Wiadomości lokalne / Kultura
| Sobota, 24 marca 2012 r. godz. 15:04 /Magdalena Rodecka/ | Prewencyjny początek Zdarzeń Teatralnych
Dariusz Jeż, autor scenariusza sztuki, zrekonstruował swój życiorys. Ostrzega młodych ludzi przed zgubnym wpływem przestępczego świata. Fot. Magdalena Rodecka
| "Operą Panica" Teatru Okna oraz spektaklem "Zły" w wykonaniu Sceny Prapremier InVitro z Lublina zainaugurowano w piątkowy wieczór marcowe "Zdarzenia Teatralne". Tym samym Stalowa Wola włącza się w obchody Międzynarodowego Dnia Teatru, przypadającego na 27 marca.
Program "Zdarzeń teatralnych" zbudowany jest z dwóch sekcji: spektakli stalowowolskich, które wystawiają: Teatr Okna i Jak się Patrzy z Miejskiego Domu Kultury, a także Blagier i Wyjście ze Spółdzielczego Domu Kultury oraz prezentacji zaproszonych teatrów.
Takim "gościem" byli aktorzy i reżyser Scen Prapremier InVitro z Lublina, którzy na deskach sali widowiskowej MDK, wystawili spektakl "Zły", oparty na przeżyciach i doświadczeniach Dariusza Jeża, obecnie aktora Sceny Prapremier InVitro, w przeszłości osadzonego w Areszcie Śledczym w Lublinie. To właśnie tam spotkał reżysera teatralnego, Łukasza Witt-Michałowskiego, realizującego projekt w "Teatrze pod celą" i wystawiającego "Lizystratę" Arystofanesa. Wśród więźniów, znalazł miłośników teatru.
- "Sztuka "Zły" została wymyślona na zasadzie tworu edukacyjnego, tak trochę prewencyjnie, aby pokazać młodzieży, że przestępczość nie prowadzi do niczego dobrego" - stwierdził jej reżyser Łukasz Witt-Michałowski, który trzy lata temu wystartował z nowatorskim projektem obsadzania w swoich sztukach ludzi z różnych środowisk. Jak sam mówi "interesują go nowe przestrzenie dla teatru i nowi ludzie".
Dariusz Jeż, autor scenariusza sztuki, zrekonstruował swój życiorys. Ostrzega młodych ludzi przed zgubnym wpływem przestępczego świata. - "Trafisz do grobu, albo za kraty"- mówi tytułowy "zły". Mimo, że jego postać grana jest przez innego aktora - Pawła Buksińskiego, obaj w trakcie powstawania sztuki dużo ze sobą rozmawiali, aby jak najpełniej oddać autentyczność postaci.
- "Musiałem wprowadzić chłopaków w pewien świat, bo dla normalnego człowieka takie pojęcie o życiu jest zupełnie obce. Będąc w wiezieniu najpierw zacząłem nałogowo czytać książki, potem spotkanie z Michałem i praca jako aktor, dała mi spojrzenie na wiele rzeczy z innej perspektywy. Ja się do teatru nie pchałem, to teatr znalazł mnie" - stwierdził na zakończenie rozmowy Jeż, aktor Sceny Prapremier InVitro z Lublina.
Zobacz więcej: - Zdarzenia teatralne 2012 - MDK włączy się w obchody Międzynarodowego Dnia Teatru
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 24 marca 2012 r. godz. 22:18 ~kacha | Brawo! Super. Nie tylko ten spektakl ale ogólnie cała inicjatywa! |
00 | Sobota, 24 marca 2012 r. godz. 19:29 ~Widz | Dająca do zastanowienia się sztuka. Nie spóźnił bym się gdyby nie ta droga krzyżowa i zablokowana ulica przez policję. Kiedyś mordowali księży a dziś pierwsi do ołtarza. Pokuta musi być! Ale czy muszą na tym cierpieć inni uczestnicy ruchu drogowego? Kto na to daje zgodę? |
00 | |