Wiadomości lokalne / Kultura
| Niedziela, 17 czerwca 2012 r. godz. 13:39 /Magdalena Rodecka/ | Teatralnie pod Tatrami
ATD wystawi spektakl pod tytułem "Przetańczyć zmierzch", który na deskach SDK miał wczoraj swoją prapremierę. Fot. Jacek Rodecki
| W dniach 7-8 lipca bieżącego roku w Bukowinie Tatrzańskiej odbędzie się 28 Sejmik Wiejskich Zespołów Teatralnych. Udział w przeglądzie zapowiedział Amatorski Teatr Dramatyczny im. Józefa Żmudy, działający przy Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli.
ATD wystawi spektakl pod tytułem "Przetańczyć zmierzch", który na deskach SDK miał wczoraj swoją prapremierę. Reżyserem sztuki jest jednocześnie opiekująca się stalowowolskim teatrem Aneta Adamska, założycielka Teatru Przedmieście w Rzeszowie. Nowa reżyser pojawiła się "w życiu" naszych aktorów w lutym bieżącego roku, zastępując w tej roli Wawrzyńca Ciesielskiego.
Początkowo Adamska nie była pewna, czy podoła zadaniu. Dziś mówi, że zakochała się w Stalowej Woli i aktorach ATD. - "Ten spektakl jest wynikiem naszych spotkań. To jest pierwsza produkcja o byciu, graniu w teatrze. Każdy z aktorów gra tak naprawdę siebie, jest charakterystyczny, jest inną postacią. To się w pewnym momencie miesza, dając początek czegoś nowego" - tłumaczy zamysł nowej sztuki Aneta Adamska.
Próby z nową reżyser odbywają się raz w tygodniu. W tym czasie, przez te kilka godzin, aktorzy nie tylko szlifują swój warsztat, ale też wzajemne relacje ze swoim opiekunem. To na ile się poznali oraz co będzie owocem tej współpracy, obecni oraz przyszli miłośnicy stalowowolskiego teatru, będą mogli się przekonać w czasie spektakli.
Tymczasem trzymamy kciuki i życzymy jak najlepszych recenzji od jury podczas Sejmiku w Bukowinie Tatrzańskiej!
Zobacz więcej: - Fotoreportaż: ATD: prapremiera "Przetańczyć zmierzch" - ATD im. Żmudy ma nowego reżysera
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 23:30 ~Teodor | Największa na forum dyskusja o krzyżu ale i tu coś się dzieje widzę. Chociaż szkoda, że ta wypowiedź Jana zaleciała tak socjalistycznie jak mawiał klasyk tej opcji Leszek Miller. No i ten bar piwny, pogadanki partyjne... zbyt PRL-owska riposta i mało wyszukana. "Duchu" odezwij się może rozsierdzisz "Jaśka" i będzie śmieszniej. |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 18:03 ~Jan z ... | No cóż dyskusja z frustratem, piszącym pod trzema nickami, to żadna przyjemność. Duchu, banalne "nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy", zapamiętaj wreszcie. Zacząłeś jak instruktor na pogadance partyjnej a skończyłeś w stylu stałego bywalca baru piwnego.Trudno się zgodzić z faktami, czyli upływającym niemiłosiernie czasem ale znowu banalnie: To se ne wrati! Bądź zdrów i niech cię jad nie trawi, bo dla innych jest on już mocno zwietrzały. |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 16:34 ~Laura | "Jan z..." to może ten na zdjęciu: "Jan z ...kieliszkami"? Fajny. Szkoda żem zbyt stara. |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 16:25 ~Elwira | "DuchuOjca" zlituj się, nie pastw się już nad biednym "Jasiem z...". On szuka wsparcia i za Porazińską pyta: Kto mu da skrzydła. Bądź duchem dobrego ojca. Pomóż mu, daj mu te skrzydła niech wzleci wyżej, ponad dzisiejszy pozim. Może z Jasia będzie Jan kiedyś. Wielki jak ten z Czarnolasu. |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 15:40 ~Jan z ... | No i już jest jasne skąd ten cały "duch". |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 15:17 ~DuchOjca | Aleś "Janie z..." zasunął oborą z tym koniem aż łajnem zaśmierdziało i "kuń by sie uśmioł" z ciebie. Skoro ci bliskie te klimaty gnojne to trwaj w nich dalej. "Gallus in suo sterquilinio plurimum potest" jak mawiał Seneka co znaczy "Kogut tylko na własnym gnojowisku dużo może" i znikam nie chcąc już zniżać się do tych dywagacji z tobą Jasieńku z ....(obory). |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 14:39 ~Jan z ... | "DuchOjca" żywcem bowiem z epoki Porazińskiej a wydaje mu się ciągle, ze lejce pociąga jeszcze. Kto ostatnio widział konia? Chyba, ze w cyrku. |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 13:37 ~Elwira | Podzielam zdanie "Laury". Chcąc nie chcąc biję brawo "DuchowiOjca". "Janowi z..." chyba się trochę lejce poplątały bo co tu ma Porazińska i Kochanowski do tego. Mniemam że "Jan" zatrzymał się na etapie Porazińskiej. A czym Jaś za młodu nasiąknie....itd. Ucz się Jasiek ucz! Jak trzeba będę rada pomóc. |
00 | Poniedziałek, 18 czerwca 2012 r. godz. 08:22 ~Jan z ... | Jest taka książka "Kto mi dał skrzydła". "DuchOjca" uwierzył, że to o nim, gdyż tak bardzo podobał mu się tytuł. O tym, że czyta się całość książki a nie tylko tytuły, dowiedział się w tej właśnie chwili. |
00 | Niedziela, 17 czerwca 2012 r. godz. 15:33 ~DuchOjca | Był taki hiszpański dramatopisarz Alejandro Casony. Napisał wspaniałą rzecz w której główną rolę - również na scenie Miejskiego Domu Kultury w St.Woli - grała śp. Miecia Ćwiklińska "Drzewa umierają stojąc". To zbyt trudna sztuka dla amatorów ale tak mi się jakoś przypomniała jak oglądam te zdjęcia. |
00 | Niedziela, 17 czerwca 2012 r. godz. 14:36 ~Laura | Co za zdolne bestie w tym amatorskim teatrze. Po kilku miesiącach wystawiają sztukę. No, no, żaden teatr zawodowy nie jest zdolny do czegoś takiego. A tu proszę.... |
00 | |