Piątek, 9 marca 2018 r. godz. 22:07 /Magdalena Rodecka/
Za głośno, za dużo betonu, czy z Placu Piłsudskiego może zniknąć zieleń?
Skupiono się przede wszystkim na dwóch projektach, oczekując od mieszkańców aby opowiedzieli się za jednym lub drugim. Niestety jak wyjaśniano żadna spośród tych, które wpłynęły nie była tą idealną. Fot. Jacek Rodecki
Jak ostatecznie będzie wyglądał Plac Piłsudskiego? - na to pytanie próbowano odpowiedzieć w Bibliotece Międzyuczelnianej, podczas ostatniego już spotkania konsultacyjnego w sprawie przebudowy placu przed Miejskim Domem Kultury.
Z mieszkańcami miasta spotkały się władze miasta, uczestnicy sądu konkursowego, którzy wyłonili najlepsze koncepcje rewitalizacji i zagospodarowania Placu Piłsudskiego. Skupiono się przede wszystkim na dwóch projektach, oczekując od mieszkańców aby opowiedzieli się za jednym lub drugim. Niestety jak wyjaśniano żadna spośród tych, które wpłynęły nie była tą idealną.
Praca, która otrzymała pierwsze miejsce jak tłumaczono to wpisanie projektowanej przestrzeni w kontekst urbanistyczny, z nawiązaniem do szerszego otoczenia Placu Piłsudskiego i "ogrodów miejskich". Jej mankamentem jest lokalizacja niektórych potencjalnie uciążliwych funkcji w zbliżeniu do istniejącej zabudowy mieszkalnej oraz uboga warstwa informacyjna dotycząca kształtowania detalu urbanistycznego. Druga z prac zawiera ciąg pieszy, kanał wodny. Dodatkowym jej atutem jest propozycja alternatywnego miejsca imprez plenerowych, usytuowanego w oddaleniu od istniejących budynków mieszkalnych. Uchybieniem jest za to niedostosowanie parametrów technicznych nowej drogi okalającej Plac Piłsudskiego do ruchu większych pojazdów na przykład autobusów miejskich.
Mieszkańcy mieli wiele uwag do projektów. Stopowali ich architekci, tłumacząc, że w tego typu przebudowach nigdy nie zadowoli się wszystkich. Należy pamiętać też, że inwestycja wiąże się z rewitalizacją społeczną i ożywieniem tej części osiedla. Obszar jest trudny, specyficzny, sąsiadujący z zabudową mieszkalną.
Głosy krytyczne dotyczyły między innymi usytuowania sceny z boku Miejskiego Domu Kultury od strony bloków. Narzekano na to, że podczas imprez plenerowych jest bardzo głośno bo kolumny zwrócone są w stronę zabudowy mieszkalnej. Wnoszono uwagi do likwidacji części zieleni, która będzie się wiązać z rewitalizacji, że za dużo betonu, kostki brukowej i po co fontanna na środku placu? - Po co budki? - pytał jeden z mężczyzn, który sam przyznał, że chociaż nie jest mieszkańcem Stalowej Woli, mógłby się tu zestarzeć. - Jak ludzie będą się tam integrować? Komu się będzie chciało iść przez pół miasta na hamburgera. Z kolei inna z kobiet stwierdziła, że mimo jeden i drugi projekt jest piękny, żaden nie nadaje się do tego aby wcielić go w życie w miejscu Placu Piłsudskiego. Wytknięto również wiele barier architektonicznych, nie do pokonania przez osoby niepełnosprawne, zwłaszcza niewidome.
- Sami państwo widzicie jak różne jest postrzeganie tego placu, inne przez mieszkańców osiedla, inne przez uczestników imprez plenerowych. Nie da się uwzględnić wszystkich postulatów bo wiele jest ze sobą sprzecznych - mówił architekt Łukasz Piwnicki.
Na koniec głos zabrał prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny: - Plac Piłsudskiego to ma być miejsce, które żyje, na miarę Stalowej Woli. Włodarz odniósł się do niektórych uwag mieszkańców. Przyznał, że przygotowane wizualizacje nigdy nie będą wyglądać w rzeczywistości tak jak na obrazku. Niebawem zostanie zlecone badanie drzewostanu, które wykaże w jakim jest on stanie i wtedy będzie podejmowana decyzja o wycinkach i nowych nasadzeniach. Należy pamiętać, że drzewo ma swoją żywotność i za 5-10 lat, kiedy nie będziemy myśleli o nowym kształtowaniu zieleni, może jej zabraknąć wskutek naturalnych procesów. Aby ograniczyć hałas z imprez plenerowych, te największe, kilkudniowe będą się odbywać na nadsańskich błoniach. Na koniec poinformował, że do miesiąca trzeba będzie podjąć ostateczną decyzję, na bazie której koncepcji trzeba będzie ogłosić przetarg na wykonanie projektu technicznego.
Poniedziałek, 12 marca 2018 r. godz. 16:50 ~mieszkanka stw
sieczkobrzęki w akcji, rżnąć i zalewać betonem, poprzedni prezydent był beznadziejny i obecny też jest beznadziejny, cała ta wsiowa wola jest beznadziejna bo tutaj nie decydują mieszkańcy tylko sieczkobrzęki, pierdzistołki i miernoty
Poniedziałek, 12 marca 2018 r. godz. 13:15 ~Janekolog
Wizjonerstwo stało się chorobą dziedziczną Prezydentów naszego miasta. Już spieprzono błonie - miejsce rekreacji oddzielone od miasta wizją smrodliwej drogi szybkiego ruchu. Jedna powódź wystarczy. Grilowiska i imprezki otoczone budkami lęgowymi dla ptaków. Ścieżki rowerowe, spacerowe i dla biegaczy otoczone gniazdami dla owadów. Nie koszone łąki, które po kilku latach znów zarosną nawłocią. I to wszystko ponoć dla "dobra mieszkańców" i za pieniądze nas wszystkich na terenach cennych przyrodniczo i krajobrazowo, wśród starych drzew, które przeżyją jeszcze nie jednego Prezydenta, będąc pomnikami przyrody. Wizjonerzy od moimi oknami kilka lat temu na środku skweru postawili kamienny stół z szachownicą - mieliśmy się integrować i co? Do tej pory jeszcze przy nim nikt nie siadł i nie zagrał. Może więc "wizjonerzy" siądą na alejce w parku pod gniazdami i niech ich ptaki "oświecą" i niech swoje dzieci wożą w wózkach po bruku obok sztucznego śmierdzącego strumyczka. Do miasta jako siedliska przyciąga daleko rozumiane bezpieczeństwo socjalne, taniość mieszkań i usług komunalnych, mały bliski sklepik, kulturalne imprezy (o odpowiednim nagłośnieniu), praca na godziwe wynagrodzenie - dbałość, czystość i cisza. Ponadto - uśmiech na twarzach mijanych na spacerze ludzi.
Ciekawe dlaczego każda inwestycja - nawet taka, o nazwie rewitalizacja wiąże się aktualnie z wycinką drzew - patrz skarpa, błonia nad Sanem, budowa centralnego placu zabaw, parku wodnego, chodników, parkingów itp! W Stalowej Woli niedługo będziemy mieli Saharę! Drzewostan należy oszczędzać!!! Drzewo rośnie kilkadziesiąt lat, a decyzja jednego głupka pozbawia je życia w kilka minut. Drzewa, to także nasz ochrona, ochrona naszych płuc!
"Niebawem zostanie zlecone badanie drzewostanu, które wykaże w jakim jest on stanie i wtedy będzie podejmowana decyzja o wycinkach i nowych nasadzeniach..." - my na skarpie już wiemy co to znaczy.
kto jeszcze zagłosuje na takiego drwala?
Centrum rewitalizacji gratuluję Wam innowacyjnych projektów z wycinką drzew chyba nie znacie wartości. drzew .Współczuję Wam żadne argumenty do Was nie trafiają żyjecie w wirtualnym świecie.
Centrum rewitalizacji do kasacji. to innowacyjni a ich projekty polegają nie na upiększaniu miasta tylko na wycince drzew.Stop wycince drzew możecie sobie wycinać drzewa koło swoich domów a nie na placu piłsudskiego
I tak mały park skurczył się jeszcze , bo wycięto kolejne drzewa. Jak to jest? w Janowie Lubelskim nad zalewem jest park linowy i nie ścięto żadnego drzewa, bo chodzi się między drzewami po linach na uprzęży, a u nas? W innych miastach spotyka się chore drzewa owinięte, które się leczy, a u nas? Rewitalizacja w mieście jak nazwa mówi, powinna polegać na ożywieniu. Jak brak zieleni: drzew, skwerów, plantów, to gdzie tu życie i piękno? Miasto w zupełności nie przypomina miasta z lat 70-tych, 80-tych, a nawet 90-tych, gdzie było mnóstwo zieleni, której zapachem można było się delektować, np zapachem akacji. Pozostał tylko beton i smród spalin i z zakładów pracy. Rewitalizacja powinna polegać na zazielenieniu miasta jak najszybciej i to jest najlepszy plan, dosyć już betonu.
Na Kokoszej Górce nie udało się wybudować kościoła to może na Palcu Piłsudskiego by powstał nowy obiekt sakralny ... A nawet z galerią która by była otwarta w niedzielę z zakazem handlu bo by była przy kościele .
Zapraszamy w środę14 marca na godzinę 17do międzyuczelnianej bibloteki na wykład o zieleni miejskiej i na dyskusję.Będzie też firma zajmująca się zielenią w Stalowej Woli.Trzeba przyjść koniecznie aby ochronić drzewa.
Firma zajmująca się zielenią w Stalowej Woli nie jest kompetentna do oceny drzewostanu nie znają się. na drzewach.Jak im się zleci to wszystkie drzewa pójdą do wycinki.Stop wycince drzew.I tak jest w niej coraz mniej mieszkańców a jak nie będzie drzew to starsi poumierają a młodzi nie zechcą mieszkać w mieście zabetonowanym.
Niedziela, 11 marca 2018 r. godz. 08:35 ~Betoniarka
Beton partyjny, zaleje szarym betonem wszystko i postawi betonowe szare drzewka i zwierzątka, tylko krasnal będzie kolorowy w tej betonowej puszczy. A krasnalowi na imię .....?
PAMIETAM ZE PRZED PRZYJAZDEM PREZYDENTA DUDY FIRMA KTORA ODPOWIADA ZA ZIELEN W MIESCIE GRABILA GRABKAMI DRZEWA. JESLI TA SAMA FIRMA BEDZIE SPRAWDZALA DRZEWOSTAN TO WATPIE ZEBY JAKIES DRZEWO SIE OSTALO. CO ZA DEBILE SA W TYM MIESCIE DRZEWA GRABIC GRABIAMI. JA NIE WIEM CO SIE DZIEJE ALE CI LUDZIE JUZ ZUPELNIE OSZALELI. WYCINAJA DRZEWA NA POTEGE. Z ROKU NA ROK ZANIECZYSZCZENIE POWIETRZA W MIESCIE CORAZ WIEKSZE A DRZEW CORAZ MNIEJ. ZA 20 LAT NIE BEDZIE DRZEW. 4 KADENCJE PREZYDENTOW Z IKEA ZALATWIA WSZYSTKIE DRZEWA. NIE BEDZIE CZYM ODDYCHAC. USUNAC DRZEWO TAKIE PROSTE.
Dość bubli w Stalowej Woli innowacyjny park linowy, wycięto piękne sosny.Ludzie nie wiedzieli że park linowy jest bez drzew bo by nie wyrazili na to zgody.To na Placu Piłsudskiego ma być tylko beton beton i wtedy będą schodzić się tłumy ludzi że aż hej jak się im nie chce się. ruszyć z miejsca.Gratulacje za innowacyjne bzdury.
Co do wycinki drzew,to jak to prezydent wytłumaczy ze deby moga sobie rosnac ponad 1000 lat bez zadnej przycinki .Wiadomo czesc drzew moze uschnac ,bo w miescie jest trujace powierze i duzo soli .
Panie Prezydencie określił Pan żywotność drzew na Placu Piłsudskiego na 5-10 lat,niech włodaż się. nie martwi te drzewa Pana przeżyją.Stop wycince drzew stop obłędowi.
Jak to jest? Wszystko chcą rewitalizować: Plac Piłsudskiego, błonia, skarpę, Rozwadów...A równocześnie w StW jest duże zanieczyszczenie powietrza, a oni wycinają drzewa!!! Wszystko chcą wykostkować i wybetonować, postawić huśtawki, kosze, doniczki, parki linowe i wodne!!! To jakiś obłęd! A miasto się wyludnia bo nowych inwestorów nie ma i miejsc pracy także...I najważniejsze - dług miasta rośnie w kosmicznym tempie!!! Quo vadis Stalowa Wola?
@marek
Jakie 62 tys. mieszkańców? Jeszcze w 2017 r. ich liczba spadła do 59387. Od 2014 do 2017 ubyło 4047 mieszkańców, co daje średnio ubytek 1349 mieszkańców rocznie Dla porównania: .
Od 2002 do 2014 - czyli za Szlęzaka - ubyło 3963 mieszkańców przez 12 lat, co daje średnio ubytek 330 mieszkańców rocznie.
Pan Prezydent obiecał przed wyborami że każdy głos mieszkańca będzie ważny.Liczy się. tylko wirtualny głos i ankieta anonimowa zgodna z wizją Pana Prezydenta a głosy mieszkańców nie bo są nie po myśli włodaża.Mieszkańcy alarmują stop wycince drzew to nasze zielone płuca.Nie będzie ich to i nas nie będzie bo bez tlenu nie ma życia przy tak zanieczyszczonym powietrzu w Stalowej Woli
Stop wycince drzew dobrze gadasz, trzeba powstrzymać ten obłęd, wielu ludzi zajętych swoimi sprawami w ogóle sie nie interesuje tym tematem, ale sprawa jest poważna i dotyczy nas wszystkich!Zróbmy coś, nie może ktoś za nas decydować i pozbawiać nas naturalnej ochrony w tym i tak zanieczyszczonym mieście, ludzie obudźcie się!, bo juz jest póżno, a moze być zupełnie za późno!! i nie chodzi tu o zadne opcje polityczne tylko o nasze zdrowie!!!
Drogi Prezydencie zadbaj o mieszkańców Stalowej Woli (około 62 tysiące) ,gdyż mamy bardzo zanieczyszczone środowisko i o tym się nic nie mówi.Drzewa pełnią bardz wiele ważnych funkcji o czym Pan Prezydent jeszcze nie wie bo jest za młody i widocznie chce się. ich pozbyćby było w Stalowej Woli. dużo miejsca do defilad.
Stop wycince drzew!Drzewa w całej Stalowej Woli powinny być pod ochroną i powinno ustaniwić je jako pomniki przyrody.Nie rozumiem dlaczego włodarz nie lubi drzew że chce zasłynąć jako najgorszy prezydent niszczący nie szanujący środowiska i historii Stalowej Woli.Przecież jest ona ściśle związana z puszczą sandomierską .Drzewa takie jak naturalne sosny i inne stanowią unikat przyrody.Cóż Ci włodarzu zawiniło to drzewo że go tak się chcesz pozbyć z
Hunowie też niszczyli wszystko co zastali na swojej drodze, a jak słychać i widać drzewa też trzeba zdekomunizować i zalać świeżym partyjnym narodowym betonem. Tacy hunowie naszych czasów. Po czterech latach rządzenia nie maja nawet koncepcji, ale jak to przed wyborami lans i paplanina oraz obiecanki, tylko szkoda drzew. Polska to kraj, w którym najtrudniej być Polakiem.
Sobota, 10 marca 2018 r. godz. 14:38 ~STOP WYCINCE DRZEW
Ludzie, zorganizujmy się i zatrzymajmy to! Ten obłęd trwa jeszcze od czasów Szreka, ale za Lucka osiągnął PIĄTĄ PRĘDKOŚĆ KOSMICZNĄ. Drzewa padają jedno po drugim. POWIEDZMY STOP!!! Lucek kompletnie stracił moje poparcie.
Stop wycince drzew!!!, gówno prawda za przeproszeniem z tym stanem drzew, ze niby chore, że niby do wyciecia, one jeszcze 100 lat postoja i nie mydlcie ludziom oczu!!!Żądam całkowitego zaprzestania wycinki drzew w tym mieście!!!!!!!!!!!!!!!!
powietrze w Stalowej jest tak skażone, że każde drzewo powinno być pod ochroną, chodzi o nasze zdrowie, pan N. już dawno stracił mój i moich znajomych głos, ponieważ nie robi kompletnie nic w temacie skażonego powietrza, konferencje, blablabla i żadnych konkretów, pan N. już kompletnie odleciał w swoich wizjach a miasto tonie w długach i oparach aluminium i jeszcze drzewa wycinają i zieleń znika, weź sobie ćwoku jeden z drugim wytnij wszystko koło własnej chałupy a tutaj niech decydują mieszkańcy a może mamy g do gadania? to miasto to porażka
Dlaczego ten pańcio tak bardzo nie lubi drzew. Zapewne we wcześniejszym wcieleniu był drwalem i drzewo go poturbowało.
PS. Co do placu, jest świetny projekt jego zagospodarowania. Wykonali go za czasów Szlęzaka architekci z Kraków. Po co wydawane pieniądze na nowe gorsze projekty. Pańcio się nadal bawi naszym kosztem, jak widać prawie 4 lata rządzenia miastem nic go nie nauczyło.
wokół MDK i na nasypie kolejowym jest piękna zieleń. Jako mieszkaniec tego osiedla mam prawo żądać jej zachowania.
Drzewa przeżywają ludzi więc nie należy ich usuwać a jak runą to wówczas odtworzyć inaczej jest to usuwanie zdrowych zębów aby wstawić sztuczne - należy ratować do końca a otoczenie wkomponować w istniejącą zieleń. TEGO OCZEKUJĘ OD MIASTA.Mieszkańcem się jest a władzą się bywa - drugie służalcze względem pierwszego.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.
