Środa, 9 lutego 2011 r. godz. 12:18 /Gracjan Piechuta/
Problem z sygnalizacją koło Bazyliki widoczny zwłaszcza nocą
Przejście dla pieszych koło baru "Kaprys" wcześniej działało na zasadzie stałoczasowego ale jakieś trzy tygodnie temu zostało przełączone na wideodetekcje. Fot. Jacek Rodecki
Stan naszych polskich dróg oraz tego co się wokół nich znajduje budzi wśród nas, ich użytkowników bardzo często różne, odmienne skrajne emocje. Jednak co zrobić jeśli wszystkie wyniki są dobre według jednej strony, ale nam to nie wystarcza…?
W naszym mieście organizacja ruchu na skrzyżowaniach działa na zasadzie wideodetekcji. Wideodetekcja to obecnie najczęściej stosowany system, który "wisi" nad krzyżówką ułatwiając i usprawniając poruszanie się pojazdów. Wszystko dzięki kamerom, które wychwytują strony skrzyżowania te najbardziej i najmniej zakorkowane, mogąc rozładować ruch pojazdów. Natomiast sygnalizacja stałoczasowa działa na zasadzie cyklicznego odliczania czasu - ile dany kierunek i kierowcy mają sekund na przejazd.
- "Piszę do Państwa w sprawie nieprawidłowego funkcjonowania sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu DK77 z ulicą Popiełuszki. Sygnalizacja na wspomnianym skrzyżowaniu pracuje przez całą dobę niezależnie od natężenia ruchu, tzn. w cyklu o stałym czasie trwania. Jest to uciążliwe zwłaszcza wieczorem i nocą, gdy skrzyżowanie jest praktycznie puste a pomimo tego i tak trzeba swoje odstać" - napisał do naszej redakcji Pan Paweł.
Jednak to nie koniec problemu z ulicą Staszica. Nasz czytelnik zauważył tam również bardzo istotny problem, który dotyczy pieszych. - "Na przejściu dla pieszych przy ulicy Staszica (obok baru "Kaprys") również dostrzegłem błędy w działaniu sygnalizacji." - zakończył czytelnik naszego portalu. Oczywiście tamto przejście dla pieszych posiada przycisk "naciśnij żeby przejść" (możliwe w przypadku wideodetekcji), a jak wiemy jeżeli pieszy tego nie zrobi to żeby dostać się na drugą stronę będzie musiał długo czekać. Przyciski te są często dewastowane jednak zarządcy dróg robią co mogą by je jak najszybciej naprawiać. Oczywiście takie popsute przyciski również wpływają na ogólne funkcjonowanie sygnalizacji świetlnej.
- "Przejście dla pieszych koło baru "Kaprys" wcześniej działało na zasadzie stałoczasowego ale jakieś trzy tygodnie temu zostało przełączone na wideodetekcje. Jeśli chodzi o skrzyżowanie Al. Jana Pawła z Popiełuszki to nie wiem o co tam temu Panu może chodzić bo już wiele razy sprawdzaliśmy w tamtym miejscu te światła. Tam były robione lewoskręty bo miały za krótki cykl, światła dla pieszych bo też zbyt krótki cykl był i pieszy zdążył przejść tylko do wysepki. Wszystko to usprawniliśmy i wydaje mi się że już jest teraz dobrze." - powiedział kierownik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Nisku Czesław Łopucki.
Ci wszyscy komentujący artykuł winni zabrać się do roboty lub nauki i nie pisać głupot jak nie znają przedmiotowych zagadnień. Jeżeli się nie znam to nie zabieram głosu. Z komentarzy wynika ,że wszyscy w Stalowej Woli znają się na wszystkim . A czy tak jest?. odpowiedz sobie sam.
Pan łopucki mówi bzdury - kolo Kaprysu światła działają wg zasady przyciśnij guzik, czekaj około 5 minut, zapala się zielone . Kamery nad sygnalizatorami to chyba wielki 'PIC' pewnie to atrapa. Przechodzę tam kilka razy dziennie -system zmiany świateł działa bez względu na ruch samochodów.
swiat oszalał -jak to dobrze że jest nasz kierownik czesio - on wszystko wytłumaczy -jedyny expret w tym szalonym świecie - a to kraty mu podkopują Podskarpową - a to w asfalcie pojawiaja się tajemnicze fluktuacje - a to wideodetekcja działa perfekt tylko piesi za wolno chodzą, a auta specjalnie zwalniają- facet wszystko wyjaśni - dla niego nie ma problemu- jest naszym wodzem - czesio idzie na mistrza - jak nam ulice wysmołuje to bedziemy jedynie czołgami i amfibiami mogli po nich przejechac a sygnalizacja sparalizuje calkiem miasto -ale co tam ten i tak powie że to wina kretow , zydów i buszmenow tylko nie jego
Witam,
Wczoraj około 20,30 wracalem do domu z pracy.
Oczywiscie stałem na swiatłach kolo bazyliki.
Wszyscy stali !!! Nikt nie jechał! Nawet piesi mieli czerwone!!! Tak jest tam czesto, nikt nie jedzie wszyscy maja czerwone - wszytstko stoi.
Co do swiatel, na swiatlach kolo Opla nie dziala lewoskret, ta ich detekcja. Jak ktos wolno podjedzie z przemyslowej od strony giełdy i ma maly samochod albo samochod koloru czarnego to go kamera daltonista nie zobaczy i koniec, bedzie miac non stop czerwone.
Ci co sie zorientuja ruszaja tyl przod i detekcja ruszy, inni czekaja az detekcje ktos wlaczy na lewoskrecie o strony sanepidu.
Tak jest na pewno od listopada 2010r.
Jak na przestraszonego goscia w ładzie trabilem i pokazywalem ruszaj tył przod to on oczywiscie ruszyl przez skrzyzowanie na czerwonym z buta. Nic mu sie nie stało.
Ale on nie był z tad i nie wiedzial ze do naszych swiatel trzeba mieć specjalnego pilota.
czas juz chyba wymienic kierownika Łopuckiego, bo usprawnic sie go nie da. Cale miasto wie ze swiatla sa do kitu a ten jeden na okrąglo ze wszystko jest usprawnione. Wez sie chlopie ogarnij
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.