Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Czwartek, 1 lipca 2010 r. godz. 21:54 /Jarosław Jarecki/ | Pożar w Obojni. Spłonęła ogromna stodoła oraz 150 ton siana
Niezwykle pomocny okazał się ciągnik, którym wywożono etapami siano na zewnątrz, rozsypywano je widłami a następnie przelewano wodą. Fot. Jacek Rodecki
| W czwartek, 1 lipca 2010 roku w miejscowości Obojna (powiat stalowowolski, gmina Zaleszany) około godziny 19:30 doszło do pożaru. W jednym z gospodarstw, w którym znajduje się obecnie stadnina koni zapaliło się 150 ton siana oraz 12 ton zboża.
Na miejsce zdarzenia przybyło sześć zastępów straży pożarnej oraz cysterna z wodą, wóz dowodzenia i policja. Jak się dowiedzieliśmy w zamkniętej stodole zapaliło się 150 ton siana. Ilość suchej trawy była zdumiewająca, bo sięgała ona aż po dach wysokiego na kilka metrów budynku.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń po zakończonych pracach w magazynie wykonywanych przez dwóch pracowników mieszkanka pobliskiej posesji zauważyła wydobywający się z budynku dym. Natychmiast o tym fakcie powiadomiła straż pożarną.
Strażacy mieli trudności z lokalizacją ogniska ognia. Niezwykle pomocny okazał się ciągnik, którym wywożono etapami siano na zewnątrz, rozsypywano je widłami a następnie przelewano wodą. Wydobywające się ze stodoły ogromne kłęby dymu utrudniały strażakom akcję. Na szczęście znajdujące się w sąsiedztwie palącej się stodoły, inne zabudowania nie były zagrożone, w porównaniu do uczestniczących w akcji ratowników: - "Istnieje zagrożenie dla ratowników, gdyż znajdują się w strefie zadymienia. Nie ma możliwości, żeby wszyscy mogli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. W miarę możliwości będziemy starali się prowadzić te działania od zewnątrz." - powiedział dla naszego portalu dowodzący akcją st. kpt. mgr Andrzej Czerwonka. Akcja gaśnicza potrwa przynajmniej do północy.
Obecnie przyczyna pożaru nie jest znana. Ogień mógł powstać wskutek samoistnego zapalenia się siana, bądź też wskutek ingerencji osób trzecich. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Policji w Stalowej Woli.
Pokrzywdzeni straty oszacowali na 100 tysięcy złotych.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 26 lipca 2010 r. godz. 15:02 ~leszek | OSP Obojna przybyła na miejsce zdarzenia w przeciągu kilku minut.
Zdjęcie nr 1 i 2 to druhowie z tej jednostki. |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 23:53 ~abc | wasyl coś ci sie chyba popierniczyło i opowiadasz o swojej straży pajacu i jak chcesz wiedzieć to Obojna była pierwsza |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 22:20 ~wasyl | na obojnej to chlopoki maja stara nyske co do pozaru to odpalaja ja na popych bo rozrusznik nie kreci, napewno nie byli pierwsi chyba ze na rowerach hehehe |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 20:40 ~iwona | Zbych Ożug to zapolił |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 10:31 ~todreaz | A ja przed 19-stą, widziałem 2 wozy strażackie pod drewnianymi budami obok Mdk'u ;>???!!! już przerwę sobie zrobili ?! |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 10:10 ~ziom | dziwne zeby niedojechali jak to u nich zianie by bylo jakby byli drudzy haha;p |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 08:31 ~jkl | OSP Obojna - dojechała na miejsce zdarzenia jako jedna z pierwszych.
Na dachu zdjęcie nr. 1 widoczni strażacy z OSP Obojna. |
00 | Piątek, 2 lipca 2010 r. godz. 00:03 ~kamila | a co? czesto nie dojezdzaja?:P |
00 | Czwartek, 1 lipca 2010 r. godz. 23:51 ~Monika | a OSP Obojnia brała udział w akcji czy nie dojechali? |
00 | Czwartek, 1 lipca 2010 r. godz. 23:46 ~Ania Turbia | Ciekawe czy będzie zbiórka na tace w niedziele.... |
00 | Czwartek, 1 lipca 2010 r. godz. 23:44 ~mieszkaniec | uu to Madej ucierpiał |
00 | |