Wiadomości lokalne / Gospodarka
| Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 10:23 /Maciej Więckowski/ | Czarne chmury zbierają się nad HSW
Sytuacja Huty Stalowa Wola staje się dramatyczna. Fot. Jacek Rodecki
| Drugi dzień pracownicy Zakładu Zespołów Mechanicznych okupują siedzibę Huty Stalowa Wola. Domagając się wypłacenia zarobków za miesiąc styczeń oraz stworzenia warunków do dalszej pracy.
W dniu dzisiejszym przyjedzie syndyk Anna Brzozowska, z którą zarząd HSW ma podjąć rozmowy o wypłacie pieniędzy pracownikom ZZM za miesiąc styczeń. "Atmosfera wśród pracowników tej spółki po ogłoszeniu decyzji o upadłości jest niepokojąca i przy biernej postawie zarządu HSW S.A może dojść to katastrofy społecznej" - powiedział Henryk Szostak. Komisja protestacyjna oczekuje od władz Huty Stalowa Wola, identyfikacji swoich działań względem Skarbu Państwa, Ministerstwa Gospodarki w celu uzyskania pomocy w dobie kryzysu. Doprowadzenie do ponownych zamówień poprzez wycofanie się z umów zakontraktowanych poza Hutą Stalowa Wola oraz poparcia działań związkowców w Rządzie RP.
Przewodniczący Niezależnych Związków Zawodowych Solidarność zapowiedział, iż będzie to ostatni apel, gdyż na wcześniejsze wystąpienia premier Donald Tusk nie odpowiedział. Czyżby społeczeństwo Stalowej Woli było niegodne uwagi dla premiera RP? "Jak długo nasze miasto będzie widoczne na mapie? To zależy tylko i wyłącznie od rządu" - powiedział Henryk Szostak. Premier Donald Tusk twierdzi, iż w Polsce nie ma kryzysu i nie ma potrzeby działania antykryzysowego jak w innych krajach unii europejskiej. "To my tu twierdzimy, że kryzys jest. Jeżeli nie ma go w Polsce to w Stalowej Woli jest i domagamy się pomocy" - zakończył przewodniczący Solidarności.
W dniu dzisiejszym pracowników spółki ZZM protestujących pod gmachem zarządu HSW, wspierali koledzy z wydziałów Z-5, M-16 oraz innych spółek mieszczących się na terenie Huty Stalowa Wola.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 12 lutego 2009 r. godz. 00:16 ~mk60bis | "nerwus" - masz rację! Właśnie tej świadomości brakuje ludziom w Hucie - do pracy nie chodzi się by pracować, tylko by wytwarzać zbywalne dobra. Różnica może zbyt subtelna, ale cholernie istotna... Za Gomułki w tej firmie robiono, z braku innych potrzeb, nawet łopaty i maszyny do cegły - ale z jakimś sensem! Co to za menager, co "trzyma" firmę na jednym odbiorcy? Nawet gwoździ nie da się tak zbyt długo produkować. A opłacani przez pracodawców liderzy związkowi nigdy nie będą patrzeć na łapy tym, co im płacą... W sumie chore to wszystko do kwadratu! Związki robią teatr, jak już jest "po ptokach", zamiast metodycznie uczyć ludzi, od czego zależy ich dobrobyt i o co powinni dbać. Ale łatwiej palić opony, najlepiej jeszcze cudze... |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 21:32 ~nerwus | Prosze was wiem ze jest wam zaje.. ciezko ale co ma rzad do tego ze was JEDYNY odbiorca wystwail was do wiatru ? Szdkoda bardzo ze w stalowej jest tyle malych prywatnych firm ktore handluja dokladnie waszymi wyrobami i robia kokosy, a wy co ? alkoholikowi wody nawet nie potraficie sprzedac ! co poradzic jak firma nie ma wlasciciela, nuda nuda nuda było drzej geby jak bylo dobrze, sprzdac sie na gieldzie albo znalezc odpowiedniego inwestora branzowego, teraz to on by przenosil produkcje do was bo taniej, a tak jak sie krecilo to bylo OK, panowie zwiazkowcy spali spokojnie |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 20:52 ~szarak | Dziwi mnie stoicki spokój ważnych osób dla miasta i regionu."Myślę,że nie stało się nic"...-to tylko w piosence.Stało się,a stać się może tragedia-obym był złym prorokiem.!. |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 19:35 ~wszystko na nic | I oto mentalność robotnika rodem z PRL. Rząd Tuska ma Wam dostraczyć zamówienia na maszyny, a to że zakład jest nierentowny to mały szczegół, że struktura pracownicza okropna to też małe piwo. Najlepiej żeby przywieźli Wam pieniądze w teczkach. Tylko, że za to zapłaci całe społeczeństwo. Ludzie z huty nie chcą zrozumieć, że żyją w czasach gospodarki wolnorynkowej. Współczuję Wam, że tracicie pracę ale tak to musiało się skończyć. Szukacie teraz winnych. Nie jest to rząd Tuska tylko lata nieudolnych rządów w HSW i związki zawodowe, które broniły i bronią jak Rejtan chorej struktury. Oczywiście tracicie pracę z winy zakładu ale to do związków miejcie pretensje, że nie wynegocjowali lepszych odpraw w takich przypadkach. Arcelor - Mittal zaproponował po 100 000 zł odpraw ale to jest kols dobrze prowadzony i stać go na takie wydatki, chorej huty niestety nie. Ile już państwo do huty dopłaciło ile było dokapitalizowań. I co ? Dalej w plecy. Ile przedsiębiorcy zwani poniżej bogaczami utopili pieniędzy na upadłosciach w HSW ? Zamiast próbować zdobyć inne kwalifikacje to lepiej na pieńku się napić i mieć pretensje do całego świata. |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 17:02 ~mgr huciak | tak jest! byłem tam, wspomagałem kolegów bo tak trzeba gdy robotnikowi NIE Z JEGO WINY dzieje się krzywda! oni dostali po 200 zł za miesiąc styczeń a prezesiątka i kierownicy pewnie całą wypłatę + odprawy. To na razie tylko rozgrzewka, jak upadnie reszta zakładów (a przy braku pomocy od rządu cudotwórcy Tuska to pewne) wtedy sie dopiero zacznie! ale wtedy nie będzie pokojowych manifestacji i palenia opon, wtedy zacznie sie wieszanie tych którzy mają nas zwykłych pracowników za śmieci, tych którzy dorabiali sie fortun na krzywdzie zwykłych ludzi tych którzy skazali nas na życie za marne 1000 - 1500 a czasem i mniej! będziemy palić ich sklepy domy fabryki restauracje i hotele! oni mogli odkładać ze swoich wysokich pensji na czarną godzinę, a my ledwie od 10 do 10tego bo dali nam zarobić tylko tyle żebyśmy ledwie doczołgali sie do kolejnej wypłaty, a teraz zostawiają nas samym sobie praktycznie z niczym, bez żadnych perspektyw |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 12:42 ~stw | He he dobre anulowanie kruszarki w firmach zewnętrznych. Tylko czy myślicie, że obiorca zmienił sobie dostawcę za piękne oczy. Oczywiście, że nie. Z pewnością inny producent ( wiadomo powszechnie kto ) zaoferował lepsze warunki typu cena, płatnści itp. Oczywiście jest szansa na odzyskanie kontraktu ale nie przy takim bagażu pracowniczym. Może przy trzystu osobach będzie produkcja opłacalna jak u sąsiada za płotem. |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 12:18 ~hutnik | A gdzie są pozostałe zakłady byłej huty cicho siedzą i myślą że ich kryzys nie dotyczy i jakimś cudem przeczekają ! |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 12:12 ~kkk~~ | Od kiedy to członek PO będziejeździł w zagłębie PIS-u??... |
00 | Środa, 11 lutego 2009 r. godz. 10:39 ~dr Jacek | Soros nagle stał się znany 22 września 1992 roku, gdy uważając, że funt szterling jest przewartościowany, dokonał spekulacji przeciw tej walucie. W wyniku tego, Bank Anglii był zmuszony wycofać walutę z Mechanizmu Kursów Walutowych (ERM II), a Soros zarobił około jednego miliarda dolarów. Został nazwany człowiekiem, który złamał Bank Anglii. W roku 1997 w podobnej sytuacji w trakcie azjatyckiego kryzysu finansowego malezyjski premier oskarżył Sorosa o spowodowanie załamania waluty tego kraju. a NASZ kochany rząd juz chce nas wprowadzic do ERM2 :D CIEKAWA KONCEPCJA .Moim zdaniem za wcześnie! ale zobaczymy prawda? |
00 | |