Wiadomości lokalne / Polityka i Samorządy
| Czwartek, 26 listopada 2009 r. godz. 12:23 /Stanisław Nowak/ | Radni nie doczekali się prezydenta
Nie pierwszy raz zdarza się, że Andrzej Szlęzak nie przejmuje się obradami sesji rady miasta. Fot. Jacek Rodecki
| Kolejny raz prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak nie pojawił się na sesji Rady Miasta. Tym razem włodarz naszego miasta zamiast pojawić się na sesji wyjechał do Warszawy do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Nie pierwszy raz zdarza się, że Andrzej Szlęzak nie przejmuje się obradami sesji rady miasta. Prezydent Stalowej Woli miał pojawić się w czwartek, 26 listopada 2009 roku na zaplanowanej sesji i radnym przedstawić sprawozdanie ze swojej działalności. Jednak tego nie uczynił, ponieważ udał się do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w sprawie Programu "Rozwoju Polski Wschodniej". Włodarz miast natomiast zostawił pisemne sprawozdanie co nie spotkało się z entuzjazmem niektórych radnych.
Oburzony takim zachowaniem był między innymi radny, Lucjusz Nadbereżny, który nieobecność prezydenta Stalowej Woli skomentował krótko - Radni nie chcą sprawozdania o działalności na piśmie tylko dialogu. Takie sprawozdanie jest niewystarczające. Chcemy mieć możliwość zadawania pytań i uzyskania na nie odpowiedzi. Jest wiele spraw, o które chcieliśmy na tej sesji zapytać prezydenta. Jednak po raz kolejny unika on spotkania z Radą Miejską. Tak nie może być - powiedział stalowowolski radny.
Na spotkaniu obecny był natomiast wiceprezydent, Franciszek Zaborowski. Nie mniej jednak jak sam powiedział - Sprawozdanie o działalności prezydenta nie jest rozpowszechniane po całym urzędzie. Do moich kompetencji należą sprawy związane z miejskimi inwestycjami - oznajmił Zaborowski.
W związku z tym, że prezydent nie pojawił się na czwartkowej sesji, nie doszło do dyskusji na temat działalności odnośnie prezydenta. O odczytanie sprawozdania wnioskował wiceprzewodniczący rady, Janusz Kotulski. - Wnioskuje o to aby nie wycofywać z porządku obrad punktu o sprawozdaniu z działalności prezydenta. Jest wiceprezydent Zaborowski, który jeżeli będzie mógł odpowiedzieć na nasze pytania to odpowie, natomiast inne sprawy zostaną przekazane prezydentowi - oznajmił Kotulski.
Wniosek złożony przez wiceprzewodniczącego nie uzyskał jednak w głosowaniu bezwzględnej większości głosów. Tym samym nie został odczytany.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 30 listopada 2009 r. godz. 02:59 ~mk60bis | Ludzieee! Piszta po polsku i czytajta potem to, cośta napisali, bo czasem wos nijak zrozumić nie można ;) |
00 | Sobota, 28 listopada 2009 r. godz. 10:01 ~Fundacja Pomocy Grubemu | Gruby nie przychodzi na sesje bo w tym czasie chla albo jest skacowany. Kochani radni Stalowej woli pomóżcie Grubemu - wyślijcie go na odwyk. |
00 | Piątek, 27 listopada 2009 r. godz. 22:02 ~rozwadow | ludzie gdzie wy rzyjecie w matrixsie czy co radni bezradnia a prezyden rosnie kasa z radnych to smieszna suma co do tego co sie wydaje w miescie tylko naiwni ufaja ze to chodzi o oszczednosci |
00 | Piątek, 27 listopada 2009 r. godz. 09:16 ~Zen | Dobrze moi prezydent, konkretnie określa tematy. A nie ubiera spraw w ładne słówka. Nazywa swojsko. |
00 | Czwartek, 26 listopada 2009 r. godz. 20:50 ~były mieszkaniec | co to za prezydent który przed kamerą mówi o swoich mieszkańcach (wyborcach) ze oni gówno wiedzą! Chamstwo i słoma z butów mu wystaje! Spadaj Dziadu!! |
00 | Czwartek, 26 listopada 2009 r. godz. 20:15 ~piotr | Diks ty chyba jesteś sługusem/ską czarnych sukienek...Zapamiętaj jedno:Tam gdzie kk ma coś do powiedzenia-jest bieda i zacofanie!!!(oczywiście dla wiernych,bo księża wykorzystując ich niewiedzę żyją ponad stan) |
00 | Czwartek, 26 listopada 2009 r. godz. 19:52 ~kaska | Diks, a czy ty chodzisz na obrady Rady Miejskiej? Serdecznie cię zapraszam. Zaproszeni mogą się czuć wszyscy inni o których piszesz.Obrady są jawne i każdy może słuchać od początku do końca. Radni powinni być obecni na sesjach, ale prezydent nie jest zobowiązany w nich uczestniczyć.
Ponadto radni powinni pracować przede wszystkim w komisjach i w domu, a nie tylko popisywać się przed kamerami lokalnych telewizji w czasie trwania sesji.
Często dopiero na sesji otwierają koperty z dokumentami na kilka chwil przed głosowaniem. |
00 | Czwartek, 26 listopada 2009 r. godz. 17:09 ~Diks | Dość lekceważenia społeczeństwa przez prezydenta. Dość lekceważenia organu stanowiącego prawo, jakim jest Rada Miejska. Dość igrania z mieszkańcami Stalowej Woli. Dość lekceważenia Kościoła katolickiego, dość lekceważenia biskupów i kapłanów, dość kpin z uczuć religijnych mieszkańców Stalowej Woli. Na to zgody nie ma. Prezydentowi mówimy nasza stanowcze i zdecydowane NIE. MY wyborcy demokratycznie wyslemy go na ozet. Niech sobie robi wojny ale w swoim własnym mieszkaniu. Stalowa Wola to miasto miłujące wolnośc i pokój. |
00 | Czwartek, 26 listopada 2009 r. godz. 14:14 ~Frank Owski | Szlezak czeka na trzecia kadencje i mądrosć wyborcow. Moze wtedy bedzie Rada, z ktora będzie o czym rozmawiac. Nadberezny to karierowicz, ktory mysli, ze jest wazny. Poza tym, radzie nie potrzeby jest szpieg-pachołek Frankowskiego. |
00 | |