Wiadomości lokalne / Polityka i Samorządy
| Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 13:12 /Tomasz Błażejowski/ | Siembida: Chcę samorządowym wsparciem wymusić szybką specustawę na poprawę naszych wałów powodziowych
- Chcę samorządowym wsparciem wymusić szybką specustawę na poprawę naszych wałów powodziowych. Fot. Jacek Rodecki
| Ponad 500 tysięcy użytych worków do umacniania wałów, tysiące ludzi, w tym służb mundurowych oraz blisko 3 miliony złotych, jakie przeznaczone mają zostać na uszkodzone w wyniku powodzi i podtopień drogi powiatowe - to wstępny bilans zarówno pierwszej jak i drugiej fali powodziowej na terenie powiatu stalowowolskiego.
We wtorek, 8 czerwca 2010 roku w siedzibie Starostwa Powiatowego w Stalowej Woli odbyła się konferencja prasowa, związana z aktualną sytuacją powodziową, na terenie powiatu stalowowolskiego oraz powiatu tarnobrzeskiego, głównie gminy Gorzyce. Starosta Stalowej Woli, Wiesław Siembida w obecności wójtów gminy Gorzyce, Mariana Grzegorzeka, oraz gminy Zaleszany, Stanisława Guźli podziękował wszystkim uczestniczącym w akcji powodziowej i przedstawił wstępny raport dotyczący powodzi. - Na dzień dzisiejszy przeżyliśmy dwie powodzie. Dzięki ludziom, wojsku, straży pożarnej i ochotnikom powiat stalowowolski nie ucierpiał - mówił starosta.
W powiecie stalowowolskim bezpiecznie
Jak wynika z przedstawionych przez Siembidę częściowych statystyk, w pierwszej fali powodziowej (maj), w stalowowolskim powiecie zaangażowanych było ponad 1200 służb mundurowych a grupę zabezpieczającą obsługiwało 185 samochodów. Na uszczelnianie wałów bądź ich umacnianie zużyto 237 tysięcy worków.
W przypadku drugiej fali powodziowej (czerwiec) obecnie w Stalowej Woli i całym powiecie, gdzie trwają stany alarmowe, zużyto 322 tys. worków. - Jeśli chodzi o nasz powiat w porównaniu z innymi, to można powiedzieć, że z powodzi wyszliśmy obronną ręką. Myślę, że dziś w naszym mieście stany alarmowe będą odwołane i wprowadzone zostaną stany ostrzegawcze. Teraz całą energię musimy wykorzystać do pomocy sąsiadowi, gminie Gorzyce - kontynuował Siembida, który również wystosował protokół na temat uszkodzonych, w wyniku powodzi i podtopień, dróg powiatowych. - Wstępnie wykazaliśmy wszystkie drogi dotknięte podtopieniami bądź ulewami. Kwota jaka nam wyszło wyniosła ponad 2 700 tysięcy złotych - dodał starosta.
Dramat w gminie Gorzyce
O wiele dramatyczniej wygląda sytuacja w gminie Gorzyce. Obecnie zalanych zostało ponad 1100 budynków, w których mieszka ponad 4500 ludzi. - Jest bardzo ciężko. Mieszkańcom puszczają nerwy. Podejrzewam, że po raz trzeci niektórzy z nich by tego niewytrzymali - stwierdził wójt gminy Marian Grzegorzek, po chwili dodając, że na dotychczasową pomoc socjalną, z 6 milionów złotych, jakie na pomoc doraźną zostały przekazane gminie, do tej pory uruchomiono 2 miliony złotych. - Tylko wczoraj mieliśmy wydanych ponad 400 decyzji. W tej chwili staramy się o uruchomienie drugiej transzy.
Straty mogłoby być jednak o wiele większe. Gdyby wały, które są już na granicy wytrzymałości, zostały przerwane, woda w 100% procentach zalałaby gminę Gorzyce, Zaleszany i zatrzymałaby się gdzieś w rejonie Rozwadowa i Charzewic. Najgorzej było w miejscowości Wrzawy, gdzie o uszczelnienie i podniesienie o blisko pół metra wału, walczyły nie tylko służby mundurowe ale także mieszkańcy. - Około godziny 2:00 w nocy nastąpiła fala kulminacyjna i okazało się, że woda przekroczyła stan ponad 850 cm., czyli 15-20 cm powyżej korony wału. Na szczęście udało się wał obronić, choć było to niewyobrażalne, realne zagrożenie - tłumaczył Grzegorzek.
Wójtowi gminy Gorzyce wtórował wójt gminy Zaleszany, Stanisław Guźla, który podziękował wszystkim uczestniczącym w akcji umacniania wałów, w tym przede wszystkim strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej. - To zagrożenie było tak realne, dlatego też duży ukłon należy się zarówno strażakom z OSP, na których opierała się ta akcja, jak i wszystkim, którzy bronili wału - mówił Guźla, u którego w gminie sytuacja jest stabilna i występują jedynie małe podtopienia.
Specustawa na poprawę wałów powodziowych
Dziękował także starosta stalowowolski i zarazem zapowiedział, że będzie starał się jak najszybciej przeforsować pomysł wprowadzenia specustawy odnośnie umocnienia wałów powodziowych. - Jak tylko woda pozwoli, to chcę samorządowym wsparciem wymusić szybką specustawę na poprawę naszych wałów powodziowych. Udało się przeżyć ten horror, zostało wspomnienie i doświadczenia. Teraz trzeba pomóc ludziom przy sprzątaniu - zakończył Siembida.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Środa, 9 czerwca 2010 r. godz. 12:09 ~bodzio | Doszło jak widać do aneksji gminy Gorzyce przez wszędobylskiego starostę Siembidę. Ani się oglądnął wójt Gorzyc jak znalazł się pod opiekuńczymi skrzydłami Siembidy. Ten dość egzotyczny tercet tenorów może bardzo dużo wymusić na rządzie i Sejmie. Niech się wam powiedzie... |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 22:01 ~balanga | Panie Siębida u nas w powiecie wałów ci dostatek na czele z I powiatowym. Po co sie pan wygłupiasz, przecież tego śmiesznego głosiku nikt nie słucha, a jeszcze tym bardziej Sejm to wrzuci do kosza. Bądź pan choć w takiej chwili troche poważny! |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 20:52 ~CHOOJA - czyli CHOOINKA | PRIMO: OD KIEDY O STAROŚCIE PISZECIE DOBRZE? ZMIANA BOCIANA?
SECUNDO: Proszę jechmość Siębida bez naszpikowanego elektroniką koszmicznego gajeru? No.... Brawo...
TERCIO: Antoniego ani aborygena w pocie czoła na wałach pracujących nie było, jeno sie nauczycielko-posłanka przejachała. Turystka zafajdana a nie posłanka! KLĘSKA! CHoć ŻONT klęski nie ogłosi! |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 18:23 ~aaaa | Oby mu się udało bo z pracownikami i przyd..... mu się nie udaje i płaci odsetki za zawalone sprawy i to dużą kasę, a mógłby te kase przeznaczyc na co inne np. dla powodzian |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 16:33 ~Icek Szetina | Oj sama bida sama bida! |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 16:18 ~prawica | taaa starosta stalowowolski wypowiedział się i wspiera powiat tarnobrzeski:) był czas na budowanie wałów, ale pownie towarzysz nie wiedział o budowie kiedyś wałów w gminie Radomyśl aże ma wybory to buduje poza powiatem |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 15:51 ~Adam | Trzeba poszerzyć obszary zalewowe i tyle. A jesli te inwestycje starosty "poprawia" tak jakosc wałów jak np. sciezki rowerowe przez powiat budowane poprawiaja jakosc jazdy na rowerze to obawiam sie ze i bez powodzi bedzie sie nimi oda przelewała. |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 13:55 ~miastowy | 1. zbiorniki retencyjne jak najbardziej potrzebne (docelowo 3 do 5), trzeba je wybudowac jak najszybciej !!!
2. poprawic stan walow przeciwpowodziowych w newralgicznych miejscach
3. doposazyc straz pozarna w lepszy sprzet (lodzie motorowe, amfibie, helikoptery) by dotrzec szybko do poszkodowanych
4. urzednicy do roboty a nie "obiecanki cacanki..." !!! |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 13:17 ~Zbig | To jest właśnie ta DURNA polityka... umocnić u nas wały niech zaleje sąsiada... byle nie nas.
Tu trzeba interwencji i dogadania się z rządem. Aby zmienić całą politykę przeciwpowodziową. Zwiększanie wałów nic nie da.. Tu trzeba budować Zbiorniki retencyjne wielkości zalewu w Tarnobrzegu. Takie zbiorniki - przynajmniej 3 na Podkarpaciu powstrzymają ilość wody a wały (nawet te mniejsze i słabsze) dadzą sobie wtedy radę - A na pewno nie będzie tyle szkód i tyle tragedii.
Chyba się zgłoszę do sztabu jakiegoś bo widzę, że sami idioci siedzą na stołkach i dupa ich boli od pierdzenia. |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 13:14 ~Halina | Takiego wała panie Wieśku! |
00 | |