Wtorek, 11 sierpnia 2015 r. godz. 12:31 /Jarosław Jarecki/
Prom Bartek dziś nieczynny
Promem "Bartek", bo tak został nazwany przeprawa jest możliwa przy odpowiednio wysokim poziomie wód, pomiędzy godziną 7:00 a 22:00. Koszt przeprawy to 4,5 złotego. Fot. Jacek Rodecki
Prom na rzece San w miejscowości Wrzawy w powiecie tarnobrzeskim w gminie Gorzyce przechodzi okresowy przegląd, który jest wykonywany raz na pięć lat. Sprawdzane jest poszycie kadłuba, grubość blachy oraz nośność.
Na co dzień prom jest łącznikiem pomiędzy miejscowościami Wrzawy a Antoniów na drodze wojewódzkiej 854. Obecnie na rzece jest niski stan wody i nie jest możliwa przeprawa. Dlatego zdecydowano się na jego przegląd oraz prace konserwacyjne.
Promem "Bratek", bo tak został nazwany przeprawa jest możliwa przy odpowiednio wysokim poziomie wód, pomiędzy godziną 6:00 a 20:00. Koszt przeprawy to 4,5 złotego.
Ze 120 metrowej przeprawy korzystają głównie mieszkańcy, którzy z maszynami rolniczymi potrzebują przedostać się na pola umiejscowione po drugiej stronie Sanu. Jest on także atrakcją dla turystów, głównie z Niemiec, którzy przepływając nie oszczędzają aparatów fotograficznych i robią niezliczoną ilość zdjęć. Możliwe jest także przepłynięcie na drugą stronę Sanu łódką, na którą można zabrać nawet rower.
Przeprawa promowa istnieje od okresu międzywojennego a w regionie jest rzadkością, dlatego stanowi nie lada atrakcję. Sam prom został wybudowany w 1989 roku przez Stocznię Rzeczną w Sandomierzu.
nie dziwie sie raz stan wody a po drugie musza od czasu do czasu ponaprawic prom bo 5lat nic nie robili wszystko sie zurzywa wiec zeby jaj nie bylo a prom na rzece nie utknol musz naprawiac
Dla ścisłości droga do sandomierza przez prom skraca się o połowę i kosztuje 4 zł od samochodu osobowego i nie ważne czy masz 5 osób czy jedziesz sam płacisz 4 zł . A to że często nie pływa to przecież nie wina przewoźników po prostu rzeka jest nie regulowana tylko zostawiona sama sobie i dlatego tak to wyglada
Skoro tyle komentarzy w tym temacie, to i ja dorzucę kamyk do tego ogródka.
Mianowicie: Jeżeli mam płacić w.g. powyższego felietonu 4 i pół złotego za przewóz samochodu plus za pasażera, pasażerów, ryzykując przy tym urwanie rury wydechowej lub innemu uszkodzeniu samochodu, nie licząc oczekiwania aż szanowny promiarz raczy się obudzić, to oczywiste, że do Sandomierza pojadę przez most w Radomyślu.
Środa, 12 sierpnia 2015 r. godz. 08:10 ~Mieszkam obok promu.
O ile wiem, to prom jest w miejscowości Czekaj Pniowski w gm. Radomyśl nad Sanem. Na codzień kiedy pływa, a w większości czasu nie pływa stoi po stronie wlaśnie Czekaja Pniowskiego. Tam również jest budka przewoźników. I ostatnia nieścisłość, prom jest łącznikiem między Czekajem Pniowskim a Wrzawami. To że znak informujący o przeprawie promowej stoi w Antoniowie przy drodze wojewódzkiej, to nie znaczy, że również prom się tam znajduje! Proszę o poprawkę w artykule bo wprowadzacie ludzi w błąd.
Po co taki tytuł reportażu, że prom jest dzisiaj nie czynny, przecież praktycznie nigdy nie jest czynny. Tak jak traktor, jest prawie sprawny, tylko nie ma silnika.
Wtorek, 11 sierpnia 2015 r. godz. 22:06 ~czytelnik
Piękna rzecz, tylko że ten prom w zasadzie nigdy nie kursuje, bo jest za niski stan wody. Może tak wypadałoby się zastanowić i zrobić coś, aby chociaż w porze letniej, kiedy jest dużo rowerzystów, turystów itd. ten prom pływał. A poza tym przydałby się okolicznym mieszkańcom.
Wtorek, 11 sierpnia 2015 r. godz. 21:58 ~tam-rysta
Ten prom nie jest we Wrzawach tylko w Czekaju Pniowskim. Na stałe cumuje w Czekaju i nawet dyżurka przewoźników jest w Czekaju, więc nie możemy mówić że prom jest we Wrzawach...
Wtorek, 11 sierpnia 2015 r. godz. 21:53 ~tam-rysta
Do "Turysta"
Prom od kilku miesięcy nie kursuje ponieważ ciągle jest za niski poziom wody w Sanie. Obecnie stan wody jest tak niski że powstała nawet wyspa na linii przeprawy, co widać nawet na zdjęciach.
Śmiechu warte. Prom nigdy nie czynny.
Jak nie za wysoka woda , to za niska.
Albo śryz, Albo kra. Soboty, niedziele i święta, nie czynny. Jak mało kiedy są korzystne okoliczności do przewozu promem, wtedy go remontują.
Po co komu taka przeprawa . Tylu przejezdnych tu zajedzie, nawet zagranicznych, ponieważ tędy prowadzą trasy turystyczne.
Szczególnie w dni wolne od pracy, zajeżdża tą trasą a tu stop i nie ma nawet informacji w obcych językach. KOMPROMITACJA.
Wtorek, 11 sierpnia 2015 r. godz. 12:58 ~Beata Sz.
Remont basenu w lipcu,remont szkoly we wrzesniu, remont promu w lipcu.Jak San zamarznie bedzie gotowy prom do przewozu ludz. Tak juz bedzie w tym kraju.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.