Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. godz. 09:11 /Jarosław Jarecki/ | Opiekowała się dzieckiem mając 3,61 promila
Fot. Jacek Rodecki
| Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli prowadzi postępowanie w sprawie pijanej matki, która 18 kwietnia 2010 roku opiekowała się 11-letnim synem. Badanie alkomatem wykazało u 31-letniej 3,61 promila alkoholu w organizmie.
- Do stalowowolskich policjantów dotarła informacja, że w mieszkaniu przy ulicy Siedlanowskiego trwa libacja alkoholowa i może tam przebywać 11-letnie dziecko. Policjanci udali się pod wskazany adres i potwierdzili to zgłoszenie. W mieszkaniu przebywały 3 osoby, w tym matka 11-letniego chłopca. W domu panował bałagan, na stole stała butelka z wódką i puszki z piwem. Badanie alkomatem wykazało u 31-letniej kobiety, matki chłopca 3,61 promila alkoholu w organizmie - powiedział rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli Andrzej Walczyna.
Dziecko, które przebywało z pijaną matką zostało przekazana pod opiekę rodziny. O całym zajściu został poinformowany sąd rodzinny. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez stalowowolską Komendę Powiatową Policji.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 22 kwietnia 2010 r. godz. 18:13 ~fajna.28 | az kądty znajoma mozesz wiedziec co się tam działo?oile dziecku zadnej krzywdynie zrobili???ludzie są wredni zawistni do mnie czasami tez ktos przyjdzie w odwiedzinyi czasami się napiję ale tonie znaczy ze jest libacja zajmnij się sobą bo pewnie jestes moherowym beretem |
00 | Środa, 21 kwietnia 2010 r. godz. 07:18 ~znajomy | Do znajoma:Czyś Ty babo przypadkiem nie z JEŻOWEGO?Twoja wścibskość i podsłuchiwanie pod drzwiami tej kobiety świadczy o pochodzeniu z Jeżowego. |
00 | Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. godz. 20:25 ~znajoma | Matka nie była w stanie zająć się tym chłopcem a tym bardziej sobą nie była w stanie sama stawiać kroki. I to wcale nie były żadne imieniny czy urodziny tyle wiecie co nic. Matka piła non stop nie było dnia by nie szła chwiejnym krokiem to jest Matka??? która daje dziecku przykład? Libacja trwała całą noc do późnego południa. Moim zdaniem sąsiedzi dobrze zrobili czemu dziecko jest winne ma patrzeć na matkę alkoholiczkę?? a Ci co nie wiedzą i nie znają tej "rodziny " niech się nie wypowiadają...Fakt dziecko nie było bite ale matka znecała się psychicznie nad chłopcem ciągłe krzyki były nie do zniesienia aa chłopiec jest taki mądry i kochany..oby mu było teraz dobrze bo tylko jego jest i żal.. |
00 | Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. godz. 16:33 ~mamusia----- | to następny przypadek kiedy nasuwa mi się pytanie (może ktos z przedstawicieli władz mi tu odpowie?)czy i ew.ile może wypić rodzic mający pod opieką dziecko(i)?dla jasności -potępiam oczywiście przypadki pijących rodziców,którzy zaniedbują i narażajhą swoje dzieci. chodzi mi tu własnie o np. imieniny, kiedy idę lub mam gości.czy będąc wtedy z dziecmi nie mam prawa wypić 2,3 piw lub kilku kieliszków (zachowując świadomość)? czy jest jakaś granica (jak dla kierowców)ile może wypic rodzic bez narażania sie na nieprzyjemności?przeciez kiedys tez chodziło sie z rodzicami na imieniny i oni tam pili.a teraz jest to tak nagłośnione, oczywiscie trzeba zwracać uwagę czy dzieciom nie dzieje sie krzywda ale jesli trafi sie rzeczywiscie jakis nadgorliwy sąsiad i narobi nam niepotrzebnie i bezpodstawnie kłopotów... |
00 | Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. godz. 13:43 ~Pepe | Ta moherka co zadzwoniła po Policję,ma na sumieniu kilka psów,które wywiozła do lasu! |
00 | Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. godz. 13:21 ~oh | W wieku 11 lat to dzieci potrafią zająć się sobą w domu same. Bałagan widocznie jest wyznacznikiem zgłaszania sprawy do sądu, bo dziecku chyba krzywda się nie działa. Nawet jako dla osoby okazjonalnie pijącej ta libacja 2-osobowa jest dla mnie mocno podejrzana. Pytanie tylko czy była w stanie i konieczności zajmować się dzieckiem, czy też zjadło, lodówka pełna, odrobiło lekcje i już spało, a przyjaciółka wpadła do mamy na imieniny i nie zdążyła posprzątać (co oczywiście jest karalne)? |
00 | Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. godz. 11:48 ~fajna.28 | nie rozumię to jak bym miala urodziny lub imieniny i chciała bym się napic ze znajomymi to też była by libacja ???dobrze ze nie mam tak wrednych sąsiadów i nie dzwonia na policje jak jest mała imprezka współczuje tej pani ze ma takich wrednych sąsiadów ale na siedlanowskiego to duzo jest mocherów zajmnijcie się tymi co znęcają się nad dziecmi |
00 | |