Wiadomości lokalne / Gospodarka
| Wtorek, 13 stycznia 2009 r. godz. 09:19 /Marta Wnuk/ | Podwyżki energii elektrycznej zburzą stabilność niejednego przedsiębiorcy
Prezes Kuźni Matrycowej, Józef Burdzy w towarzystwie posła Antoniego Błądka tuż po spotkaniu w UM. Fot. Jacek Rodecki
| We wtorek, 12 stycznia 2009 roku w Urzędzie Miasta odbyło się drugie już spotkanie w sprawie podwyższenia opłat za energię elektryczną dla przedsiębiorstw. Oprócz przedstawicieli lokalnych firm, obecni byli także posłowie Renata Butryn i Antoni Błądek, Wicewojewoda Podkarpacki, Małgorzata Chomycz oraz Marszałek Województwa Podkarpackiego, Zygmunt Cholewiński.
Podobnie jak i poprzednim razem wywiązała się gorąca dyskusja. Prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak w trakcie rozmowy stwierdził, że jednym z winowajców zaistniałej sytuacji i ogólnego zdenerwowania jest Rzeszowski Zakład Energetyczny, który jako część Polskiej Grupy Energetycznej dyktuje warunki, bo jest monopolistą i wykazuje nieudolność, za którą wszyscy muszą płacić.
Prezes Kuźni Matrycowej, Józef Burdzy także nie krył rozgoryczenia. A ma do tego powód, bowiem podwyżka cen energii może spowodować w przedsiębiorstwie nawet 120 osobowe zwolnienia. Z kolei eksportowane przez nich odkuwki musiałyby podrożeć nawet do 10 %, żeby produkcja była opłacalna. Kto poniesie odpowiedzialność za losy tych ludzi? Jak możemy my, jako zakład przemysłowy być konkurencyjni i utrzymać miejsca pracy?" - pytał Józef Burdzy.
Podobne zdanie do poprzednika miał również, Mirosław Sroka, Dyrektor Produkcji i Logistyki i w Hucie Stalowa Wola. Dla niego najważniejsze jest utrzymanie istniejących miejsc pracy, bo jako szef produkcji jest w pełni przekonany, że wielkość produkcji uderzy w sprzedaż produktów wytwarzanych przez przedsiębiorstwo. - Naszym naczelnym zadaniem jest to, aby chronić, rozwijać przedsiębiorstwa, a także zwiększać zatrudnienie. Podejmowane zadania przez nasze służby handlowe, czy konsumpcyjne idą w tym kierunku, żeby pracy było więcej. Ale też żeby inni nie podstawiali nam nogi w takim okresie. - powiedział Mirosław Sroka.
Ranata Butryn, poseł: "Musimy rozwiązać ten problem kompleksowo. Ja znam tych ludzi i nie chcę, żeby ktokolwiek pozostał bez pracy, czy na zasiłku dla bezrobotnych. Musimy przetrwać i pokonać kolejną barierę".
Antoni Błądek, poseł: "Nasze przedsiębiorstwa bazują na dużym poborze energii. Inne kraje UE stwarzają takie warunki, aby zminimalizować kryzys ekonomiczny z jakim mamy do czynienia. W naszym kraju okazuje się, że rządu tak jakby ta sprawa nie obchodzi".
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Środa, 28 stycznia 2009 r. godz. 17:32 ~ppp | Pani poseł tu trzeba działać a nie pleść głupoty. Przypomnę pani, że to PO rzadzi tym krajem. Ma pani ogromne wsparcie poczekamy na efekty pani działań a później na taczki i do Tuska. |
00 | Wtorek, 13 stycznia 2009 r. godz. 11:53 ~uczeń | Renata Butryn: "Ja znam tych ludzi" odkąd przestałą mnie ta pani uczyć języka polskiego to się PYSZNA zrobiła i ZAROZUMIAŁA |
00 | |