Wiadomości lokalne / Nauka
| Czwartek, 5 sierpnia 2010 r. godz. 13:56 /Maciej Więckowski/ | Nauka poprzez rozmowę - czyli wizyta wolontariuszy w Stalowej Woli
Uczestnicy programu Workcamp wspólnie z dziećmi z Ochronki, a także inicjatorami przedsięwzięcia. Fot. Maciej Więckowski
| Międzynarodowa grupa młodych wolontariuszy od kilku dni przebywa w Ochronce imienia brata Alberta w Stalowej Woli. Celem wizyty zagranicznych ochotników jest praca, a także integracja z dziećmi i młodzieżą ze stalowowolskiej placówki.
Do Stalowej Woli, a dokładnie do Ochronki im. brata Alberta przybyła dziesięcioosobowa grupa wolontariuszy m.in z Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Holandii, Hiszpanii, a także Japonii. Do Polski przyjechali po raz pierwszy i jak sami twierdzą wyobrażenie o naszym kraju było zdecydowanie inne, ale rzeczywistość okazała się zgoła odmienna - Przede wszystkim zaskoczyła nas otwartość Polaków, a także warunki jakie tu panują. Każdy przed przyjazdem miał całkiem inne wyobrażenie o Polsce. Dom Dziecka w Stalowej Woli zrobił ogromne wrażenie na wszystkich. Dzieci czują się jak w prawdziwym domu, czuć tutaj ciepło i otwarte serce. Warunki są wspaniałe. W innych krajach wygląda to zupełnie inaczej - powiedziała Joanna Erikssen, wolontariuszka z Kopenhagi, która jednocześnie pełniła funkcję tłumaczki.
Powiat stalowowolski po raz pierwszy zorganizował międzynarodowy obóz dla wolontariuszy w ramach programu Workcamp. Przybycie zagranicznych gości możliwe było dzięki współpracy nawiązanej przez starostwo z Centrum Promocji Wolontariatu w Warszawie. A jak zapowiedział wicestarosta Janusz Zarzeczny ta inicjatywa wpisze się na stałe w harmonogram powiatu.
W zajęciach organizowanych przez wolontariuszy nie ma czasu na nudę. Wspólne gotowanie narodowych potraw, wycieczki, czy nauka języka angielskiego, to tylko niektóre z wielu atrakcji. - Uważam, że ten przyjazd będzie z korzyścią dla naszych dzieci. To jest jakby szlifowanie języka angielskiego, poprzez bezpośredni kontakt, rozmowę. Dzieci bardzo się garną do wszystkiego. Również wolontariusze chcą się jak najwięcej dowiedzieć o naszym kraju, mieście, garną się bardzo do prac związanych z naszą placówką. Organizujemy dla wszystkich spotkania integracyjne, ogniska, wycieczki, czy wyjścia na basen. Wieczorami odbywają się prezentacje kulinarne danego kraju - wymienia Anna Miller, dyrektorka Ochronki im. brata Alberta w Stalowej Woli.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Piątek, 6 sierpnia 2010 r. godz. 23:01 ~Mina | kto pisze te głupie komentarze, to dobrze że coś się robi i chwalą Ochronkę zagraniczni goście |
00 | Piątek, 6 sierpnia 2010 r. godz. 22:59 ~Edi | jaki lans, przyjmj gości z zewnątrz, to przekonasz się, że to praca, i nic ukryć się nie da, a dobrze mówią, |
00 | Piątek, 6 sierpnia 2010 r. godz. 22:57 ~beti | To dobrze że Ochronka dobrze działa, gdy ktoś z zewnątrz przyjeżdza i dobrze się czuje to ważne. |
00 | Piątek, 6 sierpnia 2010 r. godz. 08:42 ~kamil | nie ma to jak lans przy byle okazji, pod krzyzem nie wystarczylo? |
00 | Czwartek, 5 sierpnia 2010 r. godz. 20:27 ~:P | wszystkie dzieci pana starosty:P |
00 | Czwartek, 5 sierpnia 2010 r. godz. 15:32 ~feliks | wszystkie dzieci nasze sa...:) |
00 | |