Niedziela, 9 sierpnia 2015 r. godz. 19:12 /Jarosław Jarecki/
Pożar w wieżowcu na balkonie
W momencie zdarzenia w mieszkaniu nie było żadnych osób. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie pozostawiony niedopałek papierosa lub ewentualne podrzucenie go z piętra wyżej. Fot. Rafał Pasikiewicz (RafikArts)
W niedzielę, 9 sierpnia 2015 r. około godz. 16:50 na balkonie w bloku przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej 8 doszło do pożaru.
Na miejsce udało się 5 wozów straży pożarnej w tym wysokościowa drabina. Po dojeździe na miejsce zastano palący się balkon na V piętrze. Strażacy przystąpili do rozłożenia drabiny.
Nie wiadomo było czy pożarem nie jest objęte także mieszkanie. Strażacy wyłamali do niego drzwi. W międzyczasie strażacy wjechali w koszu drabiną. Pożar na balkonie ugaszono przy pomocy gaśnicy proszkowej. Następnie dogaszono wodą.
W momencie zdarzenia w mieszkaniu nie było żadnych osób. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie pozostawiony niedopałek papierosa lub ewentualne podrzucenie go z piętra wyżej.
Na miejsce do zabezpieczenia mieszkania wezwana została policja ze stalowowolskiej prewencji.
Stalowowolscy strażacy są bardzo wyczuleni na pożary do jakich dochodzi w blokach. Kilka lat temu w bloku na ulicy Wojska Polskiego w podobny sposób spadł niedopałek na balkon. Pożar bardzo szybko rozprzestrzenił się w wyniku czego spaliło się całe mieszkanie.
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 r. godz. 16:21 ~palacz
do mieszkańca: piszemy to co nam media przekazują, co w tym dziwnego?a że przy okazji rozwinęła sie dyskusja na temat palenia na balkonach i rzucania petów to też nic złego chyba, prawda?? Popieram poprzedniczkę, też pale, tez na balkonie ale strzepuje i kiepuje w swojej popielniczce, ale tych buraków co wyrzucają na dół niestety nie brakuje; widuje to na co dzień...
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 r. godz. 15:31 ~Mieszkaniec
To nie niedopalek był przyczyna, wiec jak jesteście nie zorientowani to nie piszczcie. Co do palaczy to owszem, jak palicie to zainwestujcie w popielniczki zamiast wyrzucać niedopalki przez balkon czy okno!
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 r. godz. 12:34 ~POZAR
PEWNIE PET POLECIAL Z GORY DOSTAL ROTACJI I WYLADOWAL NA BALKONIE SASIADA TRZEBA UWAZAC NA SASIADOW BO JAK CIE NIE SPALA TO CIE ZALEJA LUDZIE MIESZKAMY WSPOLNIE DBAJMY O SIEBIE
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 r. godz. 09:36 ~bezmuzgi
nie jestem anty sama pale i paliłam na balkonie czy w oknie ale ja zasze miałam w ręku popielniczkę i nigdy nie wywalalałam kiepów za okno czy balkon natomiast nade mną i na jednym mieszkaniu i na drugim w którym mieszkam mieszkały wariatki które nie dość że pstrykały mi na pranie ( ubrania dziecka nasze pościel itd ) to jeszcze waliły niezagaszonymi kiepami nie raz zwracało się im uwagę a one nic tempaki a potem komuś zjarają dobytek całego życia albo zfajczą całą rodzinę we własnym domu MYŚLENIE NIE BOLI ! co do tego co niektórzy piszą że jak ktoś pali na balkonie czy w oknie i smrodek leci po innych mieszkaniach no cóż tak niestety jest jak z oczyszczalni wali i śmierdzi na połowie miasta to co ? albo jak idziesz ulica z dzieckiem a przed tobą idą z papierosami i na ciebie leci to co ? nic im nie zrobisz bo nie masz prawa takiego a oni mają prawo palić u siebie są jak by nie było a to że wiatr wieje ... wiatru chyba nie pozwiesz hehhh
Bo powinien być całkowity zakaz palenia na balkonach.
1/ ludzie trzymją tam różne łatwopalne rzeczy
2/ wiatr zawiewa ten śmierdzący dym do innych drzwi balkonowych lub okien
3/ większość tych prostaków, którzy palą nie ma popielniczki ani jakiegoś słoika tylko wyrzuca pety poza balkon
4/ balkon jest przestrzenią otwartą i nikt nie może powiedzieć, że może tam sobie robić co chce
Ten, który rzucił peta powinien w pełni pokryć koszty remontu.
EMIL - jak mnie irytują ludzie nie znający się. 2 by nie wystarczyło. Chcesz wyjaśnienia? Proszę bardzo. Pierwsze które przyjechały mają obsadę 3 osobową każdy a to nie jest normalny zastęp. prawdopodobnie nawet nie przyjechały w pełnej obsadzie tylko operatorzy sprzętu. Pożary mieszkań w bloku nie dość że się szybko rozprzestrzeniają to do tego jest całe mnóstwo ludzi do ewakuacji z wyższych pięter. Jeśli myślisz że raptem ze 6 strażaków da radę równocześnie otwierać drzwi, rozkładać linię gaśniczą po piętrach, obsługiwać sprzęt, wchodzić drabiną i wyprowadzać ludzi to życzę powodzenia. 2 następne zastępy przyjechały z przynajmniej 10 strażakami do pomocy. WIĘC zamiast oszczędzać na ratowaniu ludzi pomyśl nad innymi sposobami. Nie można oszczędzać na wszystkim.
Ci palacze balkonowi to prawdziwa plaga, szczególni teraz podczas upałów. Jak już się da otworzyć okno, to buchają do mieszkania kłęby dymu. Czasem to nie wiadomo, co oni palą albo jakąś ruską machorkę, albo trawkę. A swoją drogą, jeśli ten pożar powstał od peta rzuconego z góry, to należy delikwenta odszukać i przykładnie ukarać. W blokach nie można kierować się zasadą "wolnoć Tomku w swoim domku".
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.