Wiadomości lokalne / Ciekawostki
| Czwartek, 22 września 2011 r. godz. 13:43 /SAI/ | Zobacz, gdzie możesz "podzielić się posiłkiem"
W pięciu stalowowolskich sklepach wolontariusze, do specjalnie oznakowanych pojemników będą zachęcać mieszkańców do zapełniania ich produktami spożywczymi. Fot. Jacek Rodecki
| W najbliższy piątek i sobotę, 23 i 24 września 2011 roku na terenie Stalowej Woli będzie prowadzona po raz dziewiąty zbiórka żywności w ramach ogólnopolskiej akcji "Podziel się posiłkiem".
W pięciu stalowowolskich sklepach wolontariusze, do specjalnie oznakowanych pojemników będą zachęcać mieszkańców do zapełniania ich produktami spożywczymi, które następnie trafią do dzieci z ubogich rodzin.
Do akcji włączyły się: "Biedronka" przy ulicy Rozwadowskiej, "Tesco" przy ulicy Okulickiego, "Tesco" przy ulicy Przemysłowej, "Biedronka przy ulicy Okulickiego oraz "Delikatesy Frac" przy ulicy Niezłomnych.
- "Mile widziane są wszelkie produkty trwałe, takie jak konserwy, makarony, masło, oleje, cukier, mąka, kasza, ryż. Nie zapominajmy także, że jest to zbiórka organizowana z myślą o dzieciach, a wiec na pewno także słodycze i chrupki" - powiedziała w rozmowie ze Stalowka.NET Anna Rusin, koordynator zbiórki żywności "Podziel się posiłkiem" z tarnobrzeskiego Banku Żywności.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Piątek, 23 września 2011 r. godz. 21:56 ~Piotrek | Do "OKO":
Lichy jesteś!!!
Chcesz-daj,nie chcesz-nie daj...
Fanaberie zostaw dla siebie. |
00 | Piątek, 23 września 2011 r. godz. 11:40 ~Stalowianka | Tylko żeby te rzeczy trafiały do naprawdę potrzebujących... |
00 | Czwartek, 22 września 2011 r. godz. 22:13 ~rybka | Fajnie, że jest akcja i można coś zrobić dla drugiego człowieka a tym bardziej , że są to ludzie potrzebujący i dzieci. Będziemy to koordynować w jednym z miast Polski...;) Szkoda tylko, że są takie kraje - jak nasz- w których niektóre dzieci chodzą głodne... |
00 | Czwartek, 22 września 2011 r. godz. 19:44 ~wiechu | Był też czas,kiedy władza uważała,że nie ma potrzeby sprowadzać cytryn,gdyż kwas z kapusty ma przecież więcej witaminy C(jak pić cherbatę z kwasem,nie myśleli).Dzisiaj zamiast batonika w szkole,dziecko może wyjąć ogórka kiszonego.Będzie zdrowsze(próchnicy się nie nabawi). |
00 | Czwartek, 22 września 2011 r. godz. 14:19 ~renia | do oko: a ty jako dziecko nie lubiales jesc slodyczy, jak nie ma na chleb to jest raczej towar luksusowy siec jak kupisz czekolade i przekazesz jakiemus dziecku to korona ci z glowy nie powinna spasc |
00 | Czwartek, 22 września 2011 r. godz. 14:02 ~oko | Trudno nazwać posiłkiem słodycze i chrupki. Ale to jest właśnie nasze myślenie. "Jak jest chleb i woda to nie ma głoda" - powiada brat ze wschodu. To co dzisiaj nazywa się biedą i głodem, kiedyś było to dobrobytem. Chleb ze smalcem ogórek kiszony, ziemniaki z kwaśnym mlekiem, barszcz z ziemniakami ... I żyło się dobrze bez narzekania. Nie takie dawne czasy. |
00 | |