Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 11:35 /Magdalena Rodecka/
W miejsce gabinetu dla wice powstała sala konferencyjna
Prezydent Lucjusz Nadbereżny zdecydował, że pokój, gdzie zazwyczaj urzędował zastępca głowy miasta będzie przeznaczony na salę konferencyjną. Fot. Jacek Rodecki
W Urzędzie Miasta w Stalowej Woli dobiegają końca prace związane z remontem budynku. Prezydent Lucjusz Nadbereżny zdecydował, że pokój, gdzie zazwyczaj urzędował zastępca głowy miasta będzie przeznaczony na salę konferencyjną.
Prezydent tłumaczył, że remont budynku Urzędu Miasta był zaplanowany jeszcze przez jego poprzednika. Obiekt nie ma co ukrywać wymagał remontu na parterze i drugim piętrze.
Pokój, w którym urzędował zastępca prezydenta zmieniono na salę konferencyjną z funkcją medialną. Na ścianie pojawiła się fototapeta, ustawiono stół oraz krzesła dla dziennikarzy. Zamontowano urządzenia multimedialne.
Na salę wydano jak tłumaczył prezydent kilkanaście tysięcy złotych. - Mniej niż na meble dla wiceprezydenta - zapewnił. Z pomieszczenia będą mogli korzystać także radni, spotykając się z mieszkańcami.
Na razie remontu nie doczeka się sala obrad Rady Miejskiej. Mimo, że magistrat dysponuje projektem, jej przebudowa kosztowałaby pół miliona złotych.
Piątek, 2 października 2015 r. godz. 12:01 ~Czepny
Możemy się irytować, możemy się denerwować ale tak się to robi - niestety. Nie wystarczy dobrze rządzić, żeby wygrać wybory, trzeba jeszcze pokonać konkurentów. Niedawno pisałem że PO powinna wykonać jakiś spektakularny ruch np. znieść podatki osobiste. To posunięcie z Zusem i odpowiednia oprawa, kiedy przedstawiano propozycję to było mniej więcej to, ale to za mało.
PiS przyjął dosyć prostacką, ale skuteczną taktykę, zohydzania i dyskredytowania PO i z konsekwencją ją realizuje. PO ma mnóstwo atutów żeby odeprzeć każdy atak ale tego nie robi. Wygląda to tak że w ringu jest mistrz wagi ciężkiej i jest okładany przez pretendenta w wadze koguciej, który poza ringiem walczy z cieniem.
Jak wygląda to okładanie? Np. Szydło staje na zielonym trawniku, co ma w ironiczny sposób obrazować zieloną wyspę Donalda Tuska, i komunikuje, że rząd PO-PSL przez osiem lat, składał tylko puste obietnice. Że koalicja zmarnowała unijne dotacje. Że obietnice były składane bez żadnych zobowiązań ich realizacji, i żeby nie wierzyć w to co mówią politycy PO. Czy to są jakieś konkrety? Nie. Same puste ciosy ale jakie skuteczne. To tylko dobrze dobrane słowa, żadnych konkretów. Słuchacz musi poddać się klimatowi tych słów i na ich podstawie sam musi wytworzyć w swojej głowie zły obraz tego rządu - taki apel do podświadomości i manipulacja świadomością.
Szydło wspiera Kaczyński, który też operuje precyzyjnie dobranym pustosłowiem. Dowiadujemy się że nasza demokracja jest ułomna i najbliższe wybory mogą to zmienić, że są patologie i ogromne przywileje dla pewnych grup. Że trzeba przebudować bo to nie działa tak jak powinno działać. Na koniec samo gęste - to zrobi partia która będzie miała większość a społeczeństwo ją poprze. I na sam koniec zwieńczenie - Ten ciężki worek kamieni jaki mamy na plecach w postaci tej władzy musi zostać odrzucony.
Każdy w tym momencie poczuł ten ciężar na plecach. Tak się to robi. Mówi się tak żeby nic nie powiedzieć, stwarza się klimat zagrożenia i zachętę do buntu.
PO zrobiła mnóstwo rzeczy właściwych przez te osiem lat i ma w rękach, nie pustosłowie ale argumenty.
Wystarczy wziąć kilka znanych postaci, które nienatrętnie, mimochodem powiedzą o kilku istotnych rzeczach, które się w Polsce przez te 8 lat zmieniły, wystarczy wziąć kilka osób które powiedzą jak prze ostatnie osiem lat zmieniła się ich sytuacja. Może stać ich było na kupno lepszego samochodu, lub może kupili drugi? Może zaczęli wyjeżdżać za granicę, choć kiedyś nie było na to pieniędzy?
Dzisiaj widziałem krótki wywiad ze Sławomirem Neumannem z PO, który w nieporadny sposób próbował odpowiedzieć na zarzuty Szydło, w końcu został wkręcony przez prowadzącą i zaczął coś bredzić o drożdżówkach.
Ludzie z PO są kompletnie nieprzygotowani do politycznej walki przedwyborczej z Pisem. PiS z kolei za nic nie wejdzie do ringu i nie stanie do otwartej konfrontacji bo wie, że mistrz chociaż nieporadny jednym ciosem może znokautować koguciego pretendenta. Dlatego Duda unika Kopacz a Kaczyński i Szydło, nigdy nie zgodzą się na otwartą debatę przedwyborczą z premier.
Wiedzą że teraz mogą bezkarnie głosić swoje brednie i nawijać makaron na uszy ciemnego ludu, ale gdyby doszło do bezpośredniej konfrontacji na argumenty to nie mają armat, ledwie pukawki na kapiszony.
Cieszymy się, że lubisz swojego kolegę. W naszym mieście jednak tylko Andrzej Szlęzak ma odpowiednie doświadczenie i prawniczą wiedzę odpowiednią do sprawowania mandatu poselskiego. Słowem Stalowa Wola już ma swojego posła. Głos mamy tylko jeden. Możemy go dać tylko jednej osobie. Tą osobą może być tylko Andrzej Szlęzak.
Piątek, 2 października 2015 r. godz. 11:21 ~tolkes
Ani PO ani PiS ani PSL itp.....tylko NOWOCZESNA R. Petru może naprawić Polskę!!! Tylko Petru ma program gosp. a nie obiecanki i rozdawnictwo jak inni!
Życzę wszystkim rozumnym i odpowiedzialnym owocnego głosowania na NOWOCZESNĄ, lista nr 8, kandydat nr 5 ze Stalowej Woli! To konkretny człowiek i mój dobry kolega. Dziękuję wszystkim i pozdrawiam.
Piątek, 2 października 2015 r. godz. 11:06 ~Szlęzak TAK
My stawiamy, a oni się bawią. W wyborach mamy jeden głos do sejmu. To głos dla Andrzeja Szlęzaka. Owoce jego pracy będą nam służyć wiele lat. Tylko Szlęzak zasługuje na głosy mieszkańców Stalowej Woli. Ci dwaj postawili tabliczkę na Rondzie im. Kaczyńskiego. To rondo wybudował Szlęzak. Sami wybieracie. Kogo wybrać? Tego kto wybudował rondo ?Czy tego który postawił tabliczkę?
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 15:24 ~PiSdeczka
Przecież dziennikarze powinni przestać chodzić na te ciągłe zwoływane konferencje organizowane tylko dla lansu papużek! Po wyborach pozostanie tylko smród....
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 15:23 ~Kowalski
Ludzie pieniędzy nie mają, materiały budowlane poszły mocno do góry a Nadbereżny urządza sobie takie remonty w Urzędzie. Komfortowe stanowisko pracy za pieniądze podatników. Nawet jak były takie środki w Gminie to można było na inne cele przeznaczyć choćby dla dzieci. Kto ma takie luksusy w domu lub kogo stać na remonty? To jest w dzisiejszych czasach naprawdę niegospodarność. Wstyd Panie Nadbereżny
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 14:21 ~Nasze Miasto
U mnie w domu nie ma tak ładnie i takich drogich biurek jakie są w Urzędzie Miasta. Ale cóż, nowa władza chce się wyszaleć za publiczne pieniądze podatników.
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 14:04 ~Gienia Pigwa
Nie ruszajta Lucusia bo sie Jasi poskarży. Cośta chciały łod niego? Toszto przecie grzeczny chłopok. Kościułkowy taki i żłobek nam wybuduje, bo już widze desek nakupił i cement składuje. A i hytry nie jest bo z własnej kieszeni "luckowym" nas uraczy.
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 13:53 ~Mozets
Że też wszyscy oponenci obecnego prezydenta tak się masochistycznie, bez przymusu - katują oglądaniem zdjęć prezydenta Nadbereżnego. Komentowaniem każdego jego słowa, każdej decyzji. Wymaga to przecież niezdrowego dla zdrowia psychicznego chorobliwego napięcia uwagi i złej woli. Poza tym trwanie w stanie permanentnej mobilizacji i nienawiści skierowanej tylko wobec jednej osoby, może przynieść nieodwracalne zmiany w mózgach tych osobników. Chyba że wykonują to jako pracę na zlecenie... Jest to wredne - ale jednak zajęcie - by zarobić na kieliszek chleba. To rozumiem.
Tylko jak zleceniodawca nalicza im granty - jak "UNI" czy "ŁONI" w każdym komentarzu mają inny nick. Chyba rozpoznają się węchem ( politycznym).
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 13:45 ~piket
kolejna konferencyjna. kolejna szansa na więcej lansu. więcej i więcej a pracy na rzecz miasta jak nie było tak nie ma. no ale pijar na 100% i oto im chodzi.
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 13:18 ~SynalekButryn
Każda okazja do zwołania konferencji prasowej, prezentującej dokładnie nic, poza nowymi ławkami, jest jak widać znakomita. Już się tego nauczyliśmy z urzędowania Pana Prezydenta w WORD. PR i socjotechnika ponad wszystko, a "ciemny lud" to łyka, jak młody pelikan świeżą rybę. Może czas powiedzieć stop nachalnej promocji i lansowi za miejskiej pieniądze, a zagonić tych panów do wypełnienia obietnic wyborczych - zwiększenia wydatków budżetowych i zmniejszenia zadłużenia, bo wszak to PIS i Nadbereżny obiecał. Niech rozmnożą i niech dadzą. Czekamy z niecierpliwością na realizację postanowień wyborczych, a nie na ciągłe mydlenie oczu. Prawda jest smutna, nie ma nic, nawet projektów i planów na inwestycje, które miałyby miastu przynieść jakieś korzyści, a składanie wniosków właśnie się rozpoczyna. To samo jak chodzi o budżet województwa - STALOWA WOLA jest omijana szerokim łukiem, przez Marszałka Ortyla i dla gawiedzi ufundował jedno marne boisko. Czas przejrzeć na oczy, rok za nami i nic się w ciągu tego roku nie wydarzyło z inicjatywy Pana Prezydenta, a miał wszak teczkę gotowych pomysłów!
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 12:28 ~Przegląd Sztuczek Socjotechnicznych
W socjotechnice nie ma żadnej magii. Socjotechnik wykorzystuje te same metody przekonywania, jakich my używamy każdego dnia. Wcielamy się w role. Staramy się budzić zaufanie. Tworzymy wzajemne zobowiązania. Ale w przeciwieństwie do większości z nas, socjotechnik stosuje te metody w manipulacyjny, oszukańczy, wysoce nieetyczny sposób, często powodując katastrofalne skutki.
Czwartek, 1 października 2015 r. godz. 12:21 ~Andrzej
Dziwne! Takie samo jak "Wyborcze Centrum Samorządowe" Nadbereżnego przed wyborami. Ciekawe ile to kosztowało a ile wyborcze? Ten sam grafik to robił? Może któryś dziennikarz zweryfikuje liczby? a może prokurator?
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.
