Wiadomości lokalne / Kultura
| Niedziela, 8 maja 2011 r. godz. 22:30 /MRod/ | SDK: wernisaż wystawy Cezarego Łutowicza
W Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli odbył się wernisaż wystawy fotografii sandomierskiego złotnika, Cezarego Łutowicza. Fot. Jacek Rodecki
| W niedzielę, 8 maja bieżącego roku w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli odbył się wernisaż wystawy fotografii sandomierskiego złotnika, Cezarego Łutowicza.
- "Cezary od dziecka kochał fotografować. Do wystawy musiał chyba mocno dojrzeć. Niecałe dwa lata temu zaczął się intensywnie uczyć, został nawet członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Tym sposobem stał się profesjonalistą w tej dziedzinie, chociaż to nie jest jego główny zawód a pasja" - wyjaśniła Bogusława Herdzik, dyrektor SDK.
Zdjęcia autorstwa Łutowicza to przede wszystkim wycieczka po jego ukochanym mieście Sandomierzu, gdzie na tle zabytkowych, unikatowych budowli, na pierwszym planie widać kolorowe, wesołe miasteczko.
Kolejne prace nawiązują do podróży artysty "za ocean". - "Nowy Jork był fotografowany przez miliardy osób. Mimo, że pewne ujęcia się powielają, to chciałem pokazać to miasto na swój sposób. Do tych zdjęć wracam zawsze po jakimś czasie. Kiedy emocje się we mnie uspokajają. Siadam wtedy do ciemni, do tej innej niż przed laty, przed komputer, i w sposób zamierzony przeze mnie staram się je przekształcić" - stwierdził Łutowicz.
Atrakcją wieczoru były także tancerki z zespołu "Pasja" prezentujące wykonaną przez Cezarego Łutowicza biżuterię. Łutowicz posiada tytuł Mistrza złotniczego oraz Mistrza Rzemiosła Artystycznego. W 1972 roku wprowadził do biżuterii krzemień pasiasty. Jego prace można podziwiać m.in. w autorskiej galerii, która mieści się w Sandomierzu.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 14 maja 2011 r. godz. 11:27 ~Daria | do "Meld." To nie straszydło, to pewno wujenka! |
00 | Czwartek, 12 maja 2011 r. godz. 09:55 ~Meld. | Ło, a co to za straszydło przy pani Bogusi? |
00 | Wtorek, 10 maja 2011 r. godz. 16:21 ~Maciej | Gdyby Jan Bułhak żył to ten pan mógłby mu czyścić buty. Takie "dzieła" to można robić mając podstawowo opanowany program komputerowy. |
00 | Wtorek, 10 maja 2011 r. godz. 11:03 ~ktoś | Szkoda,że choć obydwoje państwo tzn.P.Herdzik i P.Łutowicz są mieszkańcami Kotowej Woli to tak mało dla niej robią.Nie interesuje ich zupełnie życie mieszkańców.Nie postarali się też o nagłośnienie choćby tego wernisażu.Izolacja i brak integracji ze środowiskiem a swatanie się np. z Japończykami nie zjedna wam sympatii a to u nas mieszkacie drodzy Państwo!! |
00 | Poniedziałek, 9 maja 2011 r. godz. 14:28 ~Tośka | Byłam, tańce dziewczyn dłużej trwały niż ten cały wernisaż. I chyba to było ciekawsze od tych fotek. |
00 | Poniedziałek, 9 maja 2011 r. godz. 11:13 ~Melania | Dyrektorka spółdzielczego domu kultury promuje "dzieła" fotograficzne swojego konkubina, piosenkarskie doonania syna prezeski spółdzielni. Tylko patrzeć jak zademonstruje haftowane serwetki wujenki z Kotowej Woli. |
00 | |