Wiadomości lokalne / Kultura
| Sobota, 18 czerwca 2011 r. godz. 13:45 /MRod/ | Kreatywnie o Miłoszu
W Miejskim Domu Kultury odbył się spektakl z udziałem aktorów stalowowolskiego Teatru Dramatycznego im. Józefa Żmudy, będący zwieńczeniem czterodniowych warsztatów teatralnych. Fot. Jacek Rodecki
| W piątek, 17 czerwca 2011 roku w Miejskim Domu Kultury odbył się spektakl z udziałem aktorów stalowowolskiego Teatru Dramatycznego im. Józefa Żmudy, będący zwieńczeniem czterodniowych warsztatów teatralnych.
Warsztaty prowadzili Marek Kościółek oraz Mariusz Tarnożek z Teatru "Krzyk" Maszewo. Aktorzy rozpoczęli swoje widowisko.
- "To co pokazaliśmy powstało z energii, która się wytwarzała przez te wszystkie spotkania. Nie pracowaliśmy z gotowym scenariuszem. Nie zakładaliśmy, że pani Marysia będzie stać z prawej, czy lewej strony na balkonie. To co pokazaliśmy odbiegało od wszelkich, przyjętych standardów. Wyszliśmy z ram sztywności. My nie mamy prawa oceniać takich ludzi jak Miłosz. Uważam, że prawo do jakiejkolwiek oceny ma taki człowiek jak Herbert, czy Grudziński. Na pewno nie ja, ani nikt z Państwa, no chyba, że nazywa się Jerzy Giedroyc" - powiedział w rozmowie z naszym portalem Marek Kościółek.
Widowisko, które rozpoczęło się na Placu Piłsudskiego przed MDK, nasycone było symboliką, nawiązującą do wartości patriotycznych oraz życia Miłosza na obczyźnie.
Zobacz więcej: - Fotoreportaż: Miłosz warsztatowo. Takiego teatru jeszcze nie było
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 20 czerwca 2011 r. godz. 15:23 ~Borat | Teatr ogromny to wizja sztuki według Wyspiańskiego. Polega to na synkretyzmie, eklektyzmie, łączeniu w jedną całość wielu gatunków sztuki - czyż tego nie doświadczyliśmy w miniony piątek? Jeśli są różnice w postrzeganiu, to sukces. Prawdziwa sztuka nie znosi głaskania. |
00 | Poniedziałek, 20 czerwca 2011 r. godz. 13:54 ~czesiek | Kiedy frekwencją będziemy mierzyć sztukę, to wypada robić tylko biesiady z piwem i striptisem. |
00 | Poniedziałek, 20 czerwca 2011 r. godz. 13:18 ~Rafał | "Teatr mój widzę ogromny..." Czy ci tzw."aktorzy" wiedzą kto to powiedział? Więcej było tych wygłupiających się przed MDK niż oglądających. I to nie jest winą widowni przecież... |
00 | Sobota, 18 czerwca 2011 r. godz. 17:43 ~fd | niech mi ktoś powie ze w stw nic sie nie dzieje! fajny motyw... szkoda tylko ze nie wiedzialam o terminie... ale tak trzymac |
00 | |