Wiadomości lokalne / Kultura
| Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 12:52 /Marta Wnuk/ | Prawie 90 osób wzięło udział w II Stalowowolskim Dyktandzie Gżegżółki 2010
Uczestnicy dyktanda stanęli na wysokości zadania. Każdy z nich chciał wypaść jak najlepiej. Fot. Jacek Rodecki
| Stalowowolskie dyktando "Gżegżółki" już za nami. W niedzielę, 2 maja 2010 roku w auli KUL dokładnie o godzinie 11:00 poszły w ruch długopisy. Słowne pułapki i interpunkcyjne zasadzki nie straszne były 88 osobowej grupie uczestników.
Uczestnicy dyktanda zostali podzieleni na trzy kategorie: OPEN, VIP i Dziennikarze. Najliczniejszą grupę stanowili mieszkańcy województwa podkarpackiego, których do udziału w konkursie przystąpiło aż 78. Dziennikarskie grono reprezentowało 6 uczestników, zaś VIP-ów zaledwie 4.
O tym, że "Gżegżółki" mają szansę wpisać się w tradycję Dni Miasta powiedział naszemu portalowi dyrektor Miejskiemu Domu Kultury w Stalowej Woli, Marek Gruchota: - "Mam nadzieję, że się odbędą. Jest to fajna forma na inny element Dni Stalowej Woli nie tylko dla tych, którzy lubią lekką rozrywkę, ale również i dla tych co lubią wysiłek intelektualny. Tegoroczna frekwencja jest zadowalająca. Widziałem emocje. Jest to na pewno wyzwanie dla niektórych".
Zapytaliśmy Marka Gruchotę o stopień trudności dyktanda i o to, czy dałby sobie radę: - "Jest ono bardzo trudne. Pani Ania specjalizuję w różnego rodzaju przecinkach, pauzach, wyrazach obcojęzycznych. BMW na pewno bym napisał dużymi literami. Nie z szacunku do firmy, ale tak z przyzwyczajenia. Na pewno bym popełnił wiele błędów".
Treść II Stalowowolskiego Dyktanda "Gżegżółki 2010"
O juhasie - melomanie
Józek Gąsienica-Dżdżownica, ultra-Podhalanin, były ratownik w GOPR-ze i eksodźwierny w Collegium Maius na UJ-ocie, zmełłszy w ustach przekleństwo, wychynął z chaty, gdy tuż-tuż przy odrzwiach stanęło szarawobiałe bmw, bodajże hatchback.
-(")Znowuż to zhardziałe dziadostwo zażąda, bym przedzierzgnął się za półdarmo w bajarza à la Sabała, godnego co najmniej Nagrody Nobla(") - westchnął.
Ów niestary góral, bezrobotny z przyczyn formalnoprawnych, to jest (tj.) wskutek nieprzedłożenia zaświadczenia z sanepidu o szczepieniu na heinemedinę, łżąc krakusom koszałki-opałki, czuł się wciąż na nie swoim miejscu, niczym nie-Żyd (nieżyd) w sanhedrynie.
Marzył bowiem, co nieco niedorzecznie, o tournée u boku odeskiej chopinistki (szopenistki) Zoi, grającej jazzrockowo Scherzo (scherzo) h-moll i Poloneza (poloneza) As-dur dla stalowo- i żelazowowolan pospołu.
PS.(Postscriptum.) Nie krótsze od innych było to dyktando, ale przecieżeśmy (przecież-eśmy) już skończyli.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Niedziela, 15 sierpnia 2010 r. godz. 13:46 ~anka | te wyrazy w nawiasach to znaczy ze można bylo tak i tak napisac? |
00 | Sobota, 29 maja 2010 r. godz. 22:36 ~ala | Z tego co wiem powinno być PS bez kropki. |
00 | Wtorek, 4 maja 2010 r. godz. 10:32 ~przechodzień | Do Małej: tak, najlepiej to dać tekst z takimi łatwymi słowami, żeby Mała napisała je bezbłędnie. Tyle że wtedy tak samo bezbłędnie napisze połowa uczestników... i lipa! (oczywiście żartuję: Mała nie napisze bezbłędnie, bo polegnie na interpunkcji - patrz: wpis Małej). |
00 | Wtorek, 4 maja 2010 r. godz. 08:59 ~pracuś | Agato, studentko, itp. Warto przedstawić profesje najlepszych w dyktandzie: 1. uczeń, 2. nauczyciel, 3. uczeń, 4. policjant. Zamiast ujadać trza się brać do roboty i tyle. |
00 | Wtorek, 4 maja 2010 r. godz. 07:50 ~Uhahany | To chyba była jedyna w mieście impreza dla VIP-ów, gdzie nie było Siembidy, Błądka i Kotulskiego! |
00 | Poniedziałek, 3 maja 2010 r. godz. 20:06 ~Agata | w tamtym roku było wiele wątpliwości, ale w tym roku jest jeszcze gorzej. pani , która je układała nie ma chyba powodu do zadowolenia . |
00 | Poniedziałek, 3 maja 2010 r. godz. 10:20 ~Pssssyt | Jeden nie potrafi mówić spółgłoski "R", to i nie będzie brał udział w dyktandzie;P |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 23:38 ~kaczka | do "omnibus z Watykanu": L.Nadbereznego i Kotulskiego nie było, a powinni być i zaprezentować swoje zdolności ortograficzne... |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 22:23 ~omnibus z watykanu | super polacy typu nadbrzezny i kotulski naprzód tez brali udział????? |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 18:11 ~no.name | długi weekend to czas odpoczynku i każdy wybiera tak jak chce spędzić ten czas, jedni na dyktandach inni przy piwku a jeszcze inni na wycieczkach. Dyktando nie jest obowiązkowe i nikt nikogo nie zmusi, a jak ktoś chciał inaczej spędzić czas nie w mieście to to zrobił więc nie wiem dlaczego czepiacie się tzw. VIPów |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 17:01 ~lila | bo nasze vipy nie maja poczucia humoru i tu jest pies pogrzebany... |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 16:36 ~kasia | z tego co wiem do vipów rozeslano ponad 100 zaproszen, wstyddd!!!! |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 16:32 ~niunia | jak dla mnie to na przyszle lata to dyktando bardziej zniecheci uczestnikow niz zacheci do zabawy |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 15:43 ~Paulina | Zgadzam się ze "Studentką", też byłam na tym dyktandzie i Pani Ania nie wyraźnie dyktowała.. |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 15:01 ~Studentka | Byłam na tym dyktandzie i jestem zawiedziona!
Po pierwsze... dyktando powinno dotyczyć ortografii języka polskiego, a nie dziwnych wyrazów pochodzenia francuskiego, angielskiego itp.
Po drugie... na auli KUL-u jest albo beznadziejne nagłośnienie, albo Pani Ania nie potrafi prawidłowo czytać lub ma wadę wymowy. |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 14:41 ~tofik | jak dla mnie to dyktando jest zbyt udziwnione, co jest chyba celowym zamierzeniem, bo jakby przewswietlil osoby ktore wygraly pewnie jakies koneksje by znalazl |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 14:20 ~MARTAK | WSZYSCY NASI RADNI POWINNI OBOWIĄZKOWO PISAĆ. DALI BY DOWÓD JAKIMI MATOŁAMI SĄ. CO, ZWIALI? |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 14:07 ~Pewełek1991 | To na ładnym haju trzeba być żeby taki tekst wymyślić. |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 13:50 ~student | a pan Kotulski Janusz nasz intelYgentny VIP, był ?:) |
00 | Niedziela, 2 maja 2010 r. godz. 13:34 ~Mała | Prawdę mówiąc czytam tekst tego dyktanda i zastanawiam się kto to wymyślił?
Po pierwsze pełno jakiś obcojęzycznych zwrotów, a po drugie użyto słownictwa rodem ze średniowiecza.
Nie mam nic przeciwko tej inicjatywie, ale na litość boską stwórzcie normalny tekst, a nie jakiegoś bezsensownego gniota naszpikowanego z jednej strony archaizmami a z drugiej zapożyczeniami . |
00 | |