Wiadomości lokalne / Polityka i Samorządy
| Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 09:01 /Marta Wnuk/ | Urzędnik bardziej przyjazny. Kadra bardziej profesjonalna.
"Zadania się ciągle zwiększają, społeczeństwo się zmienia." - powiedział o funkcjonowaniu Urzędu Franciszek Zaborowski. Fot. Jacek Rodecki
| Stalowowolski Urząd Miasta opracował projekt szkoleniowy, dzięki któremu aż 115 urzędników będzie miało szansę zwiększyć swoje kwalifikacje w zakresie poprawy komunikacji na linii urząd - klient.
"Jednym z warunków rozwoju społeczno-gospodarczego jest sprawna administracja, zapewniająca dobrą obsługę firm i wysoki poziom usług publicznych, mających wpływ na komfort codziennego życia mieszkańców". - czytamy w uchwale Rady Miasta.
Czyżby pracownicy stalowowolskiego magistratu nie wypełniali należycie swych obowiązków, o czym świadczy przygotowywany pakiet z 60 typów szkoleń dla kadry urzędników?
Wszelkie obawy rozwiewa wiceprezydent miasta, Franciszek Zaborowski twierdząc: "Urząd jest przyjazny, a kadra jest profesjonalna, ale niestety zadania się ciągle zwiększają, społeczeństwo się zmienia. Jeszcze niedawno nie potrzeba nam było żadnych pracowników odnośnie pozyskiwania środków unijnych, a dziś okazuje się, że są oni nieodzowni. W urzędzie pracuje coraz to więcej ludzi mocno wykształconych, nawet z tytułem doktora. Jeżeli chodzi o pewne elementy administracyjne, kodeksu postępowania administracyjnego, czy o traktowanie petenta, nie chciałby urząd procesów sądowych przegrywać. Takie sprawy są rzadkością, ale zawsze mogą się zdarzyć."
"Profesjonalna kadra - przyjazny urząd szansą na podniesienie jakości pracy Urzędu Miasta Stalowa Wola", bo tak brzmi nazwa przygotowanego projektu zakłada podniesienie kompetencji do 31 grudnia 2012 roku aż 115 etatowych urzędników. Projekt nie tylko przyczyni się do podwyższenia jakości funkcjonowania administracji samorządowej, ale też zostaną wdrożone procedury i systemy, ułatwiające funkcjonowanie urzędu i komunikację urząd - klient. Uruchomiona zostanie także nowa, funkcjonalna strona www, mająca "ułatwić dotarcie do informacji o świadczonych przez urząd usługach".
Opiewające na 1 073 620,00 złotych szkolenia zostaną sfinansowane ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. - Te szkolenia są w wielu przypadkach bardzo drogie. Kiedyś niestety nie dbało się o kwalifikacje urzędnicze, a szkoda, bo nasze tradycje administracyjne nie są zbyt bogate." - powiedział nam Franciszek Zaborowski.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 29 września 2009 r. godz. 16:15 ~Grajcar | cham nigdy się nie nauczy kultury.przykładem jest sam naczelnik Krzysztof Ż. jest to przykład analfabeta z po zysku postkomunistycznego. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 20:57 ~asdas | Powinni zorbić dobry system informatyczny w Polsce, tak by zautomatyzować więcej czynności. Co z tego jak poprawią kwalifikacje jak i tak urzednik zeby zrobic jedna rzecz musi wyslac 30 papierow do roznych innych urzedow. Dobrze zrobiony system rozwiazalby ten problem. Niestety nie chca mlodych ludzi dopuscic do wladzy.. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 16:39 ~Fazer | Na nowej, funkcjonalnej stronie www, będziemy mogli przeczytać posty anonimowych klientów- o tym jak wspaniale zostali potraktowani przez pracowników UM. Prezydentowi nie wystarczy już inna tuba propagandowa? |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 14:36 ~cynia | Przede wszystkim nie stosunki urzędnik-klient, a urzędnik-petent. Gdybyśmy byli traktowani jak klienci, byłoby pewnie lepiej. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 14:04 ~Fazer | Tutaj zbędne są jakiekolwiek szkolenia. Szkoda czasu i pieniędzy! Wystarczy być tylko CZŁOWIEKIEM w kontaktach z ludźmi. Poszanowanie dla bliźniego wynosi się z domu rodzinnego,a nie z jakiś śmiesznych kursów. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 13:36 ~Propoz | Do przyjaźni to jeszcze w tym urzędzie daleka droga. Co to za przyjaźń, gdy sam prezydent lekceważy biskupa Edwarda Frankowskiego, lekceważy duchowieństwo, lekceważy społeczeństwo chcące wybudować piękny kościół na Młodyniu. Tu nie trzeba żadnych projektów za grube pieniądze, tylko odrobinę człowieczeństwa. A rachunek w wyborach i tak wystawimy i to słony. W imię podnoszenia standardów i jakości pracy w urzędzie. To będzie lepsze niż wszystkie projekty. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 11:43 ~Mozets | Bardziej przyjazny. Czyli sami planiści od szkolenia - nie przewidują dużej różnicy w zachowaniu urzędników - już po szkoleniu...
Tak naprawdę, nie jest tak źle w UM Stalowa Wola. Większość urzędników wykonuje swoje obowiązki poprawnie. Niektórzy są nawet nadprogramowo mili i grzeczni , oraz uczynni.
Jest natomiast pewna grupa niereformowalnych ( wg zasady - "kto się worem urodził - neseserem nie będzie") , zatrudnionych poprzez ścieżkę Urzędu d/s Zatrudniania Szwagrów, Zięciów , Pociotków , Krewnych i Znajomych Królika.
Do tych bez kija - nie podchodź. Mają mentalność sklepowej lub barmanki z baru piwnego z czasów wczesnego PRL-u.
I ci są łyżką dziegciu w beczce miodu. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 11:04 ~anulka | ej stalowiak....a co to jest POLPOT??? |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 09:50 ~stalowiak | Na urzedników dobry był POLPOT zrobił im szkolenie. |
00 | Środa, 19 sierpnia 2009 r. godz. 09:14 ~renia | ani przyjazna ani profesjonalna, proponuje udac sie na pieterko, gdzie pracuja etatowi urzednicy z laska obslugujacy petenta, bo na dole to sa stazysci co im zalezy na pracy |
00 | |