Wiadomości lokalne / News
| Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 09:21 /Tomasz Błażejowski/ | Orlik, który stwarza zagrożenie dla zdrowia użytkowników
Budowa kompleksu sportowego łączenie kosztowała ponad 1,2 mln złotych. Fot. Jacek Rodecki
| Fuszerka - takim słowem jednoznacznie można określić to w jaki sposób firma "GRAND" z Korzennej wykonała kompleks sportowy Orlik przy Zespole Szkół Nr 3 w Stalowej Woli. - Jeśli nie poprawią wszystkich występujących tam usterek, będziemy mogli ich ukarać i wykluczyć z wszelkich robót na naszym terenie. Co więcej damy ogłoszenie, że wykonawca ten jest niewiarygodny jeśli chodzi o budowę obiektów Orlik - stwierdza wiceprezydent Stalowej Woli Franciszek Zaborowski.
Wykonawcą kompleksu sportowego Orlik przy Zespole Szkół Nr 3 w Stalowej Woli jest firma "GRAND" Zakład Usługowo Produkcyjno Handlowy z Korzennej. To głównie do tej firmy są zastrzeżenia odnośnie powstałych na obiekcie licznych usterek, które bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu i zdrowiu użytkowników.
Przyglądając się z bliska kompleksowi (patrz fotoreportaż) można zauważyć cały szereg niedociągnięć, które w pierwszym miesiącu użytkowania zmusiły władze szkoły do ubieganie się modernizacje obiektu w ramach pięcioletniej gwarancji. Niesmak budzi przede wszystkim wykonanie ogrodzenia okalającego zarówno boisko do piłki nożnej jak i koszykówki. Chodzi tutaj głównie o mocowania paneli ogrodzeniowych, które są nie tylko za duże, ale często w niektórych miejscach są po prostu nie poprzykręcane do słupów. Kolejną bardzo poważną usterką jest duża przestrzeń jaka występuje pomiędzy feralnie wykonanym ogrodzeniem a podłożem. - W momencie kiedy noga wpadnie w tę "dziurę" można sobie zrobić wielką krzywdę - mówi jeden z nauczycieli, który odpowiada za korzystanie z obiektu przy ZS Nr 3.
Innymi mankamentami są także fatalnie wykonane siatko-chwyty usytuowane są za kiepsko przymocowanymi do podłoża bramkami. - Na początku kwietnia bieżącego roku, przedstawiciele firmy pojawili się wraz z pracownikami poprawili i przedłużyli wysięgniki. Tuż po ich zamocowaniu jeden z wysięgników spadł na ziemię - wyjaśnia dyrektor szkoły Marek Kopera, po chwili dodając - Stwierdziliśmy, że tak wykonana praca w dalszym ciągu nie spełnia naszych oczekiwań. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że wszędzie to funkcjonuje tylko my mamy jakieś wątpliwości.
Idąc dalej do poprawki należą również nawierzchnia na boisku do piłki nożnej oraz podłoże do koszykówki. Poważną wadę mają także tablice do kosza, które pod wpływem rzucania do obręczy samoczynnie opadają i nauczyciele codziennie rano muszą je podkręcać od nowa na odpowiednią wysokość. Nie wspominając już o pomieszczeniach socjalnych, których postawienie odbyło się po najniższych kosztach. - Trochę w kość dała nam zimowa aura i nie mogliśmy w odpowiednim czasie wszystkiego odpowiednio wykonać - tłumaczy przedstawiciel firmy "GRAND" Roman Grygiel.
Co na to gmina Stalowa Wola, która jako główny inwestor wyłożyła na fatalnie wybudowany obiekt niespełna 600 tysięcy złotych? - Wykonanie jest dość wątpliwe. Elementy przetargowe pokazują, że my jesteśmy zwolnieni z wyboru firm, ponieważ jeśli ktoś był najtańszy to nie wolno mu odmówić. Jeśli do 15 maja nie poprawią wszystkich występujących tam usterek, będziemy mogli ich ukarać i wykluczyć z wszelkich robót na naszym terenie. Co więcej damy ogłoszenie, że wykonawca ten jest niewiarygodny jeśli chodzi o budowę obiektów Orlik - twierdzi wiceprezydent Franciszek Zaborowski.
15 maja bieżącego roku to ostateczny termin wykonania wszelkich prac związanych z usunięciem wymienionych powyżej usterek. Czasu jest więc mało i trudno zatem przypuszczać, że uda się w pełni wszystko naprawić. - W tej chwili robimy wszystko aby poprawić wszelkie niedociągnięcia. Musimy zrobić wszystko tak jak to powinno wyglądać, ponieważ jest to naszym priorytetem - przekonuje Grygiel.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 1 maja 2010 r. godz. 12:04 ~łotr | na szkole 4 z czterech lamp działaja 2 przy czym jak swieciły te 4 to i tak bylo ciemno ze pilki nie widac ...padaka w tej stalowej same dziedostwo.... |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 21:53 ~prawdziwy Polak | a gdzie jest Endriu nie mógł się przejść i sprawdzić przecież on powinien się znać na tych sprawach albo wysłać fachowca odpowiedniego do sprawdzenia zanim zapłacił |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 21:42 ~Wiesiu | Zaborowski to niech lepiej poyćwie gdzie była kontrola odbioru tego bubla. czego nikt nic nie wspomina, że przy odbiorze technicznym można było od razu zauważyć niektóre niedociągnięcia, no bo nikt mi nie powie że ogrodzenie samo podniosło się do góry i wczesniej nie można było nogi tam wsadzić. Zresztą szkoda nerwów na to wszystko, wystarczy popatrzec na sprawe stadionu, niby ktos zawinil odnosnie wycinki drzew, pozniej liczebnosci miejsc, a jakos nie slychac czy ktos zostal za to wziety za dupe, zresztą na te farmazony juz nie zwracam uwagi, bo juz nawet nikt nic nie mowi o przebudowie tego chlewu przy H15 |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 21:25 ~areta | Panie siembieda, czy przypadkiem pan nie dołożył tej swojej "szlachetnej"dłoni do tych "usterek" w ramach kampanii....w y b o r c z e j ?" |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 21:16 ~młody | Za takie pieniądze to powinna byc płyta gładka jak stół a nie wertepy jak w b klasie. porazka. |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 20:35 ~kuba | za malolata to sie na ogolniaku na staszica gralo na asfalcie i nikt nie narzekal ze nierowno i kazdy gral nawet z calymi mogami we krwi:) |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 19:44 ~kamila | podoba mi sie postawa pana wiceprezydenta zaborowskiego, uwazam iz ten czlowiek mialby duze szanse aby zostac prezydentem stalowej woli |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 18:58 ~TITO | na uklady niema rady tak juz jest i bedzie wujek zlecil szwagier wykonal kasa zostala w rodzinie a bubel stoi niedokonczony hehe |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 16:00 ~DAR | NIESTETY ALE NA TRZEŹWO TO ONI NIE ROBILI |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 15:07 ~gizmo | tak to jest jak się robi na ilość a nie na jakość... |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 13:18 ~xyz | zlej baletnicy to i rabek u spodnicy przeszkadza -jesli na orliku cez jest nierowno i mozna nogi polamac to musisz byc tego rodzaju baletnica :> |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 12:28 ~Kubaś | To nie jedyny bubel w mieście. Orlik przy CEZ ul. Kwiatkowskiego posiada nierówną nawierzchnie trudno grac w piłke, mozna połamac nogi. Gdzie był odbiór techniczny. Chyba faktycznie odbiór polegał na uścisku reki i pokropku nikt nie spojrzał na nawierzchnie tego boiska. |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 11:19 ~MaGda | Niech "ekspert" Aborygen zajmie się sprawą, on się przecież na wszystkim najlepiej zna jak wszystkie PiSuary. |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 10:10 ~pawelek | dalej wybierajcie najtansze oferty |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 10:06 ~ASFALTOWY | skończyły się pokropki ,uściski i poklepywania z biskupami ,kurtyna opadła i jak zawsze wyszła naga prawda.Spójrzmy na nowo oddane do użytku ulice w mieście gdy spadnie deszcz regularnie wszystkie kratki ściekowe są powyżej jezdni i stoją kałuże.ALE FETA BYŁA. |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 09:39 ~taki tam | mieszkam w okolicy i czasami zaglądam na ten "obiekt" i prawde mowiąc mozna określić wykonanie jako dalekie od prawidlowego...szczerze nielubie zaborowskiego czy jak mu tam ale w tym przypadku ma racje |
00 | Piątek, 30 kwietnia 2010 r. godz. 09:25 ~Mozets | Dawniej mówiono to jest "granda". Może nazwa firmy makiawelicznie nie jest przypadkowo wybrana?
(GRAND) - A ... |
00 | |