| | Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej! Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa Encyklopedia miasta Stalowa Wola Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego Twoje konto | | | | | | |  Zasłyszane... | | | | | | | |
| Wiadomości lokalne / Gospodarka
| | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 10:49 /Walery Sokół - Trzebiatowski/ | Problem maszyn chińskich powraca
 Taka maszyna wywróciła się w Jaworzu na Podkarpaciu, zabijając operatora
Fot. Walery Sokół-Trzebiatowski
|
Obiecaliśmy naszym Czytelnikom walkę o praworządność na rynku maszyn budowlanych i dziś publikujemy kolejny materiał na ten temat. W nasze łapska wpadł raport dotyczący maszyny, którą w wyniku przetargu nabyła jedna z polskich kopalń. Raport wprost nie pozostawia suchej nitki na maszynie z chińskim rodowodem.
Najpierw jednak wróćmy do sprawy sprzed półtora roku. Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach publikuje w dniu 15 października 2008 raport dotyczący wypadku śmiertelnego w zakładzie górniczym w Jaworzu na Podkarpaciu. Operator chińskiej maszyny ZL50 G ginie przygnieciony wywracającą się maszyną. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, skupiając się na stanie trzeźwości operatora - właściciela maszyny. My jednak sprawdziliśmy sprawę dokładnie. Ustaliliśmy, że operator, jako nabywca taniej maszyny, mógł mieć świadomość, że maszyna nie spełnia wszystkich wymogów bezpieczeństwa, dlatego w czasie jej wywracania panicznie chciał się wydostać na zewnątrz! Czy prokuratura uwzględni ten fakt dla ponownego rozpoczęcia postępowania - na razie nie wiadomo.
W dużo większej kopalni w Turku, rok później organizowany jest przetarg na ładowarkę kołową. Znów kryterium decydującym o wyborze jest cena. Od lat wiadomo, że na rynku krajowym niemal nie sposób przebić cenowo ofertę rodzimego producenta maszyn - HSW S.A. Jednak przetarg wygrywa firma XCMGEuropa z ładowarką LW 640 G. Za sterami maszyny siada operator - pracownik kopalni. Po kilku dosłownie dniach nabiera podejrzeń - mówi, że z maszyną coś jest nie tak. Kopalnia zleca badanie maszyny Instytutowi Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego, czyli jednostce notyfikowanej Unii Europejskiej pod numerem 1454. Instytut bada maszynę LW 640 G. I co stwierdza? Otóż lista stwierdzonych niezgodności z wymogami bezpieczeństwa mieści się na 8 stronach formatu A4.
Do najważniejszych wad, czyli tych które mogą rzutować na zdrowie lub życie operatora maszyny, zaliczyć należy: brak awaryjnego układu skrętu maszyny (jak zgasną silniki, to maszyna leci ze zbocza w dół bez możliwości sterowania. Czy tego mógł się obawiać się operator uciekający z maszyny w Jaworzu? Zapłacił życiem za "tanie zakupy"...), poziom mocy akustycznej grubo przekraczający poziom dopuszczalny, oznakowania dotyczące bezpieczeństwa kabiny odnoszą się do norm mocno zdezaktualizowanych, i tak dalej, i dalej...
Ruszają budowy autostrad w Polsce. Czy właściwe organa kontroli w końcu uwolnią Polskę od konieczności powoływani komisji ds. tragicznych wypadków lotniczych, maszynowych i innych? Czy Polska musi być zawsze mądra po szkodzie? Zapewniamy naszych Czytelników, że do sprawy będziemy wracać. Będziemy także o naszych obserwacjach informować organa ścigania.
| | |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Środa, 9 czerwca 2010 r. godz. 17:41
~Ciekawski  | A która ładowarka wyprodukowana w Stowej Woli ma awryjny uklad skrętu? |
 0 0 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 22:44
~Adam | Czy ten "Bronek" to nie sprzedaje Chińskich maszyn i swoimi wypowiedziami chce szkodzić HSW...? Czy to prawda, że ten handlarz chińskich maszyn rozbił swój helikopter jak się uczył latać? |
00 | Wtorek, 8 czerwca 2010 r. godz. 22:29
~Adam | Ten tzw. Bronek to sprzedaj Chińskie maszyny i piszę bzdury. |
00 | Poniedziałek, 7 czerwca 2010 r. godz. 18:27
~Bronek | Broblem maszyn chińskich ? Ludzie ! w jakim Wy żyjecie świecie. Problem nie tkwi w maszynach chinskich lecz w mentalności stalowowolskich nieróbców. Pracowałem w HSW i wiem jak wyglada tam praca. wszyscy szykają tylkko usprawiedliwienia braku wyników, który jest następstwem lenistwa 95% ludzi pracujących w HSW (nie mówie o fizycznych). A to do Was szanowni panowie z portalu STALÓWKA !!! Czy wy zdajecie sobie sprawe co działo się w dniu wczorajszym ? tj. 06.06.2010 ? Pewnie nie !!! A mianowicie; wczoraj w HSW gościła delegacja 20-stu osób chińskiej delegacji z firmy Liugong którzy są zainteresowani zakupem części cywilnej HSW. Wiem też że w części tej nie bedzie żadnej produkcji lecz tylko i wyłącznie montaż do którego potrzebny jest nie 1000 osób lecz 80. Moje pytanie brzmi : dlaczego ludzie pracujący o tym nie wiedzą? dlaczego związki nic nie robią? i dlaczego tak ważna delegacje przyjmuje sie "po kryjomu" w niedziele gdzie nikt nie pracuje. na to pytanie nich odpowie sobie kazdy z was pracowników hsw. Co do portalu stalowka.net : chcialbym wiedziec kto sponsoruje takie idiotyzmy umieszczane na waszej stronie , czy pare zł w kieszeni wystarczy zeby zamydlac nadal oczy biednym ciezko pracujacych ludziom z całego regionu stalowej woli ? czy nie obchodzi was co stanie sie niedlugo z nimi - waszymi rodzinami - znajomymi - sąsiadami. Nawet jeśli was to nie dotyczy napewno to odczujecie. Pozdrawiam serdecznie anonimowy - kiedyś oddany pracownik HSW SA (dział sprzedaży maszyn) |
00 | Czwartek, 3 czerwca 2010 r. godz. 22:01
~dudała | TO: ?
- WALERY
- SOKÓŁ
czy
- TRZEBIATWOSKI ??
wystarczy mi ziemowit.
Ew. wnuczka eeeee - spłuczka ....no więc ????? |
00 | Czwartek, 3 czerwca 2010 r. godz. 10:39
~Huciak | Chinczycy kontra HSW... wiecie co wam Moi mili powiem... wszystko zwalamy na Chinczykow...ze nie ma zamówien, ze nie oplaca się robić.... że ich maszyny się psują a nasze z HSW to nie do zajechania.... Panowie i Panie ale to wszystko to jest odwrócenie uwagi od innych problemów.... Pracuje już kilkanaście lat w Hucie i to co zauważyłem z moich obserwacji....
1. Kierownictwo - są szefowie są prezesi... ale tych prawdziwych to można policzyć na palcach... Prezesowie nic nie robią... ciągle ich w firmie nie ma albo wożą się kilka razy w roku na urlop...albo i mają po 5 stanowisk w jakiś radach nadzorczych… a dyrektorzy zakładają firmy córki i wrzucają w kooperacje do swoich firm... a zakład idzie na postojowe... Chcesz mieć biznes swój to załóż ale nie ślizgaj się na plecach dużego zakładu… szefowie produkcji robią na lewo fuchy… a Ci dyrektorzy i szefowie wszyscy chcą dorobić do swoich małych pensji… masz 5 tysi… wiadomo że 7 tysi to lepiej brzmi… ale Polska to kraj kombinatorów…Tak więc dużo jest pseudo-kierowników, szefów i prezesów gdzie biorą pieniądze za nic… są pasożytami zakładów…
Każdy wie że wiele spółek, firm prywatnych na HSW porobiło się w ten sposób… że zostały wykupione maszyny czy zakłady za bezcen…od państwa gdzie zasiadali sami chętni do kupna….Jakby to co zostało jeszcze w HSW zastąpić dziadków-prezesów młodymi wilkami to za połowę ich wynagrodzenia było by 10ciu na jedno miejsce… i nie chcę gdybać ale było by lepiej…
2. Handlowcy – to są ci którzy mają zdobywać kontrakty…. Moim zdaniem wszyscy powinni mieć system prowizyjny…od każdego kontraktu jaki wynegocjują ale dopiero po jego realizacji… Tutaj to jest taka szara strefa… że niektórzy będą źli że to napiszę… Nieraz byłem świadkiem jak gość ma kontrakt ale obdzwania inne zaprzyjaźnione firmy i kto da więcej…. Są też tacy co nawet można wprost zadzwonić na telefon i się zapytać że chce kupić na lewo część do ładowarki… a on odpowiada cena taka w tym miejscu mogę przywieść…. A jak wpadnie dyrektor i zapyta się handlowca jak ??? to on odpowiada dyrektorze dzwonie, załatwiam ale jest kryzys….rok temu pracowałem z handlowcami… picie wódki to było ich drugie Ja… a najbardziej wtedy jak udało im się jakiś na lewo kontrakt sprzedać do innej firmy… to jest wkurzające jak musiałem przyłazić na 8 godzin zrobić swoją robotę… a Ci udawali że coś robią… i na bani łazili… Są też tacy handlowcy sprawiedliwi co kują po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i nawet premii nie mają… ale nie mam pojęcia skąd oni biorą motywację patrząc jak ich koledzy po fachu autka zmieniają… ale to jest dla mnie tajemnica…
3. Rodzinka – nie ma to jak zatrudnienie rodzinki w firmie… nie wiem co taki szef myśli jak zatrudnia szwagra, kolegę czy innego po kisielu… może myśli ze będzie mu donosił???? A może myśli że będzie świetnie pracował…. I tu jest zonk… Przeważnie tacy goście są w firmach nietykalni… piją kiedy chcą… jeżdżą na miasto kiedy chcą (zawsze mją śpiewke, że zwolnił się u prezesa a wie że nikt nie zapyta prezesa, lub odrabia nadgodziny)…. Internet od 7mej do 15stej… grają… a ich obowiązki czekają.. albo co gorsza ktoś za nich musi zrobić… oczywiście wynagrodzenie dostają takie które w ogóle jest nieadekwatne do ich odpowiedzialności… ale kasa leci i lajcik….
Z życia… pracowałem kilku firmach.. i kiedy do prywatnej przychodzili z HUTY to było to tak: 3-4 kawy dziennie i tyle samo herbaty… od rana Internet… później telefon firmowy i co tam u rodzinki…. Pozniej znowu prywatne sprawy przez telefon… i na koniec narzekanie jak jest źle…. Normalnie nie mogę czasami… zapytajcie jak jest w Alutecu??? Tam nie ma takiego czegoś… jest rygor.. przychodzisz na 8 godzin pracy a nie zabawy…i kto pracuje w Alutecu na zarobki nie psioczy bo wszystkie ogniwa razem pracują…
Kończąc swoją opowieść.. mam nadzieję że zostanie opublikowana i chciałem podziękować tym wszystkim którzy na co dzień się starają… zostawiają kawałek życia dla firmy i starają się cieszyć i myśleć że będzie lepiej….. |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 21:38
~bolo | Oj albercik, albercik. Samochody też mają różne stopnie bezpieczeństwa i ze względu na konstrukcje i ze względu na wyposażenie. Samochód może mieć poduszki powietrzne, a nie musi, może mieć ABS, ESP ale też nie musi. Nikt nie zmusi nikogo żeby kupił maszynę polską, chińską czy jakąkolwiek inną, konsument decyduje, konsument jest panem, a rynek weryfikuje. |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 19:46
~Bobas | Albercik ty to jesteś "samochwała", wszystkiego nie znasz albo niechcesz powiedzieć. Maszyna HSW wjechała na zestaw ale potem nie mogła o własnych siłach, albo że się na dwie części rozłożyła itd i tp. Ciekawy jestem jak się rozwinie ta wojna propagandowa, gdy druga strona nie pozostanie bierna i zacznie przytaczać fakty o maszynach HSW. |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 18:45
~albercik | Całkiem nie tak dawno w Nowej Dębie też był wypadek na tego typu maszynie, o tuż operator poruszający się tą ładowarką przewróciła się i po prostu kabina go zgnietła, co w przypadku naszych maszyn, to znaczy HSW nie ma takiej możliwości, gdyż maszyny spełniają normy konstrukcji chroniących R.O.P.S. i F.O.P.S., a wypadki również zdarzają się i na naszych maszynach ale z winy operatora a nie maszyny. |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 16:56
~BLADIR | A swoją drogą to ciekawa jestem kto sponsoruje ten artykuł....:) |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 16:10
~bolo | "Jedna jaskółka wiosny nie czyni". Wypadki na świecie są i będą. Co roku na świecie ginie około 1 miliona ludzi w wypadkach samochodowych, a jakoś nikt nie zabrania produkowania samochodów. Wypadki zdarzały się i w samej Hucie i z użyciem Hucianych maszyn również. To niczego nie dowodzi. No chyba, że Huta daje gwarancję, że z ich maszynami nikomu się krzywda nie stanie, a może jeszcze zatrzymują proces starzenia się . Co to za tłumaczenie i co to za argumenty. Konsument decyduje co kupuje, nie można tego narzucać. Jak ktoś decyduje się na Biedronkę bo jest tanio to ma do tego prawo. Artykuły może są gorsze, ale pułap cenowy jest w zasięgu ręki. Nie każdy musi mieć wszystko najlepszej jakości. Na pewno są też marki, które zapewniają lepsze bezpieczeństwo niż Huciane maszyny, czy to znaczy, że Hutę również trzeba zaorać? |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 15:55
~magnes | w tamtym roku w sierpniu w HSJ był śmiertelny wypadek. Czy to oznacza, że HSJ też jest w zmowie z chińczykami? Wczoraj na drogach zgineło parenaście osób. Były to samochody także niemieckie. Czy to oznacza, że nie należy ich kupować? |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 13:13
~StalowyAnonim | XCMG Europa jest jak na załączonym obrazku - brudne i obrzydliwe. Dlaczego marka nie dba o swoją markę? i wizerunek? |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 12:33
~hutas | A dlaczego Huta chce sprzedać się Chińczykom? |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 12:24
~lolek | Najpierw huta wynajęła chińczykom budynki a teraz robi wielkie halo bo nie umie sprzedać swojego towaru. |
00 | Środa, 2 czerwca 2010 r. godz. 11:55
~ehh | "w nasze łapska"?
Ludzie szanujcie język. To nie jest piśmidło dla nastolatek tylko poważny portal. |
00 |
| | | | |
|
|
