Wiadomości lokalne / News
| Sobota, 12 lutego 2011 r. godz. 12:28 /Gracjan Piechuta/ | Fotoradary znikną z ulic?
arch. Stalowka.NET Fot. Jacek Rodecki
| Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach mało efektywne fotoradary, na które tak często narzekamy zaczną przechodzić do lamusa. Kiedyś wydawało się niezastąpione, a teraz…
Teraz wszystko wskazuje na to, że mało efektywne fotoradary będą powoli zastępowane bramkami pomiarowymi. Bramki te są o wiele bardziej skuteczne ponieważ będą mierzyć średnią prędkość samochodu na danym odcinku trasy. Bramki kontroli prędkości zbudowane są w taki sposób, że kamera, która umieszczona jest nad drogą będzie wykonywać zdjęcie każdego przejeżdżającego auta. Następna bramka ustawiona będzie 10 km dalej i również będzie wykonywać fotografie aut. Dzięki tym zabiegom system będzie mógł obliczyć średnią prędkość każdego samochodu, który przejeżdża dany odcinek.
- "Na terenie naszego powiatu montaż takich bramek nie jest planowany. Takie urządzenia montuje się raczej na drogach szybkiego ruchu czy autostradach. Jest to kolejne narzędzie służące poprawie bezpieczeństwa i mające na celu dyscyplinowaniu kierowców. Problem z bramkami jest taki, że muszą działać na drogach zamkniętych, ponieważ kierowca wjeżdżając przez pierwszą nie może nigdzie zjechać bo wtedy nie byłoby odczytu, a bramka byłaby bezużyteczna." -powiedział rzecznik prasowy KPP Andrzej Walczyna.
Fotoradary powoli przestają spełniać swoją funkcję, a może nie tyle przestają, co kierowcy się na nie "wycwanili" i ostrzegają się przed nimi. Widząc zagrożenie (czyt. fotoradar lub jego atrapę) kierujący samochodem zwalnia tuż przed nim by nie przyszło mu zdjęcie. Gdy tylko radar jest za pojazdem noga na pedał, ciśnie z całej siły i podróż nabiera poprzedniego, zawrotnego tempa. Czy kierowcy znajdą rozwiązanie na bramki? Mało prawdopodobne ale być może wkrótce się przekonamy. Póki co testowane są 22 miejsca na trasach wylotowych z Warszawy w kierunku do Katowic i Krakowa. Jeżeli bramki zdadzą egzamin to system zacznie działać już w drugiej połowie 2011 roku.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 19 lutego 2011 r. godz. 17:21 ~bob | na co bramki na co radary starczy o godzinie7 30 stanac policji w miejscowosci rzecsyca dluga obok szkoly i zobaczyc jak dzieci prubuja dostac sie do szkoly przebiegaja szose jak zajace a moze sie uda a moze nie a polcja stoi radiwozem 10 m dalej i czeka na rowezyste po piwie a moze uda sie kogos zlapac |
00 | Niedziela, 13 lutego 2011 r. godz. 11:15 ~wert | a może porostu jeżdżą wolniej bo wiedzą ze fotoradarów jest bardzo dużo. na mnie osobiście takie rozwiązania zadziałały. dlaczego państwo che tylko karać i czerpać zyski z mandatów? Czy nie po to były stawiane fotoradary w miejscach niebezpiecznych żeby zmniejszyć tam ilość wypadków? |
00 | Niedziela, 13 lutego 2011 r. godz. 11:05 ~anty s. g_wno | nuncjano skoro u `konkurencji` to juz bylo to po kiego tu wchodzisz i patrzysz? zeby artykuly kopiowac? |
00 | Niedziela, 13 lutego 2011 r. godz. 08:53 ~Rowerzysta | Witam,
Przyczyna wypadkow nie jest nadmierna predkosc, tylko predkosc niedostosowana do warunkow jazdy.
W tej formule jest wszystko.
Dziadowskie panstwo, dziadoscy decydenci, ktorym wcale nie zalezy na ograniczeniu liczby wypadkow.
Tylko na podwyzszeniu wplywow z nowych podatkow zwanych mandatami.
Ostatnio mądrzy policjanci dali sobie nawzajem mandaty, to daje do myslenia. |
00 | Niedziela, 13 lutego 2011 r. godz. 08:05 ~lucjano | u konkurencji o tym było już kilka dni temu |
00 | Sobota, 12 lutego 2011 r. godz. 20:16 ~Nieniebieski | Przez kilka lat budowano w Polsce tyciące słupków radarowych. Czy ktoś jest w stanie obliczyć jaki to był koszt??!! Teraz (znowu koszt) bedą je likwidować. Później będą montować nowe systemy. To są miliardy złotych wyrzucone w bloto. A to tylko dlatego, żeby jakiś ważniejszy policjant mógł się czymś wykazać. Skandal.! Skandal! Skandal! A na 112 możesz sobie dzwonić do usr..ej śmierci. Nikt nie odbierze, bo "wszystkie stanowiska zajęte". Żeby złapać zlodziaja to trzeba się chcieć i trochę popracować. Trudno się wykazać łapiąc złodziei. Łatwiej się wykazać łapaniem kierowców. Tylko czy do takiej roboty potrzebna jest Policja? Przecież to mogliby robić ludzie, którzy nie posiadają funkcjonariuszowskich przywilejów. Byliby znacznie bardziej opłacalni dla Państwa. |
00 | Sobota, 12 lutego 2011 r. godz. 13:50 ~todreaz | Ee, spokojnie, spokojnie, Polak Potrafi ;P |
00 | |