców ........
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 10:53
~Polak
Polski rząd, Sejm, Senat nie mają cywilnej odwagi żądać dzisiaj od państwa niemieckiego zadośćuczynienia za krzywdy na Polakach, za bestialskie mordowanie, rodzin, kobiet, dzieci, mężczyzn. Niemcy w naszym kraju panoszą się dalej i nie muszą nic robić aby wyrównać krzywdy na Polsce, naszym narodzie. Firmy niemieckie są lepiej uprzywilejowane niż polskie, niemiecki kapitał wykupił i wykupuje najlepsze polskie zakłady, np. energetyczne. Niemcy powinni płacić odszkodowanie dla potomków poległych Polaków, za morderstwa, za zniszczone mienie. Niestety nie ma odwagi cywilnej w polskim rządzie.
+0-0
Sobota, 1 września 2012 r. godz. 10:44
~Rozalia
Ludzie zamordowani w Charzewicach byli chowani na Maznicy Ks. siedział u Panstwa Labów w oknie i dawał rozgrzeszenie. Bóg zapłać.
+0-0
Stalowka.NET - Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i okolic
Copyright 2001 - 2024 Stalowka.NET
  » O nas  » Redakcja  » Reklama  » Kontakt
Wszelkie prawa zastrzeżone.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.