Wiadomości lokalne / News
| Wtorek, 20 lipca 2010 r. godz. 12:46 /Tomasz Błażejowski/ | Orlik przy ZS Nr 3 doczekał się nowego ogrodzenia
- Widziałem, że na łączeniach ta sztuczna trawa zaczyna się delikatnie odklejać - mówi dyrektor ZS Nr 3. Fot. Jacek Rodecki
| Nowe, wykonane z twardszego materiału ogrodzenie, nowe mocowania paneli ogrodzeniowych oraz wysięgniki przytrzymujące siatko-chwyty - to poprawki jakie naniosła firma odpowiedzialna za wykonanie orlika przy Zespole Szkół Nr 3 w Stalowej Woli. - Byłbym do końca zadowolony, gdyby od początku zostało to zrobione jak należy - mówi dyrektor szkoły Marek Kopera.
- Myślę, że wykonanie będzie solidne. Wszyscy nauczeni doświadczeniem, łącznie z inspektorami z Urzędu Miasta, będziemy się dokładniej tym pracom przyglądali. Wcześniej również tak robiliśmy, z tym, że większość tych usterek wyszło w trakcie użytkowania - tak ponad miesiąc temu w sprawie naprawy usterek na kompleksie sportowym Orlik przy Zespole Szkół nr 3 w Stalowej Woli wypowiedział się dyrektor placówki Marek Kopera.
Czy poprawki wykonane będą solidne, o tym przekonamy się dopiero po jakimś czasie użytkowania wspomnianego obiektu. Nie mniej jednak, firma "GRAND" Zakład Usługowo Produkcyjno Handlowy z Korzennej, odpowiedzialna za naprawę usterek, w całości wymieniła kiepsko wykonane w pierwszym terminie ogrodzenie. Zgodnie z zapowiedziami teraz panele ogrodzeniowe są z grubszego i mocniejszego drutu. Poprawie uległy również mocowania wspomnianych paneli oraz wysięgniki przytrzymujące siatko-chwyty. Zamocowane są one pod kątem prostym z ramieniem wzmacniającym, co daje kształt trójkąta.
Niestety problem w dalszym ciągu budzi natomiast nawierzchnia na boisku do piłki nożnej. Nie wiadomo także co z tablicami do koszykówki, które podczas użytkowania samoczynnie się opuszczają. - Widziałem, że na łączeniach ta sztuczna trawa zaczyna się delikatnie odklejać. Będę rozmawiał o tym z wykonawcą, ponieważ w ramach gwarancji muszą to poprawić. Odnośnie tablic, pytałem opiekunów boiska i powiedzieli, że w tej chwili nie da się tego zauważyć - wyjaśnia Kopera, który tylko połowicznie zadowolony jest z naniesionych poprawek. - Byłbym do końca zadowolony, gdyby od początku zostało to zrobione jak należy. Sam fakt, że został zaakceptowany projekt, w którym panele o takiej grubości może i są fajne, ale do ogrodzenia prywatnego domku. Natomiast przy takim przeznaczeniu tego obiektu, w mojej ocenie czyli laika, to było coś nie tak - dodaje dyrektor ZS Nr 3.
Przypomnijmy, że termin naprawy usterek na wspomnianym obiekcie zmieniany był dwukrotnie. Za pierwszym (planowany termin ukończenia prac 15 maja br. - przyp. red.) razem powodem przesunięcia zakończenia prac było zamówienie nowego ogrodzenia, które w całości miał wymieć wykonawca. W drugim natomiast (do 15 czerwca br.) plany naprawy orlika pokrzyżowała powódź, która w czerwcu nawiedziła Polskę. - Trochę to trwało. Wykonawca bronił się, że wszystko było zrobione zgodnie z projektem. Inwestor czyli Urząd Miasta dociskał, że to jednak nie spełniło swojej roli. Teraz opiekunowie bacznie obserwują i jeżeli coś będzie się działo to będziemy to wyłapywać i w ramach pięcioletniej gwarancji prosić o ich usunięcie. Mam nadzieje, że będzie ich najmniej - kończy Kopera.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy
|